Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Definicja osoby niepełnosprawnej


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1 xkpx

xkpx

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 10 postów

Napisano 10 grudzień 2017 - 15:10

Szanowni Państwo! Może niektórzy z Was pamiętają, że jakiś czas temu wrzucałam pytanie (wraz z linkiem do ankiety) dotyczące tego, w jaki sposób mówi się o osobach niepełnosprawnych (to temat mojej pracy doktorskiej, dokładnie "Jak mówi się o niepełnosprawności we współczesnej polszczyźnie?"). Jestem już na ostatnim roku, badania zmierzają powoli ku końcowi, praca ma ponad 300 stron, ale jeszcze chciałabym zadać Państwu jedno pytanie, a właściwie poprosić o stworzenie własnej definicji osoby niepełnosprawnej. Chodzi mi o coś na wzór definicji słownikowej, ale oczywiście nie wymagam takiego profesjonalizmu. Proszę sobie wyobrazić np. że obcokrajowiec nie wie, co oznacza połączenie 'osoba niepełnosprawna'... sięga do słownika... i co powinien w nim zobaczyć? Jestem bardzo ciekawa Państwa propozycji.

Dla zainteresowanych... podrzucam informacje o artykułach i konferencjach, na których przedstawiałam wyniki z moich badań. To tak, żeby Państwo wiedzieli, jak cenne są dla mnie wszystkie informacje i że poświęcona przez Państwa chwila na przemyślenia nie idzie na marne wink.gif

- Prażmowska-Bartoszek K., (2016), Niepełnosprawność w polszczyźnie – nazwy określające dysfunkcje na podstawie analizy forów internetowych dla osób niepełnosprawnych, „Młoda Humanistyka”, nr 1/2016(6), ISSN 2353-6950.
- Prażmowska-Bartoszek K., (2017), Kategoryzacja i prototypizacja w polu semantycznym niepełnosprawności fizycznej, „Słowo. Studia językoznawcze”, nr 7/2017, s. 97-110, ISSN 2082-6931.
- Ogólnopolska Konferencja Naukowa "Nasz język ojczysty: etyka i estetyka słowa" organizowana przez Koło Naukowe Językoznawców Studentów UJ im. Mieczysława Karasia oraz Zespół Etyki Słowa Rady Języka Polskiego PAN w dniach 31 marca – 1 kwietnia 2017 roku. Referat: "Inwalida, kaleka, niepełnosprawny, a może sprawny inaczej… - jak powinno się mówić o niepełnosprawności?".

Serdecznie pozdrawiam!
K.P-B


  • 1

#2 thraikill

thraikill

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 192 postów

Napisano 10 grudzień 2017 - 20:02

Może w zakresie dotyczącym wózkowiczów odpowiednia byłaby definicja: pół człowiek, pół transformers? :hehe:

 

Pozdrawiam i będę trzymać kciuki za obronę pracy.


  • 0

#3 xkpx

xkpx

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 10 postów

Napisano 10 grudzień 2017 - 20:33

Może w zakresie dotyczącym wózkowiczów odpowiednia byłaby definicja: pół człowiek, pół transformers? :hehe:
Pozdrawiam i będę trzymać kciuki za obronę pracy.

 
Najlepiej byłoby, gdyby w definicji mieściły się wszystkie typy niepełnosprawności, bo powinna mieć charakter jak najbardziej ogólny, ewentualnie zawierać jakieś podziały. Dla wózkowicza byłoby odrębne hasło 'wózkowicz'. Dziękuję ;)


  • 0

#4 kaska_zaborze

kaska_zaborze

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1417 postów
  • Skąd:z wnętrza.

Napisano 11 grudzień 2017 - 10:06

Najlepiej byłoby, gdyby w definicji mieściły się wszystkie typy niepełnosprawności,

 
Wydaje mi się,że to nie możliwe,zwłaszcza przy pracy magisterskiej. Definicja powinna mieć podpunkty.
 

poprosić o stworzenie własnej definicji osoby niepełnosprawnej. Chodzi mi o coś na wzór definicji słownikowej, ale oczywiście nie wymagam takiego profesjonalizmu.

 
Niepełnosprawność jest znacznym ubytkiem w funkcjonowaniu organizmu,często nieodwracalnym.
Dzielimy ją na wrodzoną i nabytą,może też być spowodowana: (moje podpunkty)
o wcześniactwem.
o uszkodzeniem płodu.
o wypadkiem losowym.


Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 11 grudzień 2017 - 18:50
połączono posty.

  • 0
Wciąż ma się mało lat a już się tyle przeżyło.Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą dni.
Piotr Bukartyk.

#5 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6291 postów
  • Skąd:home

Napisano 11 grudzień 2017 - 18:45

Chodzi mi o coś na wzór definicji słownikowej, ale oczywiście nie wymagam takiego profesjonalizmu. Proszę sobie wyobrazić np. że obcokrajowiec nie wie, co oznacza połączenie 'osoba niepełnosprawna'... sięga do słownika... i co powinien w nim zobaczyć? Jestem bardzo ciekawa Państwa propozycji.

 

Najprościej, jak tylko mogło mi się to udać:

 

Niepełnosprawność to znaczne ograniczenia organizmu wrodzone bądź nabyte mające swój bezpośredni wpływ na normalne funkcjonowanie człowieka oraz jego prawidłowe pełnienie ról społecznych. Najczęściej rozróżniamy niepełnosprawność fizyczną bądź umysłową. Nie zmienia to jednak faktu, że ograniczenia mogą dotyczyć całego organizmu i być sprzężone, czyli o charakterze złożonym lub wielorakim. 
 

Niepełnosprawność jest znacznym ubytkiem w funkcjonowaniu organizmu,często nieodwracalnym.
Dzielimy ją na wrodzoną i nabytą,może też być spowodowana: (moje podpunkty)
o wcześniactwem.
o uszkodzeniem płodu.
o wypadkiem losowym.

 
Kasiu w Twojej definicji niepełnosprawności i jej podpunktach brakuje mi jeszcze jednego podpunktu:

  • ​przebytą chorobą (np.: nowotworową, w wyniku cukrzycy, itp., itd.).

  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#6 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 11 grudzień 2017 - 19:25

A może podejść do tego z jeszcze innej strony? Zamiast skupiać się na przyczynach, skoncentrować się na skutkach?

 

Wtedy można sformułować definicję że niepełnosprawny to osoba o obniżonym poziomie sprawności fizycznej, lub umysłowej, lub psychicznej.


  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#7 xkpx

xkpx

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 10 postów

Napisano 11 grudzień 2017 - 20:46

Bardzo dziękuję za odzew! Cieszę się, że nawiązała się dyskusja. Zaglądam po sto razy w ten wątek, tak mnie cieszy każda Państwa odpowiedź ;)


  • 0

#8 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 11 grudzień 2017 - 20:52

Uwaga natury technicznej: wystarczy kliknąć w przycisk "Obserwuj ten wątek" na samej górze, żeby dostawać na maila powiadomienie o nowych odpowiedziach :)


  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#9 thraikill

thraikill

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 192 postów

Napisano 11 grudzień 2017 - 21:01

W takim razie może osoba, u której zaburzone są funkcje fizyczne, poznawcze, umysłowe lub psychiczne.


  • 0

#10 xkpx

xkpx

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 10 postów

Napisano 13 grudzień 2017 - 14:56

Uwaga natury technicznej: wystarczy kliknąć w przycisk "Obserwuj ten wątek" na samej górze, żeby dostawać na maila powiadomienie o nowych odpowiedziach :)

Ooo, ależ mi Pan ułatwił życie ;-)


  • 0

#11 Aribeth

Aribeth

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 152 postów

Napisano 13 grudzień 2017 - 21:30

Odnoszę wrażenie że nie da się pojęcia niepełnosprawności zdefiniować w kilku zdaniach bez daleko idących uproszczeń...


  • 0

#12 xkpx

xkpx

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 10 postów

Napisano 14 grudzień 2017 - 13:23

Odnoszę wrażenie że nie da się pojęcia niepełnosprawności zdefiniować w kilku zdaniach bez daleko idących uproszczeń...

Oczywiście, jest to bardzo trudne, ale też wiemy, jak wyglądają słowniki i jak rozbudowane definicje zawierają (czyli właściwie skondensowane - jak najkrócej i jak najtrafniej). Odnoszę wrażenie, że na temat samej definicji osoby niepełnosprawnej można cały doktorat napisać ;-)

W każdym razie - co musi wyróżniać daną osobę, aby móc zaliczyć ją do grona niepełnosprawnych?


  • 0

#13 kaska_zaborze

kaska_zaborze

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1417 postów
  • Skąd:z wnętrza.

Napisano 15 grudzień 2017 - 11:21

W każdym razie - co musi wyróżniać daną osobę, aby móc zaliczyć ją do grona niepełnosprawnych?

 

Żeby niepełnosprawność była wyróżnikiem, nie może być uciążliwa, musi się zlepić z osobowością. To się zdarza, ale rzadko.

Samo bycie niepełnosprawnym też raczej nie jest niczym dobrym, bo jest walką z ograniczeniami i (czasami) z bardzo niemądrym ludzkim myśleniem nt niepełnosprawności. Szkoda,że słownik nie ma takiej mocy by to zmienić.


  • 0
Wciąż ma się mało lat a już się tyle przeżyło.Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą dni.
Piotr Bukartyk.

#14 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 15 grudzień 2017 - 22:34

Żeby niepełnosprawność była wyróżnikiem, nie może być uciążliwa, musi się zlepić z osobowością. To się zdarza, ale rzadko.


Kaśka, wytłumacz mi to, bo mój umysł tego nie ogarnia ;)

 

W każdym razie - co musi wyróżniać daną osobę, aby móc zaliczyć ją do grona niepełnosprawnych?

 

Wg mnie, musi być jakieś odstępstwo od ogólnie przyjętej normy społecznej. Pytanie, co przyjmiemy jako tzw. normę. Sęk w tym, że wiele niepełnosprawności jest widocznych na pierwszy rzut oka (np. wózek, kule, laska ograniczających poruszanie się) i tu nie mamy problemu z zaliczeniem danej osoby do osób niepełnosprawnych, ale też jest wiele takich, których niedomagania organizmu na pierwszy rzut oka nie widać (przecież sam zainteresowany nie będzie sobie wypisywał na czole, że jest ON) - dopiero po szczegółowych badaniach stwierdzających określoną jednostkę chorobową, można przyznać określony stopień niepełnosprawności. Inna kwestia, na ile niesprawność nas ogranicza. To też jest pojęcie względne.
A propos, przypomniał mi się pewien kawał:

W autobusie starsza pani ustępuje miejsca skinowi i wzdycha:

- Biedne dziecko. Nie dość, że w butach ortopedycznych, to jeszcze po chemioterapii...


  • 0

#15 kaska_zaborze

kaska_zaborze

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1417 postów
  • Skąd:z wnętrza.

Napisano 16 grudzień 2017 - 10:50

Kaśka, wytłumacz mi to, bo mój umysł tego nie ogarnia ;)

 

Ok,niejasno się wyraziłam

 

Żeby niepełnosprawność była wyróżnikiem, nie może być uciążliwa, musi się zlepić z osobowością. To się zdarza, ale rzadko.

 

Jeśli dla jakieś O.N. niepełnosprawność jest wyróżnikiem, to po pierwsze, musi mieć do siebie ogromny dystans,a po drugie musi stać się jej atutem np.malarz malujący stopami.Powinna też w miarę nie przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu.


  • 0
Wciąż ma się mało lat a już się tyle przeżyło.Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą dni.
Piotr Bukartyk.

#16 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6291 postów
  • Skąd:home

Napisano 16 grudzień 2017 - 14:45

W każdym razie - co musi wyróżniać daną osobę, aby móc zaliczyć ją do grona niepełnosprawnych?


Musi wyróżniać się obniżoną sprawnością organizmu. Posiadać jednostkę chorobową i przypisany do niej symbol choroby. Mieć do swoje dyspozycji dokumenty potwierdzające niepełnosprawność - ważne orzeczenie o stopniu niepełnosprawności i także ważną legitymację osoby niepełnosprawnej. Wspomniane już i często widoczne na pierwszy rzut oka wyroby medyczne choćby takie, jak: wózek inwalidzki, kule, chodzik, okulary, aparat słuchowy, biała laska, laska do podpierania się, itp. itd.

