Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Mówić prawdę, czy......


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gonia

Gonia

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 7 postów

Napisano 29 listopad 2002 - 10:36

Mam kilku znajomych, których poznałam na czacie. Znajomość ta kwitnie, oni postrzegają mnie jako sympatyczną osobę, flirtują itd., ale......
Nikt nie wie, że jestem niepełnosprawna. Czy powinnam to powiedzieć na wstępie ? Jestem kobietą, że inaczej (gorzej) wyglądam, ale myślę jak każda.... . Co o tym sądzicie.
  • 0

#2 Skangur

Skangur

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 849 postów

Napisano 29 listopad 2002 - 13:05

Mam kilku znajomych, których poznałam na czacie. Znajomość ta kwitnie, oni postrzegają mnie jako sympatyczną osobę, flirtują itd., ale......
Nikt nie wie, że jestem niepełnosprawna. Czy powinnam to powiedzieć na wstępie ? Jestem kobietą, że inaczej (gorzej) wyglądam, ale myślę jak każda.... . Co o tym sądzicie.


Hmmm, ja to robię tak. Poznając kogoś na forum, czy na czacie (to nie ma znaczenia), rozmawiam, flirtuję czasem ;) ale nie muszę się zaraz chwalić że jestem niepełnosprawny, bo i po co ? Natomiast jeśli mi juz zaczyna na kimś zależeć i chciałbym poznać się z tą osobą bliżej, to oczywiście przedstawiam się i uprzedzam , ze jestem ON, więc jeśli zechce to pozostanie ze mna w koleżeńskich, lub przyjacielskich stosunkach dalej. A jeśli nie, to troudno. Nic na to nie poradzisz. Musisz zadecydować sama w zależności od sytuacji. Tu na tym forum i czacie możesz mówić to natychmiast :D
  • 0
Skangur
Dla świata jesteś nikim,
ale dla kogoś możesz być całym światem.

#3 Monia74

Monia74

    Narrator

  • Moderator
  • 1461 postów

Napisano 02 grudzień 2002 - 10:56

Gosiu!
Powiem to samo, co mój przedmówca. Mówić zawsze szczerze i otwarcie. Dlaczego ukrywasz swoją niepełnosprawność? Czyżbyś wstydziła się tego, kim jesteś? Kiedyś na jakimś czacie poznałam kogoś komu nie powiedziałam, że jestem niepełnosprawna... A raczej nie powiedziałam od razu tylko chyba podczas trzeciej czy czwartej rozmowy. I wiesz co? Korespondujemy nadal. Jeżeli ktoś nie akceptuje mnie tylko dlatego, że jestem niepełnosprawna, to naprawdę nie ma powodu, by dłużej zawracać sobie głowę kimś takim. Na świecie jest sporo ludzi, którzy potrafią Cię zaakceptować czy pokochać, a Twoja niepełnosprawność nie będzie miała dla nich żadnego znaczenia :-D
I jeszcze jedno... Czy takie ukrywanie i udawanie kogoś innego nie jest dla Ciebie męczące?
Pozdrawiam i życzę Ci wspaniałych, mądrych i szczerych przyjaciół. (cmok)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych