4 odpowiedzi w tym temacie

[tmig]

Cześć

Mam na imię Tomek i jestem niepełnosprawnym od urodzenia.

Mam wrodzony rozszczep kręgosłupa odcinek lędźwiowym. Poruszam się na wózku.

Moim problemem, o którym chciałbym napisać to dolegliwości meteopatyczne, czyli bardzo złe samopoczucie z powodów pogodowych.

Głównym czynnikiem, który jest odpowiedzialnym za złe samopoczucie jest brak słońca. Pewien wpływ ma też deszcz i być może też silny wiatr. Jednak wpływu wiatru na moje samopoczucie nie jestem pewien.

Za to na 100% bardzo zły wpływ na moje samopoczucie mam brak słońca

Skąd aż taka pewność? Jestem o tym przekonany, ponieważ pewne objawy występują u mnie wyłącznie, gdy jest brak słońca.

Te objawy to mrowienie na twarzy, karku, często ucisk na karku, dłoniach( ten objaw może być też od zwyrodnień kręgosłupa na odcinku szyjnym)

Mam silne kłopoty z brakiem koncentracji, z pamięcią. Dość trudno się mi rozmawia, często są kłopoty z myśleniem. Mam bardzo silny odpływ sił mentalnych, które się objawiają blokadą przed wyjściem na zewnątrz.

Z tego powodu jest zmuszony rezygnować z wielu zaplanowanych wyjść. Nawet z wizyt u lekarza ( kontrolnych) czy na rehabilitacje.

Naturalnie zdaję sobie sprawę, że meteopatia to nie jednostka chorobowa, lecz zespół dokuczliwych objawów pod wpływem pogody.

Dla mnie jednak nie ma to praktycznie żadnego znaczenia, ponieważ takie odczucia meteopatyczne bardzo skutecznie uprzykrzają mi życie i krzyżują wielu planów.

W związku z tym mam kilka pytań:

1. Czy ktokolwiek z was mając takie objawy radzi sobie z nimi i w jaki konkretnie sposób?
2. Czy ktokolwiek z was mający takie problemy miał po rozmowie z lekarzem jakieś badania, które pozwoliły ustalić przyczyny takiego samopoczucia?
3. Jakie to było badania?
4. Czy w opisanych dolegliwościach pomagała wam tylko diagnostyka i medycyna akademicka czy także medycyna niekonwencjonalna? Jeśli tak to, co konkretnie to było?
5. Jeśli nie znacie odpowiedzi na mój problem to czy znacie wiarygodne źródła lub osoby, które z dużym prawdopodobieństwem pomogą mi rozwiązać

Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 28 marzec 2023 - 12:36
zmniejszono wielkość liter.

[kaska_zaborze]

To, że jesteś meteoropatem i OzN nie ma ze sobą nic wspólnego. To,że masz problemy z myśleniem, to wpływ tego,że rzadko wychodzisz na powietrze. Sztywnienie karku według mnie nie ma nic wspólnego z meteoropatią, neurolog zaleci masaż.Nie wychodzenie z domu powoduje senność i apatię,ale nie martw się, przed Tobą lato i ciepełko.

1. Wychodzę z domu tak raz w tygodniu. Lubie wiatr bo on pomaga wziąć głębszy oddech.

2. Myślę, że lekarz zalecił by morfologie i mówiąc nieskromnie powiedział to samo co ja. Jeśli problem będzie trwał to potrzebujesz rozmowy z psychologiem, bo musisz wychodzić z domu.

3.Nie potrzebujesz medycyny niekonwencjonalnej lecz jeśli owa pomoże Ci się otworzyć, próbuj.

[__ANIOLEK__]

Za to na 100% bardzo zły wpływ na moje samopoczucie mam brak słońca

Skąd aż taka pewność? Jestem o tym przekonany, ponieważ pewne objawy występują u mnie wyłącznie, gdy jest brak słońca.

Te objawy to mrowienie na twarzy, karku, często ucisk na karku, dłoniach( ten objaw może być też od zwyrodnień kręgosłupa na odcinku szyjnym)

 

Skoro masz zwyrodnienia kręgosłupa to nie wiązałabym tego z brakiem słońcem. Tu po prostu potrzebna jest rehabilitacja i tyle, albo aż tyle. Osoby niepełnosprawne powinny się rehabilitować do końca swoich dni, inaczej zwyrodnienia będą się pogłębiać i po czasie dochodzić nowe problemy zdrowotne. Tutaj nie ma innej metody, jak tylko ruch i aktywność. Gdy nie ma słońca, to jesteśmy mniej aktywni. Kark najszybciej sztywnieje od patrzenia sią w telewizor, laptop lub zwyczajnego siedzenia na kanapie.

 

Mam silne kłopoty z brakiem koncentracji, z pamięcią. Dość trudno się mi rozmawia, często są kłopoty z myśleniem. Mam bardzo silny odpływ sił mentalnych, które się objawiają blokadą przed wyjściem na zewnątrz.

Z tego powodu jest zmuszony rezygnować z wielu zaplanowanych wyjść. Nawet z wizyt u lekarza ( kontrolnych) czy na rehabilitacje.

 

Zaczęłabym od wizyty u neurologa. Na kłopoty z koncentracją są odpowiednie ćwiczenia. Na pamięć są lekarstwa, które poprawiają ukrwienie mózgu, przez co lepszą jego pracę (kojarzenie/zapamiętywanie). Na wszystkie te dolegliwości potrzebna jest jeszcze jedna recepta: powietrze i aktywność.  Może spróbuj tlenoterapię aparatem tlenowym, lub terapię hiperbaryczną, która jest refundowana przez NFZ (zależy, co bardziej Ci podpasuje). Znam kobiety, które bardzo sobie cenią takie sesje tlenowe, lub terapię hiperbaryczną. Kwestia chęci i podjęcia próby.

Najważniejsze: same leki i terapie nie rozwiążą wszystkiego za Ciebie. Musisz przede wszystkim zmienić podejście i zacząć wychodzić z domu. Pomyśl o jakiejś rehabilitacji lub aktywności, jeśli nie na stałe, to na dłuższy okres czasu. Zwyczajnie weź się za to na poważnie i bądź konsekwentny, a zobaczysz, że nie jest to takie straszne i można sobie poradzić z tym wszystkim.

[Monia74]

. Mam bardzo silny odpływ sił mentalnych, które się objawiają blokadą przed wyjściem na zewnątrz. Z tego powodu jest zmuszony rezygnować z wielu zaplanowanych wyjść. Nawet z wizyt u lekarza ( kontrolnych) czy na rehabilitacje.

Ja bym się dopatrywała właśnie tutaj sedna sprawy. Też miałam/mam tego rodzaju blokadę. Nie ma innego wyjścia, jak... wyjść z domu . Nikt Ci od razu nie każe pokonywać nie wiadomo, jakiego dystansu. Na początek wystarczy kilkadziesiąt metrów, np. do najbliższej ławki. Każdy potrzebuje ruchu, który dotleni i pozwoli złapać potrzebną witaminkę D.

A myślałeś o rowerze? Tutaj możesz poczytać o doświadczeniach iponkowych rowerzystów .

Jeśli nie zaczniesz działać, to z każdym dniem Twój stan będzie się pogarszał.

Ponadto, podobnie, jak Aniołek uważam, że kluczem do sukcesu jest rehabilitacja. Czerpiąc z własnego doświadczenia, podejrzewam, że Twoje mięśnie są zastane i zesztywniałe i trzeba im pomóc się "rozplątać" i rozruszać.

Owszem, na Twój stan może w jakiejś mierze mieć wpływ pogoda, ale nie przeceniałabym go. Z całą pewnością daleka jestem od zrzucania całej winy na meteopatię.

Tomku, trzymam kciuki za Ciebie. Jeśli Ty nie zawalczysz o siebie, nikt tego za Ciebie nie zrobi.

[piotrrad]

Witam
Wątek co prawda dawno napisany, ale chciałbym również się odnieść do niego. meteopatia dotyka co trzecią osobę w Polsce, zarówno zdrowe jak z innymi dolegliwościami. Też często "cierpię" na zmiany pogodowe i skoki ciśnienia. Jednak lekarz powiedział mi by na każde bóle nie łapać się za tabletki przeciwbólowe.