Ale wtedy była demokracja a teraz jej nie ma. Zły rząd prowadzi takie programy socjalne że wszystkich poniża. Ludzie, myślcie już a nie żyjecie w jakimś amoku. Takie przekręty jakie oni robili(wynik pewnej partii) to kuźwa powinni nie przekroczyć progu wyborczego, ale teraz nie ma demokracji.
Tomek, zazwyczaj jest tak, że żeby komuś coś dać, najpierw trzeba kasę mieć czyli gospodarka musi być w świetnym stanie, jeśli nie, to komuś trzeba zabrać (w postaci niedoinwestowania danej dziedziny, albo złupienia podatkami), albo sfinansować to z kredytu. Opcji z dodrukowaniem pieniędzy raczej też nie ma. Innych opcji brak. Kiedy jest w miarę dobra koniunktura na rynku, można trochę luźniej gospodarować kasą, ale też trzeba się zabezpieczać na przyszłość na chude lata. Nadmierny fiskalizm, niestabilność prawa i jego bylejakość, kiepskie kadry od ministerstwa do samorządów, brak inwestycji na rynku, prędzej czy później są proszeniem się o kłopoty. I problem w tym, że dzisiejszy program gospodarczy oparty na pobudzaniu gospodarki przez rozdawnictwo na dłuższą metę tego nie wytrzyma - sygnały jakie wysyła gospodarka są nieostre - kłopoty ekonomiczne jakiegokolwiek państwa zza Odry mogą rozłożyć na łopatki nasz budżet. A wtedy będzie dopiero płacz, jak będzie trzeba ciąć bądź likwidować określone programy. Jeszcze nie tak dawno było lansowane do obrzydzenia hasło "...kraj w ruinie...", potem po przejęciu władzy lans padł na to jak jest świetnie i zaczął się wysyp programów zorientowanych na rozdawnictwo i konsumpcjonizm. Tyle tylko, że każdy taki program plus ma swoje koszty, które są finansowane z mniej lub bardziej widocznych podatków. Co z tego jak dostaniesz szumne 500+ jak w ukrytych podatkach, podniesionych cenach powyżej poziomu inflacji zapłacisz państwu 600 minus? Także i te 5 stów dla ON ogłoszone w walce wyborczej pochodziłoby z podatku od hipermarketów, którego los na dzień dzisiejszy nie jest jeszcze do końca przesądzony - będzie czy nie. I co z tego, że władza realizuje takie programy jakie chce i jej wygodnie - zabezpiecza się na wszelkie sposoby, aby tych beneficjentów jakiegokolwiek programu plus nie było za dużo...
Nie byłoby całej tej wrzawy, gdyby nie wybory i całej tej otoczki z nimi związanej - dyskusyjnych kandydatów, dyskusyjnych programów, mariażu tronu z ołtarzem, afery pedofilskiej, i in. Obecnie panujący robią wszystko, aby za wszelką cenę trzymać się u koryta. I nie ma to nic wspólnego z dbaniem i troską o poszczególne grupy społeczne. Podejrzewam, że o niebo spokojniej by to przeszło, albo i nie, jesienią. Chociaż wtedy jest kolejna kampania tym razem do Sejmu. I trzeba się liczyć z kolejnym prześciganiem się kto więcej wyda nieswoich pieniędzy.
Nie wiem czy pamiętacie, ale cała jazda z ON zaczęła się od zmuszenia kobiet do rodzenia niepełnosprawnych dzieci za 4 tys. zł. Miały być super ułatwienia dla rodziców jak i potem samo wsparcie dla dzieci i dorosłych ON. Okazało się, że w wielu punktach ten program nie funkcjonuje, niepełnosprawne dzieci po reformie szkolnictwa zostały odsunięte na boczny tor, cały czas trwają prace nad jednolitym systemem orzecznictwa dla celów rentowych, itd. itp.
Kaśka, może masz rację. Ale masz wybór programów, portali jak nigdy, właśnie to jest demokracja!
Czy jest to demokracja? Zależy jak to definiować. Jeśli za ostoję państwa demokratycznego traktować Konstytucję, to aktualne reformy rządzących stoją w sprzeczności z jej zapisami.
Jeśli chodzi o dostęp do informacji - tak, masz całe mnóstwo stacji radiowo-telewizyjnych, kupę portali, gazet i tylko od Ciebie zależy co będziesz oglądał, czytał i jakie wyciągał wnioski. Problem polega na tym, że wiele z tych mediów jest mało obiektywnych, bądź też celowo podają nieprawdę. Wg badań Kantar Public na postawione pytanie "Czy obecność wiadomości i informacji, które zniekształcają rzeczywistość lub które nawet są nieprawdziwe, stanowi problem w Pana(i) kraju?" twierdząco odpowiedziało aż 84 procent ankietowanych w Polsce przy średniej unijnej 81% co daje nam miejsce pośrodku tabeli. Cały raport http://www.tnsglobal...2018/#more-7008
Problem w tym, że wiele osób w tym kraju skazanych jest nie z własnego wyboru do oglądania jedynie słusznej telewizji. Czy będą obiektywni w swoich osądach? Wątpię...