Antykoncepcja????
#1
Napisano 28 kwiecień 2003 - 23:18
Moja koleżanka, pracująca w tej samej firmie co i ja, zamierza wkrótce zawrzeć związek małżeński. Ze względu na to, iż jej rodzice są głęboko wierzący, ślub odbędzie się w kościele. I tu skończyły się żarty, zaczęły się schody (zwane naukami przedmałżeńskimi) :twisted: . W kościele, do którego uczęszcza koleżanka wraz ze swym oblubieńcem, nauki te prowadzi pewne małżeństwo. Pomijam tu fakt, iż poglądy reprezentowane przez nich, pasują bardziej do wieku XIX niż XXI, jest to ich sprawa, skupię się natomiast na tym, jak przedstawili oni sprawę antykoncepcji. Domyślacie się zapewne, że polecali kalendarzyk, jako jedyną godną chrześcijanina i najpewniejszą metodę antykoncepcji. Pikanterii dodaje tu fakt, iż posiadają oni ośmioro dzieci :shock: Nie jestem wprawdzie w stanie dociec, czy dzieci te były "zaplanowane" czy też nie, jednak nie świadczy to najlepiej o polecanej przez nich metodzie. :evil:
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#2
Napisano 29 kwiecień 2003 - 10:13
Co do kalendarzyka owego małżeństwa to cos nie tak działał.Myśle ,ze po 8 dziecku zaprzestali współzycia lub ograniczyli do 2 razy w miesiącu przed i dzień po :twisted: :twisted: :twisted:
#3
Napisano 29 kwiecień 2003 - 21:32
Ja osobiście nie miałem tego typu problemów - bo olałem śluby kościelne..... - hehehe - nawet miałem niedawno propozycję - takiej imprezy - całkowicie za frico - od ks. proboszcza... ( aż mnie zatkło , - nie że ślub , tylko że darmo)
"śpieszmy się kochać - bo ludzie tak szybko odchodzą...."
"każdego dnia jest coraz lepiej , lepiej i lepiej" (J. Silva)
#4
Napisano 30 kwiecień 2003 - 12:56
#5
Napisano 01 maj 2003 - 20:08
#6
Napisano 04 maj 2003 - 16:04
(hihi)
"śpieszmy się kochać - bo ludzie tak szybko odchodzą...."
"każdego dnia jest coraz lepiej , lepiej i lepiej" (J. Silva)
#7 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 07 maj 2003 - 22:36
2) Zapewne na naukach przedmałżeńskich omawiane są metody naturalne. A metody naturalne to nie kalendarzyk :-). Kto stawia znak równości między nimi ma faktycznie stan wiedzy z IXX wieku ;-). Mieć 8 dzieci to nie grzech. A jak widać Ci państwo sobie świetnie radzą z całą ósemeczką skoro znajdują czas na działalność społeczną.
Z autopsji mogę powiedzieć, że metody naturalne są w porządku-skuteczne, nieskomplikowane, tanie. Stosuję je od ponad 10 lat, mam 2 zaplanowanych dzieci.
#8
Napisano 08 maj 2003 - 08:27
"śpieszmy się kochać - bo ludzie tak szybko odchodzą...."
"każdego dnia jest coraz lepiej , lepiej i lepiej" (J. Silva)
#9 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 12 maj 2003 - 07:33
Wiadome nauki (takie jest stanowisko Kościoła Rzymsko-Katolickiego) mówią, że akt małżeński ma 2 cele:
1) prokreację
2) umocnienie miłości między małżonkami.
Nie zawsze oba warunki są spełnone. Nie zawsze kobieta może zajść w ciążę. To nie grzech być płodną tylko w niektóre dni.
#10
Napisano 12 maj 2003 - 08:24
szkoda gadać : jest to jedna wielka hipokryzja - a zaczyna się ona na plebanii.... Pamiętajcie ,że łatwiej jest zapobiegać niż usuwać ale do tego trzeba RZETELNEJ WIEDZY Siemka z pozdrowionkami....
"śpieszmy się kochać - bo ludzie tak szybko odchodzą...."
"każdego dnia jest coraz lepiej , lepiej i lepiej" (J. Silva)
#11 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 12 maj 2003 - 10:12
W Polsce jest wielu pseudokatolików. Co innego mówią, a robią swoje. Jak można nauczyć się samoobserwacji jak najpierw idzie się do łóżka, a potem ślub, bo dziecko w drodze. Ja przez 1,5 roku zgłębiałam wiedzę przed ślubem na temat tych metod, a potem był ślub i przygotowana mogłam nie zajść w ciążę od razu w noc poslubną, na którą i tak trzeba było 4 dni poczekać.
Argument, że "się chce"-hahaha. Zależy kto czym myśli. Tak się złożyło, że leżałam w szpitalu 4 miesiące i mogłam wierzyć mojemu mężowi, że nie pójdzie do innej, bo będzie "musiał". "Miłość cierpliwa jest..."
Na szczęście słyszałam, że ma się zmienić sposób przygotowania do małżeństwa. Slub kościelny będzie poprzedzać 20 spotkań przygotowujących do niego. Pewnie znów się oburzy znaczna część, bo to już dziecko zdąży się urodzić zanim skończą przygotowania, hehe.
Co do Twojej ciąglej krytyki, to poczytaj "Ksiądz myli się zawsze...".
Z drugiej jednak strony tacy są księża jaka reszta narodu, przecież Pan Bóg nie chowa ich sobie w specjalnych szklarniach tylko w naszych rodzinach.
Oj dużo modlitw trzeba...[/url]
#12
Napisano 12 maj 2003 - 12:14
No i ma spokój do dzisiaj. A jej koleżanka jeszcze raz "uwierzyła" no i ma 4 dzieci.I też się dopiero teraz otrząsnęła. Droga Pozytywko i co Ty byś im powiedziała ? Stosujcie dalej te "kościelne" metody ? A może dojdziecie do 9 dzieci ? W ten sposób będzie nas tyle ile Chińczyków hihihi.
Ina
#13
Napisano 12 maj 2003 - 12:37
ano jeżeli podejżany : " kłamie, pije, kradnie , bluźni , bije babę i dziadki - o napewno jest Katolikiem.
Jeżeli nie robi tego powyższego - to jest heretykiem.... A wogole to zabijajcie wszystkich - Bóg swoich pozna........." (MMM)
Ale odbiegliśmy od tematu : Nie widzę nic szczególnie zbrodniczego w stosowaniu środków hormonalnych ( z wyjątkiem tych poronnych w rodzaju RU470 ) czy mechanicznych typu "gumka". Są proste w stosowaniu i przez to pewne. Kościół od wieków prezentuje stanowisko potwierdzające jego fobie związane z seksualizmem i prokreacją człowieka. I stąd taka treść ustawy tzw "aborcyjnej" jaka jest. Zakazy od wieków były zawsze łamane czy się to podoba czy nie - a reszta jest kwestją kasy..... UWAŻAM ŻE LEPIEJ JEST WYEDUKOWAĆ GRUNTOWNIE MAŁOLATÓW NIŹ SKTOBAĆ POKĄTNIE 15-letnie PANIENKI.........
"śpieszmy się kochać - bo ludzie tak szybko odchodzą...."
"każdego dnia jest coraz lepiej , lepiej i lepiej" (J. Silva)
#14 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 12 maj 2003 - 15:23
Przyrost naturalny w Posce maleje, więc nie byłoby tragedią, gdyby chociaż zatrzymał się na pewnym poziomie, a nie dalej malał. Poza tym prawda jest taka, że Pan Bóg w każdej metodzie zostawil sobie furtkę-w końcu to ON jest Panem Życia.
Nie wiem o co Ci chodzi Andrzeju-jakieś problemy z wiarą? Pan Jezus sam mówi,że zdrowi lekarza nie potrzebują-przyszedł właśnie do grzeszników.
Jeśli ktoś nie jest katolikiem to nie musi stosować się do zaleceń Kościoła, to oczywiste. Jeśli jednak ktoś nie zgadza się z nauką kościoła, a dalej w nim tkwi-grzeszy. Myślę, że Twoje myślenie jest przerażające. Czy swoją córkę zaprowadzisz do ginekologa prosząc o środki antykoncepcyjne w wieku no powiedzmy (żeby nie było za późno) w wieku lat 10, żeby mogła nie przegapić jakiejkolwiek okazji na szkolnych wycieczkach, dyskotekach itp?? Nie powiesz jej ani słowa o pięknie czystości przedmałżeńskiej?? Współczuję jej-bardzo wiele straci.
#15
Napisano 12 maj 2003 - 21:03
wiesz co ? - szkoda klawiszy....
Ja z wiarą nie mam problemów - tylko wskazuję na problemy które sztucznie stwarza hierarchia - a nie Kościół ( bo Kościół to my). Otóż osobnicy którzy uzurpują sobie prawo do pośrednictwa pomiędzy Bogiem a człowiekiem - w moim odczuciu -spełniają przesłanki "fałszywych proroków" ...z Pisma jak zapewne Wiesz. Potwierdza to historia ostatnich 2000 lat. Myslę tu o mordach dokonywanych w imię Chrystusa i Jedynego Boga Wszechmogącego i i innych przewinieniach w obec Dekalogu........ ale to je inna bajka..... na tym kończę i pozdrawiam ...
"śpieszmy się kochać - bo ludzie tak szybko odchodzą...."
"każdego dnia jest coraz lepiej , lepiej i lepiej" (J. Silva)
#16 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 12 maj 2003 - 23:23
Ale nie uważam, że dziecko to największy kataklizm zagrażający ludzkości.
Przepraszam.
#17
Napisano 13 maj 2003 - 05:33
Andrzejku, znam rodziny wielodzietne, które wcale nie są biedne i osiągnęły wiedzę , status społeczny i radzą sobie doskonale. Dzisiaj nie mają pretensji do rodziców, ze ich tyle spłodzili, a są im wdzięczni że mają rodzeństwo na które mogą liczyć. Znam taką rodzinkę i to nie jedną. Co nie znaczy że popieram przychodzenie potomstwa na świat bezmyślnie. Zaspakajając tylko swoje popędy .
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.
#18
Napisano 13 maj 2003 - 07:54
PS; Droga "pozytywko" nie chciałem cię urazić słowami o "szatańskim umyśle" - nie odnosi się do Ciebie - tylko było zasłyszane...... i w tym kontekscie mi się przypomniało :? Pozdrawiam : (ok)
"śpieszmy się kochać - bo ludzie tak szybko odchodzą...."
"każdego dnia jest coraz lepiej , lepiej i lepiej" (J. Silva)
#19
Napisano 14 maj 2003 - 08:43
poglądami w 100 % !!!!!
Ina
#20
Napisano 14 maj 2003 - 13:00
"śpieszmy się kochać - bo ludzie tak szybko odchodzą...."
"każdego dnia jest coraz lepiej , lepiej i lepiej" (J. Silva)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych