Szczere intencje zbyt starego człowieka
Oczarowała mnie ta szczera intencja
Że będziesz od dziś lepszym człowiekiem
Choć bycie lepszym ma swój potencjał
To gorsi stajemy się z wiekiem
Bardziej nieczuli na ludzką krzywdę
Która często wprawia nas w spazmy śmiechu
Do złej gry robimy dobrą minę
I nie czujemy respektu, znajdując go tylko w małym człowieku
Budujemy coraz wyżej
Pragniemy coraz więcej
Nigdy nie zaczynamy milczeć
Gdy wreszcie znajdujemy dla siebie miejsce
I szybko uciekamy
Z leniwym na twarzy uśmieszkiem
Bez łez przerywanych reklamami
Z krótkim snem i płytkim oddechem
Z wiarą, która zawsze jest kilka ulic dalej
Z prostym wyznaniem, że można wszystko
Ale z koszmarem setek niespełnionych marzeń
Aż wreszcie zaśnie, ludzkie mrowisko