18 odpowiedzi w tym temacie

[kaska_zaborze]

sukces wypracowany przez siebie nie jest porównywalny z sukcesem wyżebranym. Zachodzi tylko pytanie: Po co Ci ów sukces?

 

Dokładnie tak jest. A po co poecie sukces... podejrzewam,że chce zaistnieć. Poezja jest niestety dosyć niszowa i nawet w środkach masowego przekazu się nie przebija (i chyba nigdy tego nie zrobi), a co dopiero na ipon.

 

Poeto, jak chcesz być w szufladce niepełnosprawny poeta to zacznij od "Integracji",a jeśli twój horyzont sięga ciut dalej to pisz i szukaj wydawnictw.

[adampoeta]

Poeto, jak chcesz być w szufladce niepełnosprawny poeta to zacznij od "Integracji",a jak jeśli twój horyzont sięga ciut dalej to pisz i szukaj wydawnictw.

A umiesz Ty czytać? Wydawnictwo już znalazłem. Jest to napisane!!!!

[kaska_zaborze]

A umiesz Ty czytać? Wydawnictwo już znalazłem. Jest to napisane!!!!

 

Umiem,wydawnictwo masz, a na ipon-ie chcesz zarobić bo:

 

Zbieram teraz pieniądze na konto;

 

Nawet drobny wkład finansowy będzie zauważony. Nikt nie będzie zauważony "bardziej",  nikt nie będzie zauważony "mniej".  Każdy pieniądz jest ważny. 

 

Mało to ambitne.

Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 07 marzec 2018 - 13:02
zmnieszony cytat.

[adampoeta]

Umiem,wydawnictwo masz, a na ipon-ie chcesz zarobić 

Nie chcę zarobić, te pieniądze pójdą do Wydawnictwa. Na wydruk tomiku. 

Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 07 marzec 2018 - 13:06
zmniejszony cytat.

[__ANIOLEK__]

Nie chcę zarobić, te pieniądze pójdą do Wydawnictwa. Na wydruk tomiku.

Może Ty nie zarobisz bezpośrednio na tych pieniądzach, ale pośrednio już tak i nie ma, co zaprzeczać. Wybacz, ale jak się coś zaczyna samemu, to trzeba także umieć to skończyć samemu, taka prosta prawidłowość. Wtedy finisz smakuje najlepiej.
​Są zbiórki, gdzie potrzebujący naprawdę oczekują konkretnego wparcia i samego czasu nie mają za wiele. Nie jest im łatwo uzbierać określoną kwotę, więc przy Twoim apelu nie liczyłabym na cud. Po prostu lepiej licz na samego siebie, wtedy się nie zawiedziesz.

[Solin]

wejde w ten  interes za 85% praw autorskich i do zysków :)

[adampoeta]

Wszystko pójdzie na tomik.

[__ANIOLEK__]

Wszystko pójdzie na tomik.

Odpowiedź ta świadczy, że nie masz pojęcia o czym piszesz, a to jeszcze gorzej niż myślałam.... Najwidoczniej chęć pomyślnego uzbierania na tacę jest silniejsza od wszystkich argumentów, jakie tutaj padły. Nie ma co, nie wchodzę w coś takiego. Podziękowała

[kuba]

Na tym proponuję zakończyć tę mało ciekawą dyskusję. Do tego typu postów jest dział z Ogłoszeniami.

[adampoeta]

To moja wina. Zle zacząłem. Zle napisałem.  To jest moje marzenie, nie chciejstwo. Nie mam  zbyt dużych aspiracji, zdaje sobie sprawę, że jest wielu, wielu takich jak ja, poetów - amatorów. I wydają tomiki, i dobrze, bo tak ma być. A dlaczego by nie? A co trzeba robić z marzeniami; realizować je. 

 

A przeczytaliście wszystkie wiersze z tego tomiku. Nie! No to skąd znacie merytoryke wierszy? 

Nie chce mi się już gadać z wami, myslałem, że wesprzecie mnie choćby duchowo, a tu takie słowa. A może tu chodzi o coś innego? O zazdrość? Talentu, na przykład.

 

Przeczytaliście "INWALIDÓW"? Chcialem ten wiersz pokazać Wam, inwalidom, niepełnosprawnym. Abyście zobaczyli że można być twórczym, nie stać z boku. A jednocześnie pokazać innym swój ( i nie tylko) świat.  A wy o tym ego. Dobra, znam swoją wartość. Bo trzeba wstać żeby chodzić; jak będziesz biadolic ze tego nie możesz, tamtego nie - to jak spotkasz kogoś kto robi więcej, to nazywasz go człowiekiem o wyzszym ego. 

 

KONIEC. 

[adampoeta]

Na tym proponuję zakończyć tę mało ciekawą dyskusję. Do tego typu postów jest dział z Ogłoszenia.

 

Sorry Kuba , że mimo iż kurtyna już opada zabiorę jeszcze głos.

Adamie ,

Mając na uwadze ciężar Twego ego , kasy ewentualnie zebranej tomik Twój stanie się tomem. Y, nie udźwigniesz go a tym bardziej nie zamknie się on. Zdaje się, że mentorem Twego chciejstwa mógł być "stypendysta wolności". Jeśli tak to zmień wzorce bo ulica jest tylko ulicą - wszystko przyjmie jak i wszystko puści w rynsztok.

Popraw błędy, stylistyczne i interpunkcyjne.


Wytłumaczę Wam coś. Chcę jak najwięcej zebrać pieniędzy, bo im więcej kasy, tym większa objętość tomiku, a nie nakładu. Dlatego wszystko co zbiorę pójdzie na tomik. A dlatego chcę zwiększyć objętość tomiku, bo mam długieeee wiersze. I już.

Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 08 marzec 2018 - 12:13
połączono ze sobą posty.

[__ANIOLEK__]

Przeczytaliście "INWALIDÓW"? Chcialem ten wiersz pokazać Wam, inwalidom, niepełnosprawnym. Abyście zobaczyli że można być twórczym, nie stać z boku. A jednocześnie pokazać innym swój ( i nie tylko) świat. A wy o tym ego. Dobra, znam swoją wartość. Bo trzeba wstać żeby chodzić; jak będziesz biadolic ze tego nie możesz, tamtego nie - to jak spotkasz kogoś kto robi więcej, to nazywasz go człowiekiem o wyzszym ego.

 
KONIEC.

 
Przepraszam, ale ja nie czuję się inwalidą. Nie znoszę tego zwrotu, bo łatwo przy jego pomocy dać się "zaszufladkować". Do tego zalatuje mi odległymi czasami, gdzie "łatkowanie" było modne, jest sztywny i za mocno przyswojony. Wiersz ma być inspiracją dla innych, ale i sam autor również powinien wnieść coś od siebie, czego tutaj brak od samego początku...
 
Końca to ja też nie widzę w tym wszystkim, zważywszy na to:​

To moja wina. Zle zacząłem. Zle napisałem.

Popraw błędy, stylistyczne i interpunkcyjne.

 
Przyznajesz się do winy, że zacząłeś źle od samego początku. Po czym poprawiasz innych w dziwny sposób, jakby tam naprawdę były niewidomo, jak wielkie błędy (nie widzę żadnego i chyba nie tylko ja...?), przy czym sam poprawnością kulturową nie grzeszysz. Po, co więc przepraszasz? Nie ma w tym żadnej spójności.
 

Wytłumaczę Wam coś. Chcę jak najwięcej zebrać pieniędzy, bo im więcej kasy, tym większa objętość tomiku, a nie nakładu.

Nic już nie tłumacz, nie ma takiej potrzeby. Skorzystaj z działu Ogłoszeń i na tym zakończmy tą niezbyt udaną dyskusję. Tak będzie najlepiej dla Wszystkich.

Zawsze można wydać drugi tomik, a potem kolejne... Kwestia przemyśleń i dobrej organizacji, a przede wszystkim własnych chęci... Na wszystko jest jakiś sposób, byle nie łatwizna.

[BAR32]

To może i ja głos zabiorę.. Na wszelkie zarzuty odpowiadasz "przeczytaliście mój wiersz" "przeczytaliście wszystkie wiersze" Wybacz ale patrząc na całokształt sprawy nie mam chęci ani nie czuję się w obowiązku ich czytać.. powtórzę za Aniołkiem.. sam tytuł mnie skutecznie odstrasza.. a twój upór maniaka i chęć wymuszenia pomocy zniechęca jeszcze bardziej. To tyle z mojej strony. Pozdrawiam debatujących

[Golda]

częściowo Cię rozumiem. Też zbierałam na wydanie książki, jednak wiersze wypuściłam tylko jako e-booki i wrzuciłam je do kilku księgarni internetowych. 

Nie szukałam jednak sponsorów. sprzedawałam właśnie tomiki z wierszami. chyba, że ktoś nie chciał, ale to inna sprawa.

zbierałam "pocztą pantoflową" oraz gadając, gadając, gadając o tym.

 

Swoje marzenie spełniłam. Książka jest już na rynku. Obecnie pracuję nad kontynuacją i, równolegle, nad drugą powieścią powiązaną jednak postaciami z pierwszego tomu. 

 

Tak czy inaczej życzę Ci powodzenia

 

pozdrawiam

Ewa

[Martusiek]

Generalnie ciężko dotrzeć z poezją do ludzi - to jest jednak wieloletnia szarpanina... Lepiej uderzać w konkretne środowiska, nie ogłaszać się na dość ogólnych forach. Poezją nie będzie zainteresowany każdy (bo nie musi) i tyle.