(...)...a po drugie musi stać się jej atutem np.malarz malujący stopami.


Do malowania stopami to trzeba mieć ku temu zdolności. Nic to nie da, gdy się nie ma "drygu do malowania", czyli ani zdolności, ani chęci, a tym bardziej samego pojęcia brak. Wtedy jest się tylko osobą niepełnosprawną posługującą się stopami.


  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#17 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 17 grudzień 2017 - 00:18

Jeśli dla jakieś O.N. niepełnosprawność jest wyróżnikiem, to po pierwsze, musi mieć do siebie ogromny dystans, a po drugie musi stać się jej atutem np. malarz malujący stopami. Powinna też w miarę nie przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu.

 

Przede wszystkim, niepełnosprawność jest dodatkiem do osoby - takim specyficznym znakiem szczególnym. I albo ktoś akceptuje swoje ograniczenia, albo nie. O ile osobie niesprawnej od urodzenia szybciej przychodzi zaakceptowanie tego stanu, o tyle osobie, która w późniejszym wieku nabywa niepełnosprawność jest znacznie gorzej pogodzić się z tym faktem - buntuje się przeciw wielu rzeczom. To jest indywidualna sprawa. Owszem, w szczególnych sytuacjach można przekuć to na atut w postaci np. nietypowego wejścia na imprezę... Ale to są wyjątki.

Człowiek rodzi się z określonymi predyspozycjami, co Aniołek nazwała "drygiem do malowania", ale to dotyczy szeroko pojętej osobowości - otwartości, ciekawości na świat, łatwości nawiązywania kontaktów, łatwości przelewania myśli na papier, umiejętności słuchania i tworzenia muzyki, kreatywności malarskiej, konstruktorskiej, itp. i tylko odkrycie tego w nas i umiejętne pokierowanie przez rodziców, nauczycieli, trenerów sprawia, że przy niepowodzeniach, bólu, łzach i krwi stajemy się w danej dziedzinie mistrzami. Niepełnosprawność nie ułatwia osiągnięcia celu, ale dodatkowo motywuje, choć czasem też i dyskwalifikuje. Owszem, można się nauczyć danej rzeczy od zera, ale jeśli "tego się nie czuje", to będzie się tylko rzemieślnikiem, a nie profesjonalistą.

Niepełnosprawność powinna nie przeszkadzać, ale w wielu przypadkach jest to pobożne życzenie...


  • 0

#18 kaska_zaborze

kaska_zaborze

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1417 postów
  • Skąd:z wnętrza.

Napisano 17 grudzień 2017 - 10:26

Przede wszystkim, niepełnosprawność jest dodatkiem do osoby - takim specyficznym znakiem szczególnym. I albo ktoś akceptuje swoje ograniczenia, albo nie. O ile osobie niesprawnej od urodzenia szybciej przychodzi zaakceptowanie tego stanu, o tyle osobie, która w późniejszym wieku nabywa niepełnosprawność jest znacznie gorzej pogodzić się z tym faktem - buntuje się przeciw wielu rzeczom. 

 

kuba Tak,masz rację,sama mam dwie nabyte choroby (miałam o tym nie pisać,ale już... żebyście nie myśleli,że nie wiem o czym mówię) i wiem że z jedną z nich nie pogodzę się nigdy.

 

 

Niepełnosprawność powinna nie przeszkadzać, ale w wielu przypadkach jest to pobożne życzenie...

 

Dlatego powiedziałam,że to się rzadko zdarza.

 

 

 czyli ani zdolności, ani chęci, a tym bardziej samego pojęcia brak.

 

Do wszystkiego w życiu trzeba mieć chęci (nie do wszystkiego zdolności), a jak pojęcia brak to można się uczyć.


  • 0
Wciąż ma się mało lat a już się tyle przeżyło.Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą dni.
Piotr Bukartyk.


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych