131 odpowiedzi w tym temacie

[kuba]

3. To dla niego najbezpieczniejsza opcja.

Do czasu. Im dłużej będzie brnąć w swoje, nawet mimo dowodów, będzie stawał się coraz mniej wiarygodny i jednak winny całej tej sytuacji. Do tego żenująco śmieszny wręcz groteskowy. To także będzie powód do odstrzału, ale już ze względów wizerunkowych... W którą stronę by się nie obrócić - wiatr w plecy.

[marder]

Bo w jego sytuacji nie ma dobrego wyjścia. G..no wpadło w wentylator, a ponieważ on stał najbliżej, to musiał zostać opryskany. On na pewno wie, że nikt przy zdrowych zmysłach nie uwierzy w jego niewinność. Teraz on tylko próbuje minimalizować straty.

[kuba]

Tak czy inaczej, jest skończony.

[Ryzen]

Cała afera z Dziwiszem sprowadza się tylko do jednego pytania: czy Kremówkowy wiedział o pedofilii kwitnącej pod jego rządami? I obie odpowiedzi są równie złe dla wyznawców kościoła, któremu przewodził.
Jeżeli wiedział i niczego z tym nie zrobił, był *********.
Natomiast jeżeli wiedział, to pojawiają się kolejne pytania. Można by powiedzieć, że był dobrodusznym, naiwnym poczciwiną który został oszukany. W tym jednak momencie trzeba pamiętać że on został uznany za świętego, za człowieka który został natchniony przez ducha świętego. To rodzi następne pytanie: czy w takim razie to duch święty był łajdakiem że nie wspomniał mu o tym, czy też może nie ma żadnego ducha świętego?

Użytkownik marder edytował ten post 27 listopad 2020 - 18:03
Swoją negatywną o kimś lub o czymś, można wyrazić także bez używania określeń pejoratywnych. Ponieważ już raz zwracałem Ci na to uwagę, otrzymujesz ostrzeżenie.

[__ANIOLEK__]

W tym jednak momencie trzeba pamiętać że on został uznany za świętego, za człowieka który został natchniony przez ducha świętego.

 
Trochę Ci się chyba fakty pomyliły. W takim razie zadam pytanie: JP II świętym został za życia, czy po śmierci?! Sama wiedza nie czyni JP II winnym. Powtórzę się: sama wiedza to za mało na ostateczne wyroki. Skazanie to proces i musi się opierać na czymś konkretnym, a nie tylko na poszlakach, bądź prowadzenia do konkretnej osoby i nic poza tym. Doskonale wszyscy kojarzymy, jak miliony ludzi wołało na placu Świętego Piotra "santo subito", tu nie tylko sama beatyfikacja i kanonizacja ma znaczenie. Tutaj potrzebni są świadkowie. Ludzie chcieli ogłosić Go świętym, ponieważ widzieli w nim Świętego. A na świętość ma wpływ różne rzeczy - od gorliwości wiary po przemiany jakie miały miejsce za czasów panowania papieża. To nie jest tak proste, jak Ci się wydaje, to wiele czynników ma swoją wartość w końcowym rozrachunku. Poza tym ogłoszono i potwierdzoną kilkanaście cudów za Jego wstawiennictwem. Zostało to dokładnie spisane i udokumentowane. Nie licz na to, że przestanie być świętym, ale na pewno jakieś głowy polecą, bo muszą. Tylko z czasem, nie tak od razu. Im się nie spieszy z niczym.
 
Na końcu najważniejsze - podważanie świętości miałoby tragiczne skutki. Wszystkich Świętych można by było obalić. Wiara przestałaby być wiarą. Taka sytuacja nie może mieć miejsca. Dlaczego, że ona miałaby dalsze konsekwencje społeczne dla ludzi wierzących na całym świecie. Należy pamiętać, że człowiek potrzebuje wiary. Wielu ludzie, którzy walczą z chorobą, potrzebują wiary w powodzenie, by móc wygrać z chorobą. Człowiek w takim momencie i stresie potrzebuje poczucia, że jest siła wyższa, tam u góry, która może go uratować od najgorszego - od śmierci, na którą jeszcze nie czas i cierpienia, bo ono nigdy łatwe nie jest dla nikogo. W tym wszystkim nie może być bezwzględnego przechylenia tylko w jedną stronę, bo wszystko, co dotychczas tak pieczołowicie zbudowano, nie miałoby sensu i potwierdzenia w czymkolwiek oraz w kimkolwiek.
 

To rodzi następne pytanie: czy w takim razie to duch święty był łajdakiem że nie wspomniał mu o tym, czy też może nie ma żadnego ducha świętego?

 
Jak czytam, coś takiego to przestaje wierzyć w człowieka jako istotę myślącą. Bardzo szanuje ludzi niewierzących, jak i wierzących innych religii. Człowiek ma prawo wybrać, jak chce żyć, w co wierzyć lub nie i kim być przez całe swoje życie. Jednak nigdy nie zrozumiem pogardy dla tej drugiej strony, która "uczepiła się" wiary i w niej tkwi. Nikt z nas nie jest trędowaty, po prostu dokonał takiego, a nie innego wyboru i to wszystko. Ażeby nazwać kogokolwiek łajdakiem to trzeba mieć tupet.

[marder]

I kolejny: https://www.facebook...446984458721822

[__ANIOLEK__]

Drapie się po głowie. Sprawdza się scenariusz 3, a z kończy na 2:
https://wydarzenia.i...VJKuX5pvYkKqTHc
 

Poza tym archidiecezja wrocławska oraz diecezja bydgoska mają wypłacić ofierze księdza pedofila Pawła K. w sumie 300 tys. złotych. Przez całe lata obie kurie ukrywały go, przenosząc z parafii do parafii, dzięki czemu miał możliwość krzywdzenia kolejnych dzieci. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uznał, że tym samym ponoszą winę za wyrządzone przez niego krzywdy, stąd 300 zł. odszkodowania dla jednej z ofiar. Wyrok jest prawomocny. Źródło: https://www.newsweek...i2Ef-izouME2Yis

[marder]

Rzecznik praw dziecka, który nie tak dawno oklaskiwał obrzydliwą przemowę Rydzyka na temat pedofilii, teraz został przyłapany na kłamstwie w programie na żywo:

 

 

Przy takim rzeczniku praw dzieci i takiej władzy, pedofile w sutannach (ci bez też) mogą spać spokojnie...

[Ryzen]

https://www.onet.pl/...9bfy3p,79cfc278
W Polsce bez zmian. Prokuratura nadal tuszuje.

[__ANIOLEK__]

Nie ma sytuacji i osób nie do ruszenia. Nie ma grzechów, które się samooczyszczają:

https://wiadomosci.o...529e52&srcc=ucs

 

Wiem, że to za mało. Jednak gdzieś z tyłu głowy nie opuszcza mnie myśl, że jeszcze długo mogłoby się nic nie zadziać w tej sprawie, i każdej następnej..

[Ryzen]

To działania pod publiczkę. Oni obydwaj, już dawno zostali odsunięci. Głódź na emeryturę, a Janiak, tak naprawdę poleciał nie za ukrywanie pedofila, tylko za atak na biskupa Polaka.
Oni walczą z pedofilią tak, żeby czasami nie uderzyć w swoich. Wyroku można się spodziewać tylko wtedy kiedy pedofil jest już jedną nogą w grobie, tak jak Gulbinowicz czy Dymer. Ci aktywni, nie mają się czego obawiać.

Użytkownik Ryzen edytował ten post 30 marzec 2021 - 12:15

[marder]

Nie ma sytuacji i osób nie do ruszenia. Nie ma grzechów, które się samooczyszczają: https://wiadomosci.o...529e52&srcc=ucs

Oni są nie do ruszenia. Ukrywali pedofili. I co? I nic. Przenosili pedofili na inne parafie, a teraz tylko przeniesiono ich do innej diecezji i zabroniono publicznych wystąpień. O żadnej poważnej czy dotkliwej karze nie ma nawet mowy. Nawet nie pytam, czy ponieśli  za to jakąkolwiek odpowiedzialność karną za chronienie przestępców. Polska jako państwo, chroni księży krzywdzących dzieci. Jeżeli już skarzą jakiegoś pedofila w sutannie, to tylko i wyłącznie wtedy gdy sprawa stanie się zbyt głośna aby zamieść ją pod dywan.

[Ryzen]

W ten sposób Franciszek przekazuje wiadomość, że Ci którzy chronili przestępców mogą spać spokojnie.
W dłuższej perspektywie, kościół na tym straci. Ludzie, szczególnie ci młodzi odejdą od kościoła. Trudno bowiem przypuszczać, żeby udało się im pozyskać zaufanie młodzieży, wykorzystując seksualnie dzieci.

[__ANIOLEK__]

Bolku, ja nie podważam tych rzeczy. Nawet nie śmiem. Jestem za malutka na ogrom cierpienia ofiar, jakie niosą ze sobą te zdarzenia. Jednak byłam święcie przekonana, że nie dożyje momentu, kiedy jakakolwiek wina duchownego będzie uznawana, jako fakt. Latami działał system tuszowania, który był jak skała. Jak wiadomo skalę trudno rozbić. Teraz latami będzie trwało "grzebania się" w tym wszystkim. Nie mam co do tego złudzeń. Tutaj tylko ofiarom zależy na czasie. Jednak są ludzie - dziennikarze, programy, adwokaci i fundacje, którym zależy, aby temat pedofilii nie ucichł i walczą o swoje wyznaczone indywidualnie cele. Dobrze, że ktoś taki jest, bo tak trzeba i koniec. Pozdrawiam.

[Ryzen]

Kolejny emerytowany biskup ukarany przez Watykan za tuszowanie pedofili wśród księży. Chodzi o biskupa Rakoczego. Ciekaw jestem kiedy zabiorą się za czynnych biskupów?

[kaska_zaborze]

. Chodzi o biskupa Rakoczego. Ciekaw jestem kiedy zabiorą się za czynnych biskupów?

 

Dawał mi bierzmowanie. Nikt nie jest cholera czysty. Za czynnych się nie wezmą bo powiedzą, że pracują (uczą młodzież w szkołach). Mogli by mieć raz w roku badania psychologiczne żeby zdusić to co ma być zduszone.

Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 30 maj 2021 - 09:30

[kuba]

Kolejny emerytowany biskup ukarany przez Watykan za tuszowanie pedofili wśród księży. Chodzi o biskupa Rakoczego. Ciekaw jestem kiedy zabiorą się za czynnych biskupów?

Czas pokaże na ile wezwanie Franciszka polskich biskupów na watykański dywanik przełoży się na działania tych ostatnich - rozliczanie pedofilii, dymisje, przeciwdziałanie sekularyzacji społeczeństwa, udostępnianie akt komisji, itd.. Nieoficjalnie mówi się, że jednym z powodów wizyty naszej hierarchii jest kardynał Dziwisz.... Także może być ciekawie...

[Rufin]

Wiem że zabrzmi to paskudnie, ale na szczęście u nas księża tylko gwałcili dzieci, a nie chowali je w nieoznaczonych grobach, jak w Kanadzie... Może dzieciaki mają traumę na całe życie, ale żyją i kiedyś będą mogły upomnieć się o odszkodowanie od kościoła.

To dowodzi jak zbrodniczą i zdegenerowaną organizacją jest kościół.

 

Czy czytaliście oświadczenie biskupa Polaka o pedofilii? Zauważyliście jak skrzętnie unikał w nim tematu odszkodowań dla ofiar księży? Tak samo nie wspomniał nic o odpowiedzialności karnej, ale to zrozumiałe. Dopóki nie zmieni się partia rządząca w Polsce, nic w tym temacie się nie zmieni.

Użytkownik Rufin edytował ten post 01 lipiec 2021 - 07:50

[kuba]

Dopóki nie zmieni się partia rządząca w Polsce, nic w tym temacie się nie zmieni.

Obawiam się, że to ciut za mało. Chcę nieśmiało przypomnieć Ci, że za poprzedniej władzy, jakoś nie został rozwiązany problem związków partnerskich, religii w szkołach, rzeczywistego rozdziału państwa i kościoła, finansowania kościoła z budżetu, pedofilii księży, itd. Również i tu zadziałał mechanizm słupków w sondażach i odwagi w podejmowaniu decyzji... Teraz bez interwencji z zewnątrz na zasadzie zrzucenia bomby atomowej jaką może być odwołanie całego Episkopatu się nie obejdzie i rozliczanie wszystkiego i po całości po czym zbudowanie od nowa na normalnych zasadach. Ludzie powoli do tego dojrzewają. Tyle tylko, że od razu byłaby schizma pod wodzą Radia M, ks. Natanka i paru jeszcze pomniejszych księży uważająca, że to polski katolicyzm jest najważniejszy i Papież Franciszek nie ma co tu szukać, robić rewolucji i siać zgorszenia. Zauważ jaka była reakcja kanadyjskiej Polonii na wydarzenia, o których napisałeś - ważniejszy był nasz papież jak to co Kościół zrobił tym dzieciom. Zero refleksji. Jak kogoś księża pedofilia osobiście nie dotknie, to niczego nie ogarnie swoim rozumkiem i wyciągnie odpowiednich wniosków....

[marder]

Chcę nieśmiało przypomnieć Ci, że za poprzedniej władzy, jakoś nie został rozwiązany problem związków partnerskich, religii w szkołach, rzeczywistego rozdziału państwa i kościoła, finansowania kościoła z budżetu, pedofilii księży, itd.

 

Wszystko to prawda. Weź jednak pod uwagę, że sytuacja przez cały czas się zmienia i jest teraz zupełnie inaczej niż było przed 2015 rokiem, kiedy to Pi?S przejął władzę. Po pierwsze, pokolenie dla którego ksiądz był wyrocznią i krynicą wszechwiedzy, schodzi już ze sceny. Praw biologii nie da się oszukać. Coraz więcej do powiedzenia mają młodzi, którzy nie chcą żeby jakiś katabas właził w butach w ich życie. Najlepszym przykładem jest masowy udział młodzieży w demonstracjach po wprowadzeniu zakazu aborcji.

 

Po drugie, kwestia pedofilii nie była tak mocno nagłośniona. Teraz praktycznie jeden skandal pedofilski goni drugi. Do tego jeszcze dochodzą wieści z Kanady, o których wspominał Rufin.

 

Po trzecie, krk bardzo mocno związał się z obecną władzą. Od 1989 roku, ten sojusz tronu z ołtarzem nigdy nie był tak silny jak dziś. Wynika to z prostego faktu, że kk słabnie, potrzebował więc sojusznika, aby móc dalej żerować na Polsce. Jednak tak silne związanie się z jedną partią, ma swoją cenę. Gdy PiS straci władzę (a jest to tylko kwestia czasu, nikomu w historii nie udało się utrzymać władzy na zawsze) to prawdopodobnie pociągną krk ze sobą.