Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Wózek w przyszłości - jak przygotować się od strony techniczno-mieszkaniowej


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1 Magellan

Magellan

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 15 luty 2018 - 11:09

Witajcie. Mam 36 lat, na razie życie nie dało jeszcze w kość aż tak bardzo, ale w związku z przewlekłym problemem zdrowotnym, za x lat w przyszłości mogę mieć problem z mobilnością. Kule, może wózek.
 
Tematy związane z życiem jako osoba niepełnosprawna są mi obce, bo nie mam nikogo znajomego ani w rodzinie, kto miałby o tym pojęcie.
 
Dlatego do Was takie praktyczna pytania.
 
Na co zwracać uwagę na etapie planowania własnego mieszkania/domu, żeby być przygotowanym na przyszłość.
 
Mieszkanie w bloku? Jeśli tak, to na co zwrócić uwagę?
 
Jakie musi być wejście do bloku, żeby dało się z niego SAMODZIELNIE wjechać/wyjechać?
 
Dom jednorodzinny? Jeśli tak, to jaki?
 
I w ogóle jakie sprzęty i rozwiązania są ważne, aby być maksymalnie samodzielnym

Użytkownik Magellan edytował ten post 15 luty 2018 - 11:15

  • 0

#2 Monia74

Monia74

    Narrator

  • Moderator
  • 1461 postów

Napisano 15 luty 2018 - 14:20

Magellan, co prawda jestem osobą chodzącą, ale od urodzenia borykam się z niepełnosprawnością. Zatem mam bogate doświadczenie :-).

Jeśli istnieje możliwość, że siądziesz na wózek, to:

1. Wejście  do klatki (szerokość drzwi wejściowych i tych do windy; czy, by dotrzeć do windy trzeba pokonać schody. Nawet kilka stopni może być barierą nie do pokonania)

2. dostosowana łazienka. Jesteśmy świeżo po remoncie tego pomieszczenia. Nawet w bloku można zrobić łazienkę z prysznicem bez brodzika. Minusem jest podniesienie poziomu podłogi. Uwaga na płytki na podłogę! Sprawdź, czy po zamoczeniu nie robią się śliskie, jak lód.

3. szerokość odrzwi wewnątrz mieszkania.

4. w mieszkaniu, np w przedpokoju można zamontować poręcze, pomagające w poruszaniu się.

5. jeśli mieszkanie jest na parterze, to można zrobić wejście/podjazd przez balkon

To na razie tyle rzeczy przyszło mi do głowy.

Powodzenia :-).


  • 3

#3 Boginka

Boginka

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 375 postów
  • Skąd:Warszawa

Napisano 15 luty 2018 - 16:07

Nie poruszam się na wózku, więc informacje będą z drugiej ręki:

 

1. Pomiędzy poruszaniem się na kulach a poruszaniem się na wózku istnieją istotne różnice, jeśli chodzi o adaptację przestrzeni. Np. osoba, która nie wstaje o własnych siłach z wózka potrzebuje płaszczyzn (np. stołów, blatów, umywalek) niżej niż ktoś, kto stoi. Inaczej musi mieć też rozplanowane przestrzenie do magazynowania, np. szafki - bo ma mniejszy zakres ruchu w pionie. Podobnie osoby na wózkach potrzebują dodatkowej wolnej przestrzeni, żeby tym wózkiem jeździć i np. dokonywać pełnych obrotów (np. w łazience), podczas gdy osoba chodząca może mieć większą łatwość w poruszaniu się w przestrzeniach wąskich, gdzie można się czegoś przytrzymać. Dokładna specyfika niepełnosprawności ma tu swoje znaczenie.

 

2. Podjęcie decyzji o tym, czy lepsze byłoby mieszkanie w bloku, czy w domu jednorodzinnym, powinno też obejmować analizę tego, kto ma się zajmować ewentualnym domem w przyszłości, a także poruszanie się po otoczeniu. Czy np, Twój prawdopodobny przyszły stan umożliwia samodzielne odśnieżanie posesji? Czy w planach jest to, że będziesz samodzielnie prowadził auto, czy też w pewnym momencie samodzielnie mógłbyś już tylko jeździć komunikacją miejską? W ogóle głębszego przemyślenia wymaga to, czy miałbyś sobie przystosować mieszkanie tak, żeby radzić sobie w nim całkiem w pojedynkę, czy z kimś.

 

3, W kwestiach tego, jak przystosować pomieszczenia i przestrzenie do osób na wózku inwalidzkim jest trochę norm i publikacji technicznych. Np. http://www.integracj...osowac-budynek/ Ponieważ nie jeżdżę na wózku i nigdy tak nie adaptowałam mieszkania (adaptowałam konkretnie do swoich zaburzeń równowagi), nie potrafię powiedzieć, czy dostępne publikacje bardzo się różnią poziomem merytorycznym.


  • 2

boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie. :)


#4 Magellan

Magellan

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 15 luty 2018 - 21:50

Wielkie dzięki za obie odpowiedzi.

Zastanawiam się jak to właściwie jest z wyjściem w bloku. Dochodzę do wniosku, że w większości przypadków, żeby samodzielnie wydostać się z bloku i pojechać wózkiem (elektrycznym) na zakupy czy spacer, jest wyjście przez podjazd do drzwi balkonowych.


  • 0

#5 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3581 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 15 luty 2018 - 21:58

Dochodzę do wniosku, że w większości przypadków, żeby samodzielnie wydostać się z bloku i pojechać wózkiem (elektrycznym) na zakupy czy spacer, jest wyjście przez podjazd do drzwi balkonowych.

 

Bywają też bloki gdzie winda jest z poziomu 0, zwłaszcza wśród nowszych budynków, ale to raczej wyjątek niż reguła.


  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#6 kaska_zaborze

kaska_zaborze

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1414 postów
  • Skąd:z wnętrza.

Napisano 16 luty 2018 - 10:27

 żeby samodzielnie wydostać się z bloku i pojechać wózkiem (elektrycznym) na zakupy czy spacer, jest wyjście przez podjazd do drzwi balkonowych.

 

Drzwi balkonowe mogły by być szersze niż wózek elektryczny, bo jak staranujesz wózkiem drzwi balkonowe, to nic z nich może nie zostać


  • 0
Wciąż ma się mało lat a już się tyle przeżyło.Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą dni.
Piotr Bukartyk.

#7 Magellan

Magellan

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 17 luty 2018 - 14:41

Drzwi balkonowe mogły by być szersze niż wózek elektryczny, bo jak staranujesz wózkiem drzwi balkonowe, to nic z nich może nie zostać

Standardowo drzwi balkonowe mają ok. 85 cm. Dwa przykładowe wózki elektryczne - 57 i 68 cm. Czyli jest trochę rezerwy.


  • 1

#8 Boginka

Boginka

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 375 postów
  • Skąd:Warszawa

Napisano 17 luty 2018 - 15:49

Zastanawiam się jak to właściwie jest z wyjściem w bloku. Dochodzę do wniosku, że w większości przypadków, żeby samodzielnie wydostać się z bloku i pojechać wózkiem (elektrycznym) na zakupy czy spacer, jest wyjście przez podjazd do drzwi balkonowych.

 

Co do schodów w budynku, oprócz wspomnianej opcji z windą zjeżdżającą do płaskiego parteru lub mieszkania na parterze:

  1. Można zamontować platformę schodową służącą do transportowania wózków po schodach – o ile zgody udzieli spółdzielnia/wspólnota mieszkaniowa, a właściciel ma odpowiednie pieniądze na adaptację. Przynajmniej część takich platform powinna być technicznie zdolna do uniesienia wózka elektrycznego.
  2. Istnieją tzw. schodołazy – urządzenia umożliwiające pokonywanie schodów na wózku, bez platformy transportowej. Niektóre są na tyle zautomatyzowane, że w miarę sprawnej osobie na wózku pozwalają na samodzielną obsługę. Przykład: http://www.youtube.c...h?v=opBHAq7S0Hw Nie mam pojęcia kto dystrybuuje takie rzeczy w Polsce, ile to kosztuje ani czy tego typu rozwiązania są przystosowane do wózków elektrycznych – wiem, że istnieją rozwiązania prototypowe, takie jak to: https://www.youtube....h?v=CzsnByh9c7w

 

Oczywiście większość osób na wózkach na takie „kosmiczne” rozwiązania nie stać, nawet jeśli są technicznie możliwe, bo niepełnosprawność zwykle mocno odchudza portfel, a to zazwyczaj nie są rzeczy tanie. Ale skoro Ty dopiero oczekujesz pogorszenia sprawności, przyglądanie się temu jakie rozwiązania mogą stać się dostępne za kilka (-naście?) lat może mieć jakiś sens.


  • 0

boginka (rzecz. mit.) – duch opiekuńczy lub wiedźma; jakże to ludzkie. :)


#9 Rufin

Rufin

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 115 postów

Napisano 17 luty 2018 - 21:11

dostosowana łazienka. Jesteśmy świeżo po remoncie tego pomieszczenia. Nawet w bloku można zrobić łazienkę z prysznicem bez brodzika. Minusem jest podniesienie poziomu podłogi. Uwaga na płytki na podłogę! Sprawdź, czy po zamoczeniu nie robią się śliskie, jak lód.

 

Możesz napisać coś więcej? W tym roku, mam zamiar się usamodzielnić, a ponieważ odziedziczyłem po dziadku mieszkanie właśnie w bloku z wielkiej płyty, czeka mnie przeróbka łazienki. Do tej pory myślałem że jestem skazany na brodzik i nie przypuszczałem że w bloku da się zrobić łazienkę bez brodzika. Nie chcę wanny, bo jestem mpdowcem i mam kłopot z utrzymaniem równowagi.

 

Jak rozwiązaliście montaż kabiny? Czy jest ona osadzona bezpośrednio na podłodze?

Jak wysoko podnieśliście podłogę? Czy nie sprawia to trudności podczas wchodzenia do łazienki?

Czy montowaliście też uchwyty?

Czy pralkę zostawiliście w łązience, czy przenieśliście do kuchni?


  • 0

I'm pickle Rick :devil: :cool:


#10 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3581 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 18 luty 2018 - 19:31

Ponieważ robiłem ten remont razem z Monią, pozwolę sobie odpowiedzieć:

 

 

 

Jak rozwiązaliście montaż kabiny? Czy jest ona osadzona bezpośrednio na podłodze?

 

Nie. "Kabina" to po prostu para drzwi ze szkła hartowanego przytwierdzonych do ściany, jak widać na poniższym zdjęciu. Drzwi nie dotykają podłogi.  W podłodze zamontowany jest odpływ liniowy, woda nie rozlewa się po całej łazience, ponieważ podłoga jest lekko nachylona w taki sposób, aby woda spływała do odpływu.

 

1NptLP8.jpg

 

 

 

 

Jak wysoko podnieśliście podłogę? Czy nie sprawia to trudności podczas wchodzenia do łazienki?

Czy montowaliście też uchwyty?

 

Na wysokość odpowiadającą standardowemu krawężnikowi ;).  Nie sprawia nam to trudności przy wchodzeniu, raz tylko zaliczyłem upadek, gdy tuż po zakończeniu remontu zapomniałem o tym podwyższeniu. To doświadczenie znakomicie wpłynęło na moją pamięć i już mi  się to nie zdarza. :devil:

Zainstalowaliśmy jeden uchwyt (zdjęcie poniżej), przy wejściu, to bardzo ułatwia Moni pokonanie tego stopnia.

 

QECinDr.jpg

 

 

 

 

Czy pralkę zostawiliście w łązience, czy przenieśliście do kuchni?

 

Zostawiliśmy w łazience (zdjęcie niżej). Po usunięciu wanny, zrobiło się trochę więcej miejsca, poza tym, zaletą naszego rozwiązania jest to, że te szklane drzwi otwierają się w obie strony, można więc je więc "przytulić" do ścian, wtedy miejsca jest jeszcze więcej.

 

gxJFVrL.jpg

 

 

 

Poniżej. "złożona" kabina:

 

wy7K0jn.jpg

 

 

Można wprawdzie było podnieść podłogę na nieco mniejszą wysokość, jednak to wymagałoby zainstalowania pompy do ścieków spod prysznica. Uznaliśmy to za kiepski pomysł, ze względu na hałas generowany przez pompę, oraz podatność na awarie - pompa posłuży kilka lat i trzeba ją wymieniać, a gdy woda spływa tylko dzięki grawitacji, nie ma się co popsuć...

O drugiej, bardzo istotnej kwestii, wspomniała już Monia. Bardzo uważnie wybieraj płytki które będziesz chciał położyć na podłodze. Kiedy kupowaliśmy płytki, wydawało nam się że nie są śliskie. Fachowiec, który robił nam ten remont wyprowadził nas z błędu, wylewając odrobinę wody na płytkę i każąc nam przejechać po niej ręką. Mało brakowało a zrobilibyśmy sobie z łazienki pułapkę. :devil:  Na całe szczęście, mieliśmy bardzo kompetentnego fachowca. Na tych płytkach, które pomógł nam wybrać, po prostu nie da się poślizgnąć, choćby nie wiem jak człowiek próbował. :)


  • 6

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#11 Rufin

Rufin

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 115 postów

Napisano 23 luty 2018 - 21:24

Materiały kupowaliście sami czy kupował je człowiek który prowadził remont? I jeszcze pytanie do bywalców IPONU z Poznania: możecie mi polecić jakiegoś sprawdzonego fachowca który zajmuje się takimi pracami?


  • 0

I'm pickle Rick :devil: :cool:


#12 Monia74

Monia74

    Narrator

  • Moderator
  • 1461 postów

Napisano 24 luty 2018 - 10:51

Wybraliśmy kafelki, armaturę, szafkę, lustro i... tyle. Tak zwane techniczne rzeczy kupował fachowiec. Przedstawiał nam rachunki, a my robiliśmy przelew na jego konto. Nie ukrywam, że takie rozwiązanie było bardzo wygodne.


  • 1

#13 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3581 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 25 luty 2018 - 11:47

I jeszcze pytanie do bywalców IPONU z Poznania: możecie mi polecić jakiegoś sprawdzonego fachowca

 

Masz szczęście, my też jesteśmy Pyrki :D

Namiar na fachowca: Zbigniew Preuss 600 608 989

 

Uwaga nr 1: Ponieważ on jest solidny i uczciwy, ma więcej klientów niż jest w stanie "przerobić". Dlatego nie zdziw się, jeśli będziesz musiał poczekać w kolejce na rozpoczęcie prac.

 

Uwaga nr 2: Tak jak napisała Monia, sami kupiliśmy płytki, szafki, lustra itp. zakup rur, zapraw i innych takich zostawiając specjaliście. Radzę Ci jednak wstrzymać się z zakupem płytek do momentu aż Zbyszek nie przyjedzie do Ciebie i nie obmierzy Ci tej łazienki, wtedy dostaniesz wyliczenie ile masz tych płytek kupić.


  • 1

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych