Cześć,
Mam wielką prośbę.
Miałem pękniętego tętniaka mózgu przy czaszki. Olbrzymi ból głowy, byłem blady, nie miałem siły... zadzwoniłem na pogotowie... karetka, szpital, dość długie czekanie, tomografia komputerowa, operacja 7 godzin (klips). Musiałem podpisać się i miałem 15% życia. Po operacji mając 3 dni w szpitalu zacząłem spać, mniej mówić, rozumieć itd. Okazało się z afazją po operacji mózgu. Rehabilitacja i mogę cokolwiek pisać, troszkę pamiętać, myśleć "jak to się mówi".
Mam wielką prośbę. Po operacji tętniaka do tej pory nie mam rekonstrukcji czaszki. Przez jaki czas... np miesiąc dostaję padaczkę nieokreśloną. Mam leki, bywam u doktora neurologa. Padaczka wygląda tak... że trzymam ręce... trzymam zęby, leciutkie drganie i minuta, 2 minuty nie pamiętam co się stało ale... wiem co to było. Troszkę potu, nerwów i odpoczynek. Czy jest możliwość nie mając rekonstrukcji czaszki? Czy to może być ten problem? Naprawdę mam już dosyć. :-( Mam 41 lata. Z operacją miałem 36 lat.
Będę wdzięczny za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Andrzej.