Stał się cud. Ziścił się sen. Od wiosny tego roku w moim mieście, czyli w Dąbrowie Górniczej, funkcjonuje "asystentura osoby niepełnosprawnej". Mówiąc po polsku, każda osoba niepełnosprawna zameldowana w Dąbrowie, może liczyć na wsparcie i pomoc asystenta. Asystentura to wspólne działanie dąbrowskiego MOPS-u i Fundacji Imago z Wrocławia.
Normalnie jakoś sobie radzę, ale skoro już ktoś może mnie wesprzeć nie tyle w co dziennym funkcjonowaniu, ale w realizacji marzenia, to grzechem byłoby nie skorzystać. I tak oto poznałam Kasię, rewelacyjną kobietę, która pomaga mi dotrzeć na uczelnię, na której podjęłam studia podyplomowe. Kasia służy wsparciem i stabilnym ramieniem, więc nawet zima mi nie straszna.
Ponieważ pracuję, więc godzina w towarzystwie Kasi kosztuje całe dwa złote . Przyznacie, że to symboliczna opłata, a pomoc bezcenna.
Asystent może pomóc we wszystkim, oprócz czynności higienicznych i pielęgnacyjnych.
W moim mieście program potrwa do końca 2018 roku. Rewelacyjnie byłoby, gdyby został on przedłużony na kolejne lata. Jak będzie, zobaczymy.