jak to zwami jest kobietki.. i faceci też...
#1
Napisano 03 sierpień 2006 - 12:30
Potem moi znajomi muszą sie naprawde mono postarać by pozbawić mnie tego wisielczego nastroju.
Ale.........czy zycie saotnie jest aż takie straszne?
#2 Gość_Dominisia_*
Napisano 03 sierpień 2006 - 12:03
#3
Napisano 03 sierpień 2006 - 12:37
pozdrowionka
Gisia
#4 Gość_Karina_*
Napisano 03 sierpień 2006 - 14:04
Dokładnie.ale życie to jedna wielka poczekalnia czyż nie moi drodzy ???
Gisia
Zawsze na coś/ kogoś czekamy
I powiem tylko, że osobiście uważam, że warto jest czekać (czasem nawet bardzo długo) jeśli uważamy że warto, a zakończy się to spełnienienm naszych marzeń i szczęściem. Nie mówię tu tylko o czekaniu na miłość (kiedy i czy pojawi się ktos godny uwagi), ale ogólnie o czekaniu na wszystko czego pragniemy.
Myślę, że niekidy cały sekret i istota naszego życia ukryta jest właśnie w tym etapie kiedy to się na cos lub kogoś czego, bo czasem tylko to czekanie daje nam nadzieję, wyznacza sens orz cel naszego życia i istnienia.
Uważam że zawsze warto jest na coś czekać, gdyż jak powiedział Gustaw Herling-Grudziński w ,,Innym Swiecie" Zycie bez czekania na cokoliwiek nie ma najmniejszego sensu i wypełnia się po brzegi rozpaczą
Podobnie jak warto jest czekac, warto jest też zmieniać swoje życie, aby nie było monotonne i jałowe, Na to też nigdy nie jest za pozno, nawet jeśli się jest po 40 stce
#5
Napisano 03 wrzesień 2006 - 18:24
#6
Napisano 03 wrzesień 2006 - 16:55
boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie.
#7
Napisano 03 wrzesień 2006 - 14:46
#8
Napisano 03 wrzesień 2006 - 15:04
#9
Napisano 02 sierpień 2006 - 22:39
Ja myślę, że na układanie sobie życia każdy moment jest dobry. I jeśli po 40. znajdzie się ktoś godny uwagi, to... czemu nie?nie bawi mnie ukladanie sobie zycia po 40-tce!!!!!
[you] bardzo mi miło Cię poznać
#10
Napisano 02 sierpień 2006 - 22:01
ale to zalezy od osobowsci...i pewnosci siebie
#11
Napisano 02 wrzesień 2006 - 21:55
#12
Napisano 02 wrzesień 2006 - 21:14
Już nigdy nie założe spódniczki
#13
Napisano 02 wrzesień 2006 - 13:21
o dziewczynach mozna powiedziec to samoFaceci są żenujący....
żenująco przygłupawi, haha
Piszę tak bo mam ich powyżej uszu!
#14
Napisano 02 wrzesień 2006 - 12:10
I nie kazdy ma kontakt z ON i specyficzny chod moze być zaskoczeniem .
To naturalne.
#15
Napisano 02 sierpień 2006 - 10:38
już śpieszę z wyjaśnieniami...
Oto typowa sytuacja gdzie bubble effect prawie zawsze występuje...
Siedzicie sobie w klubie/pubie ze znajomymi muza gra i fajnie jest.... aż tu nagle podchodzi przedstawiciel puci przeciwnej
rozmowa się kleji wszystko wpożądku, stwierdzacie nawet że jest fajny/fajna
następuje nawet wymiana nr telefonów i takie tam
no i nagle nadchodzi ten moment że wstajeciecie(wiecie chodzi o to gdy nasza niepełnosprawność jest "nie widoczna" ludzie nie widzą kul, wózka, nie zdają sobie sprawę z tego że rozmawiają z ON) - i mamy "bubble effect"
NO i koniec bajeczki czar pryska!!!
czasami nie ma już sił aby tłumaczyć że ktoś nie był nas wart... ile można...
pozdrawiam
Gisia
#16
Napisano 02 sierpień 2006 - 12:01
Najpierw mnie to złościło teraz śmieszy.....
Faceci są żenujący....
żenująco przygłupawi, haha
Piszę tak bo mam ich powyżej uszu!
gen. Maximus
#17 Gość_Dominisia_*
Napisano 02 sierpień 2006 - 12:28
co racja to racja ile razy mozna sobie powtarzac: "co za idiota , nie byl mnie wart..."
do cholerki czasem zastanawiam sie czy na swiecie jest ktos mnie wart???
nie bawi mnie ukladanie sobie zycia po 40-tce!!!!!
pozdrowionka!!!
#18
Napisano 27 luty 2007 - 14:37
#19
Napisano 27 luty 2007 - 22:13
#20
Napisano 13 sierpień 2012 - 23:24
Reakcje wiadomo do miłych nie należą - są bardzo przykre. Jednakże przywykłam, że tego nie zmienię i albo ktoś ma olej w głowie i tylko popatrzy/ zerknie; nie będzie robił przykrości( po to ma oczy - każdy na każdego patrzy), albo będzie się gapił (tak że mu oczy z orbit mało nie wyjdą), śmiał, docinał i przezywał. Trudno - doszłam do wniosku że trafiając na takie osoby, nie warto niczego tłumaczyć i pytać jakim prawem obrażają ? Marne szanse, że dotrze, raczej będzie jeszcze bardziej docinać. Można zaserwować co prawda tego rodzaju tekst: " Nabijając się ze mnie jesteś jeszcze bardziej chory niż ja, ale cóż już nie wyzdrowiejesz z tej głupoty". (Trochę ryzykowne, bo reakcja osobnika może być różna, ale czasem tego kogoś "zgasi").
POZDRAWIAM.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych