Igrzyska w Rzymie już się ludziom powoli zaczynają nudzić, więc Brutus
przychodzi do Cezara i tako rzecze:
- Cezarze, mój władco lud się nudzi, nie chcą już oglądać dziewic
zabijanych przez lwy, to już im się znudziło
Na to Cezar:
- Brutusie, widzę że masz jakiś pomysł, mów zatem!
- Cezarze, proponuję by zamiast pokazywać 100 dziewic pożeranych przez
lwy znależć śmiałka, który je przeleci
- Tylko gdzie my znajdziemy takiego śmiałka?
- Tak się składa, że ja się na ochotnika zgłaszam.
Cezar sie zgodził i następnego dnia wszystko było przygotowane. Do
Koloseum wchodzi Brutus i patrzy na 100 nagich dziewic na piasku. Tłum
skanduje:
- Brutus! Brutus!!
Brutus zabiera się do rzeczy: pierwsza dziewica, druga , trzecia,
dziesiąta, dwudziesta , czterdziesta - pierwsza kropla potu pojawila się
na jego czole...Tłum skanduje:
- Brutus! Brutus!!
Sześćdziesiąta , siedemdziesiąta - druga kropla potu pojawiła się na
czole Brutusa.Tłum skanduje:
- Brutus! Brutus!!
Dziewięćdziesiąta... Brutus zmęczony, ale brnie dalej.Tłum skanduje:
- Brutus! Brutus!!
Dziewięćdziesiątapierwsza, dziewięćdziesiątapiąta,
dziewięćdziesiątasiódma, dziewięćdziesiątaósma, już nie może ale..
dziewięćdziesiątadziewiąta i.........
Pada na arenę. Leży bez sił...
Tłum skanduje:
- Brutus pedał !!! Brutus pedał!!!
Chleba i igrzysk!!
Rozpoczęty przez
marder
, kwi 21 2004 00:05
Brak odpowiedzi do tego tematu
#1
Napisano 21 kwiecień 2004 - 00:05
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych