Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Renta socjalna a działalność gospodarcza. KOMISJA o przedłużenie renty

ZUS firma renta

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1 Kinder13

Kinder13

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 11 październik 2018 - 17:14

Witam.
Niebawem czeka mnie komisja w ZUS o przedłużenie renty socjalnej. Nadal jestem chora i regularnie chodzę na zabiegi, biorę leki itp. lekarz uważa że są kiepskie rokowania, abym wróciła do zdrowia :(
Prowadziłam firmę przez rok, jednak z powodu niskich przychodów zawiesiłam ją.
Nigdy nie przekroczyłam progu jaki można dorobić do renty. Zastanawiam się czy może mieć to wpływ na decyzję o przedłużeniu renty?
Czy powinnam się bać? Jak najlepiej rozmawiać z orzecznikiem?

Pozdrawiam
  • 0

#2 Boginka

Boginka

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 375 postów
  • Skąd:Warszawa

Napisano 17 październik 2018 - 11:28

Zastanawiam się czy może mieć to wpływ na decyzję o przedłużeniu renty?

 

W dużym skrócie: tak. Poniżej wyjaśniam dlaczego i jak dokładnie to działa.

 

Przepisy dotyczące orzekania (a konkretnie art. 13 pkt 1. ustawy o rentach i emeryturach - link do treści w portalu LexLege) stanowią w że

 

Przy ocenie stopnia i przewidywanego okresu niezdolności do pracy oraz rokowania co do odzyskania zdolności do pracy uwzględnia się:
1) stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwości przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji;
2) możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

 

Innymi słowy renty nie dostaje się tylko za zły stan zdrowia. Są sytuacje, w których stan zdrowia może być nieodwracalnie pogorszony a renty się nie uzyska. Np. osoba z amputowaną nogą nie ma perspektyw na wyzdrowienie, ale jeśli wykonywałaby zawód, w którym jej dysfunkcja nie ma znaczenia (np. grafik pracujący zdalnie z domu), orzecznik będzie raczej przeciwny przyznaniu renty.

 

Podjęcie pracy na rencie może wskazywać, że rencista jest zdolny do normalnego wykonywania jakiejś pracy (podjął ją i wykonywał), w związku z czym przedłużenie renty mu się nie należy, Nie oznacza to jednak automatycznie, że podjęcie pracy wyklucza rentę - ustawodawca zostawił w przepisach "furtkę" dla pracujących rencistów. Zgodnie z ust. 4 tego samego artykułu ustawy:

 

Zachowanie zdolności do pracy w warunkach określonych w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie stanowi przeszkody do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy.

 

Mówiąc po ludzku: jeżeli do wykonywania pracy potrzebujesz stanowiska przystosowanego do niepełnosprawności, może być wobec Ciebie orzeczona „całkowita niezdolność do pracy” mimo, że pracujesz. Zaznaczam, że dotyczy to nie tylko pracy w Zakładach Pracy Chronionej, ale gdziekolwiek. Przy czym przepis mówi, że zachowanie zdolności do takiej pracy "nie stanowi przeszkody", ale nie daje zadniej konkretnej gwarancji, więc decyzja pozostaje w rękach orzecznika. Jakieś ryzyko odebrania renty na następnej komisji istnieje i nie bardzo da się ocenić, jak wysokie,

 

Czy powinnam się bać?

 

Banie się lub nie banie się nic Ci nie pomoże, więc gdybym ja miała doradzać, to nie należy się bać, a raczej przygotować...

 

Jak najlepiej rozmawiać z orzecznikiem?

 

Gdybym ja w tej chwili stawała na komisji, przedstawiłabym swój zakres doświadczenia i wykształcenia szczerze (są rzeczy, które mogę robić i na nich zarabiać, a nawet jestem w nich dobra), ale uwzględniłabym też wszystko, co ogranicza mój wybór miejsca pracy (w moim przypadku to np. brak możliwości wyjazdu w delegacje bez osoby towarzyszącej, problemy z docieraniem do miejsca pracy zimą, które skłaniają mnie do nieszukania pracy na etat, konieczność rezerwowania dodatkowego czasu w ciągu roku na rehabilitację z nieprzewidywalnymi skutkami ubocznymi, konieczność układania sobie dnia pracy inaczej - kiedy mam klientów, pracuję więcej godzin ale ze znacznie dłuższymi przerwami, niż przewiduje normalnie kodeks pracy. Innymi słowy dałabym orzecznikowi do zrozumienia, że mogę nawet świetnie pracować - ale tylko po stworzeniu sobie warunków pod moją niepełnosprawność, a więc w pełni mieszczę się w warunku opisanym w przepisach powyżej.

 

Gdybym miała doradzać, jak rozmawiać z orzecznikiem, to doradzałabym właśnie taki tryb rozmowy. Dlaczego zawiesiłaś działalność? Jaki wpływ ma na to Twój stan zdrowia? Jakie masz realistyczne szanse na podjęcie podobnej pracy poza samozatrudnieniem?

 

Dla jasności zaznaczam: w życiu byłam tylko na własnych komisjach. Nie gwarantuję, że to jest "najlepszy" sposób rozmowy - moje sugestie każdy stosuje na własne ryzyko.


  • 1

boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie. :)



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych