Proszę o pomoc w sprawie. Mój tata ma zaawansowane zapalenie kości stawu skokowo-goleniowego, dodatkowo został zakażony gronkowcem złocistym; ze stopy dzień w dzień sączy się ropa. To już trwa od roku, a do każdego lekarza, gdzie się udajemy o pomoc, wypisują leki i każą czekać. Dostaliśmy skierowanie do Otwocka, na samą konsultację musieliśmy czekać 7 m-cy, a w tym czasie zakażenie cały czas postępowało - kości zaatakowała martwica. Z ostatnich zdjęć rtg wynika, że jest ogromny ubytek kości stawu skokowego nie ma, kość piszczelowa jest również objęta martwicą. Lekarze z Otwocka proponują termin za 2 lata. Po takim czasie jedyna operacja jaką będzie można wykonać, to amputacja, w dodatku obejmie większy obszar nogi niż przewidują to teraz. Proszę pomóżcie, już nie wiem do kogo mam się zgłosić, gdzie pisać, co pisać. Jakieś przyspieszenie operacji czy po prostu się poddać i może od razu pisać wniosek do sądu o zwlekanie, nieprawidłowe leczenie prowadzące do pogorszenia zdrowia.
Użytkownik kuba edytował ten post 16 styczeń 2018 - 17:49
Poprawa ortografii i interpunkcji