Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Episkopat upomniał przełożonego ojca Rydzyka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
185 odpowiedzi w tym temacie

#21 Rocco

Rocco

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 136 postów

Napisano 18 luty 2006 - 21:30

Czy widziałaś obraz Ostatnia Wieczerza ?Czy widziałaś żeby wśród uczniów Jezusa była jakaś kobieta ?



Jestes pewna, ze na pewno dobrze sie przyjzalas temu obrazowi? :D
www.italia-italia.info/021_ultimacena.htm
Przyznaje, ze czytalem "Kod Leonarda Da Vinci" i wczesniej tez nie zwrocilem uwagi na takie "drobiazgi" jakie sa umieszczone na tym dziele.
Wiesz dlaczego nie zwrocilem na to uwagi ? To proste, dlatego, ze tak mnie uczono, ze bylo tak i tak, ze byli apostoplowie i nikt wiecej, dlatego patrzac na ten obraz nie zwracalem na to uwagi, bo "wiadomo bylo" ze jest tam wszytkom ok. Tymczasem, naprawde wystarczy sie przyjzec :)
Jesli na podstawie tego obrazu opiera sie rowniez Twoja wiara, to niestety, ale chyba bedziesz miec maly dylemat ... :twisted:
  • 0
kocham walenie

#22 Fibi

Fibi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 636 postów

Napisano 19 luty 2006 - 16:58

Dlaczego Papież konsekwentnie przeciwstawia się kapłaństwu kobiet? Czy nie to niesprawieliwe-odmawiać kobietom praw,jakie mają mężczyżni?

W ostatnim okresie coraz częściej można się spotkac z wystąpieniami kobiet-tagże w środowiskach katolikich-które domagają się dopuszczania ich do kapłaństwa urzędowego.To żądanie opiera się w rzeczywistości na fałszywej przesłance: posługa kapłańska nie jest bowiem funkcją,do której zostaje się dopuszczonym na mocy kryteriów socjologicznych albo procedur prawnych,ale jedynie w postawie posłuszeństwa woli Chrystusa.
Otóż Chrystus powierzył posługę kapłańską wyłącznie osobom płci męskiej.Choć wezwał także pewne kobiety do pójścia za Nim i poprosił je o współpracę,żadnej z nich nie powołał ani nie dopuścił do grupy uczniów,której miał powierzyć urząd kapłaństwa urzędowego w swoim Kościele .Wyrazem Jego woli jest całe Jego postępowanie,a także pewne szczególnie wymowne gesty ,które chrześcijańska tradycja interpretowała zawsze jako wiążące wskazania.
I tak, z Ewangeli wynika,że Jezus nigdy nie wysłał kobiety z misją przepowiadania,powierzył ją natoiast grupie 12 ,zlożonej wyłącznie z mężczyzn[por.Łk 9, 1-6],oraz grupie 72,wśród których nie zostaje wymieniona żadna kobieta[por.Łk.10, 1-20][...]
Tylko 12 powierza misję i władzę sprawowania Eucharystii w Jego imieniu[por.Łk 22, 19] ,a więc samą istotę kapłaństwa urzędowego.Po swoim zmartwychwstaniu tylko apostołom daje moc odpuszczania grzechów[por.J 20, 22-23] i nakazuje podjąć dzieło powszechnej ewangelizacji[por. Mt28,18-20;Mk 16,16-18]Nie można podważać trwałej normatywnej wartości tej praktyki,głosząc,że wola objawiona przez Chrystusa była uzależniona od panującej w Jego epoce mentalności oraz od powszechnych wówczas,jak i póżniej,przesądów na temat kobiety. W rzeczywistości Jezus nigdy nie uległ naciskowi mentalności nieprzychylnej kobietom ,a nawet więcej-sprzeciwiał się nierówności wynikającym z różnicy płci:powołując kobiety by szły za Nim ,dowiódł,że nie podporządkował się obyczajom i mętalności środowiska.Jesli przeznaczył kapłaństwo urzędowe wyłącznie dla mężczyzn,uczynił to w sposób całkiem wolny,a Jego decyzja i wybory nie były wyrazem nieprzychylności wobec kobiet.[...]
[...]Pan Jezus przy Ostatniej Wieczerzy tylko samych apostołów zaprosił do uczestnictwa w sakramencie -w sakramęcie swojej ofiary w sakramencie komunii,w sakramencie ołtarza.Nie poprosił swojej Matki,chociaż byla tego najgodniejsza.Nie poprosiłdo żadnej innej z tych niewiast,ktore Mu towarzyszyły. I to jest wystarczający wyraz Jego woli w tej dziedzinie.[...]

Fragment rozdziału z książki ''Pytania do Papieża''-wydawnictwo znak
  • 0

#23 Rocco

Rocco

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 136 postów

Napisano 19 luty 2006 - 18:41

Oj Fibi, nie chcesz by dotarlo do ciebie to co widac na obrazie ostatniej wieczerzy? Przyjrzyj sie kto siedzi po prawej stronie obok Jezusa. Nie chcesz w to wierzyc, bo tak Cie uczono, ze bylo 12 i nic poza tym, tak klepali na religiach itd.

Czasem ludzie mnie zadziwiaja, ze wierza we wszystko to, czego nie widzieli i na co nie ma...konkretnych dowodow! A przeciez tak wielu obraz ostatniej wieczerzy uznaje za "prawde". Ja jestem gdzies posrodku, patrze na to z 2 stron, obiektywnie. Kosciol to jest...kosciol i nic poza tym. Kosciol utworzyl swoje przykazania, swoje chore i beznadziejne prawo kanoniczne itd. Bog to jest Bog. Jak bylo naprawde nigdy sie nie dowiemy, to sa tylko zapiski historyczne, ktore byly zmieniane wielokrotnie. Tak tak, z tego co wiem, to chyba nigdzie nie ma pierwowzoru Pisma Swietego napsianego przez apostolow, jest tak wiele niescislosci, ze az glowa boli. Ostatnia wieczerza to wielka zagadka, albo i przeslanie Leonarda jak bylo naprawde. Howk
  • 0
kocham walenie

#24 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 19 luty 2006 - 20:36

no to może trochę historii

Na przestrzeni historii, zwłaszcza w kulturze zachodniej, wielokrotnie uważano, że kobiety są rytualnie nieczyste.
Według tradycji żydowskiej, miesiączkowe krwawienie regularnie wprowadzało kobietę w stan rytualnej nieczystości.
Podobne tabu przeciwko mensturacji istniało w społeczeństwach pogańskich, greckich i rzymskich
Ojcowie Kościoła, poprzez swoją antyseksualną manię, pogłebili lęk przed rytualną nieczystością kobiet.
Przywódcy Kościoła obawiali się że świętość budynku kościelnego, sanktuarium, a zwłaszcza ołtarza, zostanie przez tą nieczystość skalana.
Na tym tle nie należy się dziwić, że ogromna większość Ojców Kościoła, teologów i przywódców kościelnych była zdania, że tak ‘rytualnie nieczystym’ osobom nie można powierzyć odprawiania Eucharystii.
Jasnym jest, że podobne uprzedzenia w dziedzinie społecznej i kulturalnej unieważniały ich osąd o możliwości święceń dla kobiet.
Zakazy dotyczące kobiet podczas ciąży i mensturacji były spotykane w czasach przed-chrześcijańskich w wielu kulturach. Nie tylko kobiety w tych okresach uważano za “nieczyste”, lecz również istniało niebezpieczeństwo, że przekażą nieczytość innym.

Podczas pierwszych pięciu wieków ery chrześcijańskiej, część Kościoła. posługująca się językiem greckim i starosyryjskim chroniła kobiety przed najgorszymi objawami zakazów dotyczących menstruacji. Didascalia, pochodzące z 3-go wieku, tłumaczą, że kobiety podczas periodu nie są nieczyste, że rytualne obmywanie nie jest konieczne i że mężowie nie powinni ich unikać. Konstytucje apostolskie powtórzyły te uspokajające twierdzenia. W 601 roku Papież Grzegorz I potwierdził to podejście. Kobietom nie powinno się zabraniać podczas menstruacji chodzić do kościoła ani przyjmować Komunii Świętej. Lecz niestety w późniejszych wiekach uprzedzenia wzrosły na sile i pokonały to prawdziwie chrześcijańskie podejście.

To włśnie Ojcowie łacińskiego Kościoła znów wprowadzili anty-seksualną histerię do moralności chrześcijańskiej. Zaczął ten proces Tertulian (155-245 po Chr.) twierdząc, że nawet prawowite małżeństwa są ‘zbrukane pożądaniem’. Św. Hieronim (347-419 po Chr.) kontynuował ten sposób myślenia, nauczając, że wszelkie stosunki seksualne, nawet w małżeństiwe, łączą się z plugastwem. Małżeństwo, wraz z ‘plugawym’ seksem, powstało dopiero po upadku człowieka. Trudno się dziwić, że Hieronim uważał również, że menstruacja czyni kobietę nieczystą
Już w 241 roku Dionizjusz, biskup Aleksandrii, pisał, że ‘kobieta w okresie krwawienia nie powinna przystępować do Ołtarza, ani dotykać Świętego Świętych, ani chodzić do kościoła, lecz modlić się gdzie indziej’. Był to rzadko spotykany głos we wschodnim kościele, gdzie przecież kobiety-diakoni służyły we wszystkich diecezjach.

Największy problem przyszedł z zachodu, z łacińskich diecezji w północnej Afryce, we Włoszech, w Galii i Brytanii.

Lokalny Sobór w Kartaginie w Afryce Północnej (od 345 r. po Chr.) wprowadził reguły które nakazały abstynencję od stosunków seksualnych biskupom, kapłanom i diakonom.
Lokalne Sobory we Francji: Orange (441 po Chr.) i Epaon (517 po Chr.) zakazały udzielania kobietom święceń diakońskich w podległym im rejonie. Oczywistym powodem był lęk przed skażeniem sanktuarium przez kobiety w okresie menstruacji.
Papieź Gelazjusz I (494 po Chr.) był przeciwny kobietom służącym do Mszy Św.
Diecezjalny Synod w Auxerre (588 po Chr.)nakazał, by kobiety nakrywały glowy tkaniną ‘dominikańską’ podczas przyjmowania Komunii Św.
Synod w Rouen (650 po Chr.) zabronił kapłanom, by kobiety dostawały do rąk kielich czy pomagały w rozdawaniu Komunii.
Biskup Teodor z Canterbury (690 po Chr.), ignorując list napisany przez Papierza Grzegorza Wielkiego do swojego poprzednika, zabronił kobietom wchodzić do kościoła i przyjmować Komunię Św.w okresie menstruacji. Matki po porodzie pozostawały nieczyste przez czterdzieści dni.
Biskup Teodulf z Orleanu (820 po Chr.) zabronił kobietom wchodzić do sanktuarium., jak również: “Kobiety mają mieć wzgląd na swoją niedoskonałość i słabość swojej płci: toteż powinny odczuwać lęk przed dotknięciem jakichkolwiek świętych przedmiotów używanych do nabożeństw kościelnych”.
Rzekoma ‘rytualna nieczystość kobiet spowodowała wiele zakazów w Prawie Kościelnym
Rzekoma ‘rytualna nieczystość’ kobiet weszła ko Kościoła przede wszystkiem przez Decretum Gartiani (1140 po Chr.), który został przyjęty jako prawo kościelne w r. 1234. Był on nieodzowną częścią Prawa Kanonicznego, które obowiązywało do roku 1916.

Rytualne zakazy przeciwko kobietom widać na następujących przykładach z Kodeksu Prawa Kanonicznego (1234-1016 po Chr.):
Kobiety nie mogą otrzymać święceń
Kobieta nie może w normalnych warunkach udzielać chrztu
Kobiecie nie wolno jest dotknąć korporału
Kobiety nie powinny przyjmować Komunii w czasie miesiączki
Kobiety powinny przyjmować Komunię do ręki na serwetce lub na języku.
Kobiety powinny mieć zakrytą głowę podczas przyjmowania Komunii
Kobietom nie wolno jest śpiewać w kościele
Święta Kongregacja do Spraw Liturgii powtarzała nonsensowny zakaz ‘śpiewu w kościele’w stosunku do kobiet więcej niż raz. Dziewczęta i kobiety nie mogły należeć do żadnych chórów kościelnych (dekret 17.9.1897). “Kobiety nie powinny być częścią chóru, gdyż należą do laikatu. Osobne chóry kobiece są również stanowczo zabronione, chyba, że istnieją po temu ważne powody i za pozwoleniem biskupa”.(dekret 22 11.1907). “Chór mieszany, składający się z mężczyzn i kobiet, nawet jeśli stoją z daleka od sanktuarium jest absolutnie zabroniony". (dekret 18.12.1908).

