Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Samobójstwo, dyskusja techniczna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1 Cleon

Cleon

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 28 postów

Napisano 01 marzec 2018 - 08:11

Temat eutanazji i samobójstwa wałkowano tu już wielokrotnie i nie mam zamiaru poruszać tutaj kwestii moralnych czy etycznych. Interesuje mnie czysto techniczna strona tego zagadnienia.

Spróbójmy znaleźć odpowiedź na pytanie: w jaki sposób może popełnić samobójstwo ON który porusza w zasadzie tylko palcami i głową, poruszający się na wózku elektrycznym?


  • 0
Prezerwatywy noszę w jednej kieszeni plecaka ze śrubokrętem, zapasową baterią, zestawem plastrów, latarką i planem miasta. Wtedy dziewczyna odnosi wrażenie, że jestem przygotowany na każdą sytuację, a nie że od początku planowałem ją przelecieć.

#2 Gość_Tommy_*

Gość_Tommy_*
  • Gość

Napisano 01 marzec 2018 - 09:17

A w jakim celu szukasz odpowiedzi na to pytanie?
  • 0

#3 kaska_zaborze

kaska_zaborze

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1414 postów
  • Skąd:z wnętrza.

Napisano 01 marzec 2018 - 10:29

ON który porusza w zasadzie tylko palcami i głową, poruszający się na wózku elektrycznym?

 

Może być podłączony do EEG, poruszać wózkiem falami mózgowymi i mieć całe życie przed sobą.


  • 0
Wciąż ma się mało lat a już się tyle przeżyło.Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą dni.
Piotr Bukartyk.

#4 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6290 postów
  • Skąd:home

Napisano 01 marzec 2018 - 11:35

Spróbójmy znaleźć odpowiedź na pytanie: w jaki sposób może popełnić samobójstwo ON który porusza w zasadzie tylko palcami i głową, poruszający się na wózku elektrycznym?

 

A ja próbuje Cię zrozumieć - jak trzeba być zdesperowanym by zadać takie pytanie? Samobójstwo to żadne wyjście. Jeśli chciałeś znaleźć gotową instrukcję, w której będzie krok po kroku rozpisane, jak skończyć ze sobą to źle trafiłeś. Pewnie, że Nasz życie nie jest łatwe i z niejednym wyzwaniem w ciągu dnia trzeba się zmierzyć. Jednak chęć życia, jest większa od śmierci. 

Nie znamy się, nie chcę Cię tutaj pocieszać i namawiać do zmiany, bo mogłoby przynieść odmienny skutek od założonego. Pamiętaj, jednak śmierć niczego nie kończy. To ból i cierpienie dla innych. Mam nadzieję, że znajdziesz wsparcie i siły, by przegonić czarne myśli. Życzę Ci tego z całą mocą przekazu. A gdyby naszła Cię ochota na rozmowę to zapraszam na PW (prywatna wiadomość). Pozdrawiam, M.


  • 1

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#5 sucherro

sucherro

    Mistrz Ciętej Riposty

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 677 postów
  • Skąd:Nibylandia

Napisano 01 marzec 2018 - 13:43

Jeżeli ktoś porusza się przy pomocy wózka elektrycznego to praktycznie rzecz biorąc "jest w domu".
Sprawa jest prosta o tyle,że zawsze może zjechać z jakiegoś większego nasypu lub przepaści.
Tylko nie należy wjeżdżać pod żaden pojazd znajdujący się w ruchu. Po co narażać osoby drugie na utratę zdrowia lub dodatkowe problemy.
Może w nocy wjechać wózkiem do basenu otwartego miejskiego i się utopić. Takie basen z reguły linie brzegową mają na równi z podłożem.
Przynajmniej u mnie w mieście tak jest.
Natomiast jak tylko pacjent leży na łóżku i porusza palcami i głową a łóżko jest elektryczne.Można rozważyć powieszenie się na łóżku przy pomocy owego elektrycznego mechanizmu.
Otrucie raczej nie wchodzi w grę z technicznego punktu widzenia.

 


  • 2

[you] Jeżeli w piekle wózki inwalidzkie są napędzane złem to będziemy wszyscy nieźle z*********ć... :)


#6 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6290 postów
  • Skąd:home

Napisano 01 marzec 2018 - 14:32

Jeżeli ktoś porusza się przy pomocy wózka elektrycznego to praktycznie rzecz biorąc "jest w domu".
Sprawa jest prosta o tyle,że zawsze może zjechać z jakiegoś większego nasypu lub przepaści.
Tylko nie należy wjeżdżać pod żaden pojazd znajdujący się w ruchu. Po co narażać osoby drugie na utratę zdrowia lub dodatkowe problemy.
Może w nocy wjechać wózkiem do basenu otwartego miejskiego i się utopić. Takie basen z reguły linie brzegową mają na równi z podłożem.
Przynajmniej u mnie w mieście tak jest.
Natomiast jak tylko pacjent leży na łóżku i porusza palcami i głową a łóżko jest elektryczne.Można rozważyć powieszenie się na łóżku przy pomocy owego elektrycznego mechanizmu.
Otrucie raczej nie wchodzi w grę z technicznego punktu widzenia.


Przemku doskonale wiem, że jesteś pomysłowy i nawet, jak trzeba z poczuciem humoru, ale zlituj się!!!! Być może kolega zadając takie pytanie tak naprawdę woła o pomoc. Chce zostać zauważonym ze swoimi problemami. Równie dobrze może mieć depresję, a z nią nie ma żartów. Od razu mam skojarzenia z historią Janusza Świtaja. W takiej sytuacji trzeba pomoc, ale nie tak! Jeszcze troszkę przesunąć granicę, a kolegę zachęcimy do tej głupoty i wtedy będzie fajnie? Przepraszam, ale nie sądzę by większość była za przyłożeniem do tego ręki (choćby słownej-podpowiedzi). Czasami lepiej już nic nie napisać!
  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#7 sucherro

sucherro

    Mistrz Ciętej Riposty

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 677 postów
  • Skąd:Nibylandia

Napisano 01 marzec 2018 - 15:22

Milena, Ja tutaj nikogo nie namawiam do samobójstwa.
Nie mam zamiaru też "bawić się w domorosłego psychologa" poprzez rozkładanie na czynniki pierwsze tego co autor postu ma na myśli.
Jakie jest zdrowie psychiczne danej osoby mnie zupełnie nie interesuje.Tak samo nie interesuje mnie czy zjadł na śniadanie jajko, czy może wypił kakałko.

Cleon prosto zapytał to odpowiedziałem. A,że mój znajomy popełnił kiedyś samobójstwo po wypadku wieszając się na łóżku elektrycznym to są niezaprzeczalne fakty.



 


  • 1

[you] Jeżeli w piekle wózki inwalidzkie są napędzane złem to będziemy wszyscy nieźle z*********ć... :)


#8 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6290 postów
  • Skąd:home

Napisano 01 marzec 2018 - 15:35

Milena, Ja tutaj nikogo nie namawiam do samobójstwa.
Nie mam zamiaru też "bawić się w domorosłego psychologa" poprzez rozkładanie na czynniki pierwsze tego co autor postu ma na myśli.
Jakie jest zdrowie psychiczne danej osoby mnie zupełnie nie interesuje.Tak samo nie interesuje mnie czy zjadł na śniadanie jajko, czy może wypił kakałko.
Cleon prosto zapytał to odpowiedziałem. A,że mój znajomy popełnił kiedyś samobójstwo po wypadku wieszając się na łóżku elektrycznym to są niezaprzeczalne fakty.


Nigdzie nie napisałam, że namawiasz do samobójstwa tylko, że łatwo przekroczyć cienką granicę, a to zupełnie inne znaczenie słów. Posiłki na śniadanie przy tym to pikuś. Nie jestem psychologiem i nie rozkładam tego na czynniki pierwsze. Twoja odpowiedź może i na temat, ale takie "dobre rady" nie są wcale dobrymi. Skoro jeden z Twoich kolegów popełnił samobójstwo, to zapewne nie było Ci wtedy do śmiechu. Dlatego, ja teraz także zachowuje powagę i staram się być ostrożna w przypisanych słowach. Sytuacja jest zbyt delikatna, dlatego nie można się tak daleko posuwać... To wszystko, i aż tyle.


  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#9 Gość_VANPELIS_*

Gość_VANPELIS_*
  • Gość

Napisano 01 marzec 2018 - 15:36

Temat eutanazji i samobójstwa wałkowano tu już wielokrotnie i nie mam zamiaru poruszać tutaj kwestii moralnych czy etycznych. Interesuje mnie czysto techniczna strona tego zagadnienia. Spróbójmy znaleźć odpowiedź na pytanie: w jaki sposób może popełnić samobójstwo ON który porusza w zasadzie tylko palcami i głową, poruszający się na wózku elektrycznym?

 

...Żaden samobójca nie pyta jak to zrobić , nie informuje świata o swoim zamiarze a realizuje ów cel. Kto pyta , podaje to do wiadomości ma znikome szanse na śmierć co potwierdzają niezaprzeczalne fakty uratowania takiego desperata. Autor może czuć się lekko na rauszu bądź tematyka tutejszych dyskusji Go nudzi i stąd techniczne pytanie. Nie radzę ani nie podpowiadam bo czuć , że autor chce żyć, ale nie wie jak. Każdy ma swoje życie do przeżycia i jak je przeżyje to jego wybory.


  • 0

#10 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3581 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 01 marzec 2018 - 19:25

Robert, podjąłeś decyzję? Nie pochwalam, ale szanuję Twój wybór.

 

 

 

Interesuje mnie czysto techniczna strona tego zagadnienia.

 

Dobrze, rozważmy to na zimno, czysto technicznie.

 

  • Nasyp o którym pisał Sucherro, nie daje gwarancji sukcesu. Przepaść jest rozwiązaniem czysto teoretycznym, ponieważ w Twoich okolicach nie ma żadnej.
  • Piguły albo brzytewka nie wchodzą w grę, z przyczyn praktycznych.
  • Basen miejski o którym pisano wyżej, to równie kiepski pomysł. Zauważ że na każdym basenie są ratownicy, zanim się utopisz, zostaniesz wyciągnięty i wrócisz do punku wyjścia.  Nawet gorzej niż do punktu wyjścia, bo będziesz bez wózka - zanurzenie w basenie nie służy elektronice... W nocy problemem nie do przeskoczenia będzie dostanie się na teren basenu, ogrodzenia raczej nie sforsujesz. Już prędzej do tego celu mogłoby posłużyć jezioro, ale musiałbyś zjechać do wody z pomostu (z brzegu nie dasz rady wjechać na tyle głęboko aby utonąć na wózku, bo gdy woda zaleje akumulatory wózek się zatrzyma). Sprawdziłem na mapach Google, nie masz w okolicy jeziora, więc też odpada.
  • Wjechanie pod rozpędzony pociąg lub ciężarówkę. To byłoby nawet skuteczne, jednak byłoby to najgorsze świństwo jakie mógłbyś zrobić maszyniście/kierowcy ciężarówki. Oprócz kłopotów prawnych, zafundowałbyś komuś takiemu traumę do końca życia.

  • 3

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#11 kaska_zaborze

kaska_zaborze

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1414 postów
  • Skąd:z wnętrza.

Napisano 02 marzec 2018 - 11:46

 W takiej sytuacji trzeba pomoc, ale nie tak! Jeszcze troszkę przesunąć granicę, a kolegę zachęcimy do tej głupoty i wtedy będzie fajnie?

 

Aniołku jak jest w złym stanie psychicznym to w najgorszym wypadku mógł by napisać na forum psychologicznym,a w najlepszym skontaktować się z psychiatrą. Nie zrobił ani jednego ani drugiego,pisze do laików to też tak mu odpowiadamy.

Chcesz poważnej dyskusji w poważnym temacie... to tu powinna odezwać się Paulla.


  • 0
Wciąż ma się mało lat a już się tyle przeżyło.Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą dni.
Piotr Bukartyk.

#12 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6290 postów
  • Skąd:home

Napisano 02 marzec 2018 - 12:32

Chcesz poważnej dyskusji w poważnym temacie... 

 

Przy okazji tej dyskusji, powinniśmy zadać sobie odwrotne pytanie: Jak żyć, by było nam dobrze? Bo nie wszystko, co dla innych jest dobre dla nas jest tożsamym. Oto jest nie lada pytanie ;) Wcale nie takie łatwe.


  • 1

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#13 Gość_Tommy_*

Gość_Tommy_*
  • Gość

Napisano 02 marzec 2018 - 13:03

Jak człowiek jest w złym stanie psychicznym to takie pytanie stawia serio. Nie wierzę żeby ot tak sobie pisał. A najgorsze dawać mu gotowe pomysły...
  • 1

#14 Gość_Michalina_*

Gość_Michalina_*
  • Gość

Napisano 02 marzec 2018 - 13:55

To ja też całkiem poważnie  do autora - w razie niepowodzenia weź pod uwagę oddział psychiatryczny.

Piszę to z perspektywy koleżanki która pracuje na takim oddziale.

Nie będę oceniać Twój krok - Twoje życie, Twoja sprawa.


  • 1

#15 Korner

Korner

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 186 postów

Napisano 25 maj 2018 - 09:07

Temat eutanazji i samobójstwa wałkowano tu już wielokrotnie i nie mam zamiaru poruszać tutaj kwestii moralnych czy etycznych. Interesuje mnie czysto techniczna strona tego zagadnienia.

Spróbójmy znaleźć odpowiedź na pytanie: w jaki sposób może popełnić samobójstwo ON który porusza w zasadzie tylko palcami i głową, poruszający się na wózku elektrycznym?

Wyjazd do np. Belgii. Tam eutanazja jest legalna.


  • 0
"Miłość nie zna pór dnia, nadzieja nie ma końca, a wiara nie zna granic. Tylko wiedza i niewiedza skrępowane są czasem granicami."

Gunter Grass


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych