Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Nękanie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 prometeusz

prometeusz

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 4 postów

Napisano 11 grudzień 2017 - 18:49

Dzień dobry,

piszę w dość nietypowej dla mnie sprawie. Otóż mam znaczny stopień niepełnosprawności, nie mieszkam sam.

Ostatnio przyczepiła się do mnie sąsiadka, że w nocy dobiegają ją dziwne odgłosy z mego mieszkania zaprzęgając w całą sprawę wspólnotę mieszkaniową.

Zupełnie nie mam pojęcia jak się bronić przed jej atakami.

Dodam, że zachowuję się cicho, nigdy nie była u mnie policja, nie piję alkoholu, nie wszczynam awantur itp. jak choćby to, że nie miałem problemów z prawem.

 

Jak się bronić przed wspólnotą i sąsiadką?


  • 0

#2 Solin

Solin

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 101 postów

Napisano 11 grudzień 2017 - 19:27

sąsiadkę uwieść, wspólnotę pozwać do sądu.


  • 0

#3 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3574 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 11 grudzień 2017 - 19:30

Nie bardzo wiem co oni mogliby Ci zrobić? Czy wspólnota podjęła jakieś kroki prawne przeciwko Tobie?


  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#4 prometeusz

prometeusz

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 4 postów

Napisano 11 grudzień 2017 - 19:49

Nie bardzo wiem co oni mogliby Ci zrobić? Czy wspólnota podjęła jakieś kroki prawne przeciwko Tobie?

Jeszcze nie

- sprawa dopiero się rozkręca. Jak się rozwinie to dam znać oczywiście licząc na pomoc.

 

Napisałem może przedwcześnie, ale wspólnota narobiła mi strachu jak już dwa tygodnie temu w tej sprawie zbierali informacje od sąsiadów.


Użytkownik prometeusz edytował ten post 11 grudzień 2017 - 20:05

  • 0

#5 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3574 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 11 grudzień 2017 - 20:29

Póki co, nie ma powodów do niepokoju. Skoro policji nie było, nie ma więc żadnych oficjalnych raportów sporządzonych przez funkcjonariuszy, które potwierdzałyby że wyprawiasz bachanalia :)

Ewentualnie można uprzedzić o zaistniałej sytuacji dzielnicowego, na wypadek gdyby próbowali robić jakieś podchody w tym kierunku.


  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#6 prometeusz

prometeusz

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 4 postów

Napisano 11 grudzień 2017 - 20:40

Pocieszyłeś mnie. Jak sprawa nabierze tempa to się odezwę.

Dzięki tymczasem.


  • 0

#7 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6287 postów
  • Skąd:home

Napisano 12 grudzień 2017 - 12:05

Jak sprawa nabierze tempa to się odezwę.

Dzięki tymczasem.

 

W takim razie jeszcze dwa zdania, tak na wszelki wypadek. Jeśli Twój sąsiad napomina Cię codziennie mimo panującej u ciebie ciszy, posuwa się do złośliwości (w swojej praktyce zawodowej spotkałam się z celowym zatrzymywaniem windy, aby klient musiał korzystać ze schodów) lub też donosi bezpodstawnie na Ciebie do spółdzielni, wzywa policję mimo braku ku temu podstaw, powinieneś zastanowić się czy nie padłeś ofiarą przestępstwa lub wykroczenia ze strony sąsiada. Działalność osób z nami sąsiadujących nie zawsze bowiem można rozpatrywać na drodze cywilnej np. jako sprawa o immisje czy naruszenie posiadania. Czasem czyny sąsiada można ująć niestety jedynie w kategoriach prawa karnego lub prawa wykroczeń.

Poniżej znajdziesz odpowiedź na pytania kiedy nękanie sąsiada jest przestępstwem, a kiedy wykroczeniem.

Źródło:

https://stalking.com...-przez-sasiada/


  • 1

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#8 prometeusz

prometeusz

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 4 postów

Napisano 12 grudzień 2017 - 12:53

Dzięki _ANIOLEK_ za informację. Mam nadzieję, że nie będę musiał skorzystać. jeśli tak, to z całą pewnością się przyda.

 

Z ciekawości nagrałem swój sen w formacie audio. Poza chrapaniem (nierównomiernym i nie za głośnym) i szelestem pościeli oraz materaca piankowego nic nie słychać.

Pierwotnie, dwa tygodnie temu sąsiadka skarżyła się na przenikający do jej mieszkania dym tytoniowy. Kiedy wspólnota nie zareagowała na te skargi to teraz przeszkadzają jej dziwne dźwięki - które jak twierdzi przeszkadzają również innej sąsiadce.

Nerwowa jest sytuacja, kiedy muszę udowadniać, że nie jestem wielbłądem i nie bardzo wiem jak to robić szczerze przyznam. Była jedna pani a teraz są dwie.

Przy czym nie robię z siebie ofiary - naprawdę nic nie słychać a w tle nagrania dobiega tykanie małego elektronicznego budzika który stoi na drugim końcu małego pokoju i przekonuje mnie co do panującej w nocy ciszy.


Użytkownik prometeusz edytował ten post 12 grudzień 2017 - 12:56

  • 0

#9 moro

moro

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 102 postów

Napisano 14 grudzień 2017 - 11:18

Nerwowa jest sytuacja, kiedy muszę udowadniać, że nie jestem wielbłądem


Nie będziesz musiał nic udowadniać. W razie sprawy w sądzie, to oni będą musieli udowadniać. Dlatego zachowaj spokój i czekaj na rozwój sytuacji.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych