To był bardzo fajny weekend. Śmiało mogę powiedzieć od siebie, że było odlotowo i skrzydlatowo
Na początku dziękuję Wszystkim za przybycie. Bardzo miło nam było poznać nowe osoby – Moniko, Piotrze – dzięki wielkie. Moniko cieszę się, że się odważyłaś i pierwsze koty za płoty masz za sobą.
Wrocław przywitał nas ulewą, czyli z pompą Nawet deszcz nam nie straszny. Mimo początkowych trudności potem już było tylko lepiej.
Danielko Kochana dziękuję za wieczorny wypad na miasto, wspólne delektowanie się pysznym jedzeniem i Twoje towarzystwo, pomoc oraz wsparcie na każdym kroku. Najważniejsze, że kawy nasze dojechały. Dziękujemy również za transport na dworzec PKP, uściski
Kiniu, Pawle dziękuję za wspólne pogaduchy i towarzystwo. Madziu, Michale dziękujemy za Wasze opowieści pełne przygód i „mocnych” wrażeń. Wieczory z Wami wszystkimi są zawsze bardzo udane! Kogo ominęłam, to przepraszam. Pozdrawiamy wszystkich serdecznie.
Dziękujemy również osobom, które nas odwiedziły. Miło było Was zobaczyć, po tak długiej przerwie
Wrocław to piękne miasto i jeden weekend nie ukazał wszystkiego. Na pewno tam jeszcze wrócimy i mamy już swoje ulubione miejsca, pinezką odznaczone Moje serce należy do „W”.
Do zobaczenia na następnym zlocie! Milena i Piotr.