Kodeks Prawa Kanonicznego ogłoszony w 1917 roku zawierał następujące kanony oparte na rzekomej nieczystości rytualnej kobiet:

Kobieta może tylko w braku godniejszej osoby udzielić chrztu
Kobietom nie wolno rozdawać Komunii Świętej
Dziewczynkom ani kobietom nie wolno jest służyć do Mszy
Jedynie mężczyźni mogą otrzymać święcenia kapłańskie
Kobiety powinny mieć zakryte głowy w Kościele
Bielizna ołtarzowa musi być uprana przez mężczyzn zanim jej dotkną kobiety
Kobietom nie wolno jest głosić kazania w kościele
Kobietom nie wolno jest czytać Pisma Świętego w kościele
Zmiana w 1983 roku?
Nowy Kodeks Prawa Kanonicznego (1983 r.) pod wieloma względami poprawił status kobiet w Kościele. Choć dalej zawiera zakaz święceń dla kobiet, zachowując włącznie dla mężczyzn nawet lektorat i asystę przy ołtarzu w czasie Mszy Św., jednak ostatecznie zmienił postawę Kościoła, dozwalając kobietom spełniać te funkcje liturgiczne jeśli otrzymają na to ‘czasowe przyzwolenie‘.

Kobiety mogą:

czytać Pismo Święte podczas nabożeństw liturgicznych
służyć do Mszy
dawać komentarz w czasie Mszy Świętej
głosić kazania * śpiewać solo lub być członkami chóru
przewodniczyć w nabożeństwach liturgicznych
udzielać chrztu
rozdawać Komunię Świętą
Przez te zmiany w prawie kościelnym i w praktyce oficjalny Kościół uznał nareszcie, choć tylko do pewnego stopnia, że uprzedzenie do kobiet oparte na pojęciu ‘rytualnej nieczystości’ było bezpodstawne. Dlaczego więc przywódcy Kościoła nie wyciągną wniosku, że zakaz święceń dla kobiet , oparty na tych i tym podobnych uprzedzeniach, jest również zupełnie mylny?

W przeszłości wielu Ojców Kościoła, specjalistów od Prawa Kanonicznego, teologów i przywódców kościelnych było zdania, że kobiety nie mogły otrzymać święceń kapłańskich, gdyż przez miesięczne periody stawały się ‘rytualnie nieczyste’.
Jeśli kobietom nie wolno było zbliżać się do ołtarza, dotykać bielizny czy naczyń kościelnych, wchodzić do kościoła w czasie menstruacji czy po porodzie i t.p., było nie do pomyślenia by mogły przy ołtarzu przewodniczyć w Eucharystycznej ofierze.
Niewątpliwie więc ich opozycja do ‘kobiet-kapłanów’ w dużym stopniu opierała się na przesądzie, że kobiety stanowią ‘rytualne ryzyko’. Jest więc jasne,.że te kulturowe i społeczne uprzedzenia unieważniły ich osąd, że kobiety nie nadają się do tego by otrzymać święcenia kapłańskie.

źródło: www.womenpriests.org!

Jak widzisz Fibi, kobiety na przestrzeni wieków bywało, ze kobiety były kapłankami i nie były, ale o tym czy mogły czy nie decydowało zupełnie coś innego.
Powołujesz sie na to, że było 12 apostołów. Skoro to ma być dowód na to, że kobieta nie może być kapłanem, to czy mągą kapłanami być mężczyźni nie zydzi, skoro tych 12 apostołów było żydami. Czy papieżem mógłby być mężczyzna, który porzucił swoją żonę i dzieci ? tak przecież uczynił św. Piotr ?
Jak wytłumaczysz wreszcie to, że niektóre wyznania chrześcijańskie (anglikański, luterański) , oparte na tym samym starym i nowym testamencie zezwalają na to, zeby kobieta była kapłanem.
Uważasz, że kościól rzymskokatolicki jest taki nieomylny ? Ze papież jest nieomylny ? Jak zatem wytłumaczyć ich grzeszki ? Zresztą pamiętaj, że bardzo długo papieżami byli ludzie świeccy i sprawowali zwykłą władzę politycznę. Z duchowieństwem i wiarą raczej niewiele mieli wspólnego
  • 0

#25 Minutka

Minutka

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2156 postów

Napisano 19 luty 2006 - 20:47

Uff, Pinesko, (ding) ale tego dużo! :shock1:
  • 0

#26 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 19 luty 2006 - 21:14

masz rację minutko, za dużo chyba. Sorry :-D
  • 0

#27 CUKIERECZEK21

CUKIERECZEK21

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 67 postów

Napisano 19 luty 2006 - 21:22

Ale się oczytałam, (he1) aż mnie zmęczyło :shock:
  • 0
Żyjemy w zwariowanych czasach

#28 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3581 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 19 luty 2006 - 21:36

Pineska napisała:

Zresztą pamiętaj, że bardzo długo papieżami byli ludzie świeccy i sprawowali zwykłą władzę politycznę. Z duchowieństwem i wiarą raczej niewiele mieli wspólnego

To dotyczy wielu papieży średniowiecza i renesansu. Można by tu wymienić chociażby Jana XII, któremu pośpiesznie nadano tytuły kościelne, w przededniu wyboru na papieża.
Pozwolę sobie zauważyć, iż Watykan w okresie średniowiecza i renesansu był wielokrotnie sceną najbardziej odrażających patologii (aby nie być gołosłownym - poczytajcie chociażby o trupim synodzie urządzonym przez papieża Stefana VI, lub też o tym, jak zginął wspomniany wyżej Jan XII) przy których blednie "nieczystość" kobiet...

Pozdrawiam
marder
  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#29 x

x

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1542 postów

Napisano 19 luty 2006 - 21:54

a ja tam nie znam się :lol:
ale wiem jedno : nie możan dzielić, tworzyć sztucznych ram które komukolwiek uniemożliwiają rozwój czy realizowanie się ...

to co robi "kościół" jest właśnie ... na lepszych, gorszych ... godnych - niegodnych ... czystych - nieczystych ....

przecież to bez sensu ... :shock:

czy nie byłoby lepiej gdyby nie ważna była płeć czy kolor skóry a wnętrze? nie to kto jak często chodzi do kościoła a jego uczynki? nie to kto ma jakie układy rodzinne a jego rzeczywiste mozliwości?

ja tam nie wiem czy jezus uznawał kobiety czy nie ... nie wiem też czy bóg uważa że tylko mężczyzna jest godzien go reprezentować na ziemi ...
ale prawda jest taka że nikt z nas tego nie wie, bo nikt z nas wtedy nie żył :P a to co czytamy czy w bibli czy w opracowaniach kościelnych czy naukowych, to tylko interpretacje skrzywione przez zwierciadło czasu ...
nie sposób odtworzyć co się wtedy działo, kto był na wieczerzy jezusa, kogo on chciał nauczać ...

cała ta otoczka wiary to jedynie manipulacja kościoła, który zawsze dążył do władzy - zawsze chciał być ponad maluczkimi ... bo władza to pieniądz a pieniądz to władza
  • 0

#30 JacentyK

JacentyK

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 315 postów

Napisano 19 luty 2006 - 22:48

1. Co ma obraz Leonardo Da Vinci do teologii i historii kościała. A książka "Kod Leonardo Da Vinci" jest stekiem fabularnych bzdetów typu Jamesa Bonda. I nie wiem jakimi to ma być agumentami w dyskusji. Jest to typowa książka fabularna nie naukowa.

2. Kobiety Kapłanki:
a) 12 apostołów było wybranych z pośród grupy ucznów w tym i kobiet.

B) Oprócz Maryi matki Jezusa, są iinne obiety w gronie otaczającym Jezusa ale nie zostały wybrane do grupy 12 apostołów.

c) W kościele Anglikańskim grozi z tego powodu rozłam, wierni i część kapłanów są w dużej opozycji.

d) Czystość nieczystość, tak wynika to z kultury wschodniej. Nie powinno być zakazu wchodzenia do kościoła etc.

e) Islam jest bardzo bliski chrześcianom, jest oparty na wierze w tego samego Boga, w tych samych patriarchów ja Abraham i Mojżesz, co różni: odejście od prawdy iż Jezus jest synem Bożym i jest Boogiem, ale jest prorokiem. Co do roli kobiet i strojów, to część nakazów jest żywcem wzięte z Biblii.
  • 0
Jacek Kruszniewski ( JacentyK vel stary_smok :) )

"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)

#31 Rocco

Rocco

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 136 postów

Napisano 20 luty 2006 - 01:07

bla bla bla...

Jacenty, a skad ta pewnosc? Ty tego nie mozesz wiedziec na pewno! Ty mozesz TYLKO w to wierzyc, poniewaz nie masz zadnych dowod na to, ze bylo tak jak pisze w Biblii. A jesli Leonardo przedstawil na obrazie to co wlasnie opisuje Brown? Prosze, obal to, ze na obrazie ostatnia wieczerza nie ma kobiety. Nie potrafisz sensownie obalic, poniewaz bedziesz w kolko powolywal sie na to co pisze w Biblii i to co trabi kosciol od wiekow. Zatem tak naprawde nie wiadomo do konca jak bylo, co przedstawia obraz. Mozna w to TYLKO wierzyc, ale nie wiedziec.

A co do islamu, to jest podobny do chrzescijanstwa, bo i tu i tu jest masa wariatow i dewotek.
  • 0
kocham walenie

#32 MIXI

MIXI

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 154 postów

Napisano 20 luty 2006 - 08:25

Roco ale jęsli chodzi o "Ostania wieczerzę" to musimy opierac sie tylko na Biblii i na wierze.
Nikt z nas tam nie był, ani Leonardo Da Vinci ani autor "Kod Leonardo Da Vinci" . I obraz i ksiązka są tylko wytworem wyobraźni ich autorów. Można dyskutować czy natchnioni byli Ci autorzy przez Boga. Ale w dyskusji o kwestjach religinych dla wierzących wykładnikem jest przedewszystkim Biblia.
  • 0

#33 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 20 luty 2006 - 08:48

A ja tylko powiem, że dla mnie sam Kościół i jego instytucja to najbardziej obłudna organizacja jaka istjnieje.
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#34 x

x

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1542 postów

Napisano 20 luty 2006 - 12:12

amen
  • 0

#35 ewita

ewita

    Gawędziarz

  • R.I.P.
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1156 postów

Napisano 20 luty 2006 - 12:17

... i niech się tak stanie...
  • 0
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz)

#36 Fibi

Fibi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 636 postów

Napisano 20 luty 2006 - 13:20

Ja nie powiem ,i niech tak się stanie.... :evil:
Kościół składa się z ludzi ,z uczciwych i mniej uczciwych.To tacy sami ludzie jak my :!: :!: :!: Jedni to święci ,prawdziwi Chrześcijanie jak Karol Wojtyła,Ojciec Pio i wiele innych mniej znanych.Ale są też nieuczciwi którzy zostają księżmi tylko chociażby dla pieniędzy.Smuci mnie ,że Wy oceniacie cały kościół według postępowania tych drugich .Czy jesteście tak samo surowi dla innych ,jak surowi jesteście dla Koścoła :?:

Widzę ,że książka''Kod Leonarda Da Vinci''może narobić wiele szkody u osob u których wiara jest chwiejna.Tak łatwo Rocco jest Ci uwierzyć to co piszą w tej książce i przyjmujesz to za prawdę,a tak trudno Tobie uwierzyć w Biblię lub tego co uczył Ojciec Święty :?: Nie pojmuję :!: Rozumniem że czasem trudno nam się pogodzić z niektórymi naukami Kościoła a co za tym idzie Chrystusa. My jesteśmy tylko ludzmi i wiele rzeczy jest dla nas niezrozumiałe.
  • 0

#37 pedro

pedro

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1462 postów

Napisano 20 luty 2006 - 13:41

Fibi nie czytałem żadnej książki, a swoje stwierdzenie oparłem tylko na znajomości historii i faktów. Fakt, kościół składa się z ludzi, tych dobrych i niestety w wiekszości złych. Nawet tym złym był raz papiez, a dziś jest daleko pochowany od miejsc gdzie są inni papieze. Nie piszę tu o ludziach, katolikach chcących wyznawać Boga, ale o instytucji kościoła, jako organizacji politycznej.

Kościół to nie Chrystus :!: na szczęście zresztą, bo bym musiał stać się chyba szatanistą. Kościół uznaje się za przedstawiciela Boga na ziemi i w imię jego tak postępuje jak postępuje, ja dziękuję za takiego Boga jeżeli on miałby być jak te większość bogobojnych księży. Czasem tak spojrzę w niebo i mówię "widzisz i nie grzmisz".

I jeszcze coś w sprawie blibli, o ile wiem była ona spisana długo długo po tym jak już jej świadkowie zniknęli, z przekazów, a więc musiały się wplątać w nią przwekłamania. Ponadto tylko kościół uzurpuje sobie prawo do jej interpretacji uznając innych za zbyt głupich na zrozumienie słów Boga. A mi się zdaje, że to tylko świetny wybieg do tego aby kreować wiarę na potrzeby kościoła. Ale tylko prewnie mi się zdaje, nie jestem gorliwym badaczem pism świętych, nie mam kontaktów z księżmi i nie dyskutuję z nimi na temat wiary.
  • 0
Pozdrawiam
Pedro

#38 ewita

ewita

    Gawędziarz

  • R.I.P.
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1156 postów

Napisano 20 luty 2006 - 13:47

Szanuję czyjeś przekonania i wiarę! Nigdy nie przyszłoby mi do głowy jej podważać, czy przekonywać kogokolwiek do własnego punktu widzenia (niezależnie od tego, czy mówimy o protestantyzmie, islamie czy katolicyzmie w ogóle)!!!
Ale... uważam, że mam prawo do własnych przekonań i ocen. "Pan Póg dał człowiekowi wolną wolę" przecież!
A z drugiej strony "jedna jaskółka wiosny nie czyni" i kilka osób prawdziwie wierzących (ba, mogłabym wyliczyć ich znacznie więcej!) nie jest w stanie zmienić całego, wielowiekowego obrazu...
Nie odnoszę się też nijak do "Kodu Leonarda..." To fikcja literacka - co sam autor podkreśla na początku. Mistrz Leonardo da Vinci zresztą był przecież typowym przedstawicielem humanizmu - a, jak mi wiadomo z historii, akurat ci ludzie mieli specyficzny stosunek do religii i hegemonii kościoła...
Oceniam kościół po jego czynach, dokonaniach i historii... I o tym właśnie piszę. Zdania jednak nie zmieniam.
  • 0
Myślę, więc jestem... (Kartezjusz)

#39 x

x

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1542 postów

Napisano 20 luty 2006 - 14:35

z hidtorii ... kiedy analizowałam działania inkwizycji to nasunęła mi się myśl że chyba jedynie nazizm pochłonął więcej ofiar niż działalność tej organizacji kościelnej którą swobodnie można przyrównać do SS ...
i to tylko dlatego zabijali mniej ludzi, bo nie mieli takich skutecznych narzedzi jak hitlerowcy ... nie było gazu i broni palnej ... stosy i temu podobne egzekucje były mniej wydajne ... :shock:

to jest też jedno z oblicz kościoła ...
  • 0

#40 Fibi

Fibi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 636 postów

Napisano 20 luty 2006 - 15:33

Tak i Ojciec Swięty Jan Paweł II przepraszał za winy i grzechy kościoła.Był taki czas w Kościele,że funkcje kardynala czy biskupa mogły pełnić osoby świeckie,często nie nadające się na ten urząd.Wówczas to był prestiż dla wysoko urodzonych.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych