Jestem z tego pokolenia, które fascynowały książki i tak jest do teraz. Nie zawsze czytam, bo nie zawsze mogę, a jak mogę to przy dziecku Uważam, że czym zawczasu najmłodsze pokolenie przesiąknie tym na starość trąci Dlatego teraz pomyślałam o najmłodszych czytelnikach - w zależności, kto jakie ma doświadczenia. Obecnie nasza córcia kończy 4 latka, a ja szukam nowych wyzwań, historii i książeczek. Ze swoje strony polecam serię "Pucio". Książeczki są przede wszystkim, bardzo kolorowe, napisane prostym językiem z podsumowaniami i pytaniami. Ogromnym plusem jest to, że każda ze stron jest usztywniona, co utrudnia jej uszkodzenie i pozostaje z dzieckiem na dłużej Czy pomożecie? Czekam na propozycje