Witam, mam 53 lata i od 2lat nie mam lewej nogi. Została odcięta powyżej kolana na wskutek miażdżycy.
Mimo iż upłynęło dość dużo czasu nadal mam wątpliwości czy lekarze zrobili wszystko co w ich mocy aby ją uratować czy raczej poszli na łatwiznę... W dzisiejszych czasach medycyna poszła tak do przodu że być może aputacja nie była koniecznością i być może do dnia dzisiejszego miał bym nogę. Czuł bym się jak pełnowartościowy człowiek, biegał bym, skakał i cieszył się z życia jak kiedyś. Proszę o zgłoszenie się na forum osób, które tak jak ja czują pewne wątpliwości i podzielili się swoimi odczuciami. Pozdrawiam
Wątpliwości czy lekarze zrobili wszystko by uratować moja nogę.
Rozpoczęty przez
Karpik65
, sty 19 2017 17:42
Amputacja miażdżyca
2 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 19 styczeń 2017 - 17:42
#2
Napisano 07 luty 2017 - 08:33
Witam. Mysle ze nie ma sensu zastanawiac sie co by bylo gdyby. Trzeba cieszyc sie zyciem i isc do przodu. Widocznie tak mialo by . Amputacja to nie koniec swiata. Najwazniejsze byc zdrowym. Pozdrawiam .
#3
Napisano 11 luty 2017 - 20:03
Długo zastanawiałam się nad odpowiedzią, nie bardzo wiedziałam co ci napisać. Lekarze w Polsce traktują amputację jako tańszy odpowiednik terapii. Jednakowoż ratujący życie! A z drugiej strony ciesz się, że masz tę drugą nogę, z jedną nogą możesz prawie wszystko. Wiem co piszę, ponieważ żyłam bez jednej nogi, a obecnie żyję bez dwóch.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych