Zastanawiałem się czy odpowiedzieć w tym temacie, czy w temacie o odszkodowaniu dla ofiary księdza-gwałciciela. Padło jednak na ten temat, bo wyskoczył mi w "nowej zawartości".
Film, jak film. Byłem, widziałem. Taki sam lub bardzo podobny film można by zrobić o politykach, policjantach, grabarzach czy sołtysach. Jak i o każdej innej grupie cwaniaczków. Nie robi to na mnie większego wrażenia.
Najśmieszniejsze jest co innego. Przerzucacie się tu złośliwostkami, ateiści trąbią swoje, a katolicy swoje. Jak zawsze. Jednak nikt nawet nie zbliżył się de meritum zagadnienia.
Nikt nie zadał podstawowego pytania: dlaczego na całym świecie w ciągu ostatnich kilku lat wychodzą na jaw skandale pedofilskie z udziałem księży?
A odpowiedź na to pytanie jest prosta i nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek ideologią. To odpowiedź czysto techniczna.
Kiedyś, jeśli o jakiejś sprawie było cicho w środkach masowego przekazu, to ta sprawa praktycznie nie istniała w świadomości społeczeństwa. Skoro nie mówiono o tym w radio, w TV, nie pisano w gazetach sprawy po prostu nie było. Dziś w dobie internetu i mediów społecznościowych, zamiecenie pod dywan spraw wstydliwych jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Ten efekt jest jeszcze potęgowany przez dwa dodatkowe czynniki. Po pierwsze, skoro zaczęło się mówić o nadużyciach które miały miejsce obecnie, ludzie którzy padli ofiarą wcześniej też przerywają milczenie. Po drugie: Kościół jest typową gerontokracją. Władzę sprawują tam ludzie w podeszłym wieku, mający dość słabe pojęcie na temat internetu i działania portali społecznościowych.
Można śmiało i bez kozery powiedzieć, że przełom spowodowany przez internet w sposobie życia, jest równie duży, a może i większy niż ten którego dokonał Gutenberg.
Dzięki wynalazkowi Gutenberga mogła mieć miejsce Reformacja. Ciekawe do jakiego przełomu w życiu społecznym doprowadzi nas internet?