Czyli z tego wynika że ozdrowieńcy NIE POWINNI być w ogóle szczepieni . Tymczasem to właśnie ozdrowieńcy bardzo często są pchani przez swoich lekarzy do szczepień w pierwszej kolejności . Idąc dalej tym tokiem myślenia skoro 90 % ludzi Covida przechodzi w ogóle bez objawowo to KAŻDY z nas może być ozdrowieńcem i nawet o tym nie wiedzieć przez co naraża się na ciężką reakcję poszczepionkową . Czyli przed każdym szczepieniem każdemu powinno się robić testy na przeciwciała a tych którzy mają udokumentowany Covid dla ich własnego bezpieczeństwa wykluczać przynajmniej na jakiś czas .
Czy robi się testy na przeciwciała przy szczepieniu ? Według mojej wiedzy nie nie robi się nawet często podstawowych badań czasem jeśli lekarz czy pielęgniuarka bardziej dociekliwi to zapytają o jakieś choroby zakrzepicę choroby auto immunologiczne i czasem ostrzegą przed jakimiś skutkami ubocznymi czasem jak w przypadku mojej znajomej po covidzie nawet odradzą szczepienie przynajmniej na razie jak jej lekarz powiedział . Ale zwykle nic z tych rzeczy "głowa jest głowa " byle "zakuć " . Dlatego dla mnie ogólnie służba zdrowia poza nielicznymi wyjątkami jest skompromitowana ! Służba zdrowia powinna stać na straży przede wszystkim zdrowia a nie realizować jakieś plany narzucone przez rząd za wszelką cenę na zasadzie "Macie zaszczepić tyle i tyle ludzi w ciągu tego i tego czasu " albo macie zwiększyć ilość dobowo wykonywanych testów by nam słupki skoczyły albo zmniejszyć liczbę testów by nam spadły .