Zastanawiam się nad rytmem życia, bo każdy ma jakiś swój rytm. Tempo życia. Znam to szybkie tempo i wolne, każde z nich niesie plusy i minusy. Które Waszym zdaniem jest lepsze? Które tempo wolicie? Co sądzicie?
#1
Napisano 19 sierpień 2016 - 19:19
#2 Gość_JoannaKrzysztofik_*
Napisano 19 sierpień 2016 - 21:39
Nie wiem czy dokładnie zrozumiałam co masz na myśli, Otiku, ale ja np. nie lubię się spieszyć, bo wtedy często coś przegapiam.
#3
Napisano 19 sierpień 2016 - 22:14
Z wolnym tempem życia ,kojarzy się rozleniwienie, ociężałość, ale i również czas na myślenie , na refleksje no i jak Joanna zauważyła nie przegapiamy wielu chwil.
Natomiast szybkie tempo życia kojarzy mi się z zegarkiem i gonitwą za czasem , z szybkim chwytaniem chwil, z biegiem, ale też z jakimś wypełnieniem, może z szybszym spełnieniem i z biegiem "szczurów".
Mój rytm kiedyś wypełniało to szybsze tempo , choć wiem , że wolniejsze tempo życia jest piękniejsze i zdrowsze jak dla mnie . Brakuje szybszego tempa i zapewne pomału jest go więcej ,ale mam hamulce i nie dam się ponieś . Mój rytm życia się zmienił a wasz? Myślicie czasami o tym?
#4
Napisano 20 sierpień 2016 - 19:24
Fizyczne ograniczenia maja swoje plusy. Nawet, jeśli chcę przyspieszyć, to i tak nie mogę . Zatem wszystko robię swoim, niespiesznym tempem i z doświadczenia wiem, że grunt do dobre planowanie. Gdy wszystko ma się poukładane, to pośpiech jest zbędny. A jeśli nawet ucieknie mi autobus, to przecież niebawem przyjedzie następny...
#5
Napisano 20 sierpień 2016 - 22:30
Jeśli o mnie chodzi, nie lubię robić czegokolwiek na ostatnią chwilę. I tak, jak Monia pisze, jak jest wszystko poukładane, to pośpiech jest zbędny.
#6
Napisano 21 sierpień 2016 - 12:19
A mnie się wydaje,że tempo życia wcale nie jest ważne bo każdy człowiek ma swoje nawyki i przyzwyczajenia.Dla mnie ważniejsze jest aby godnie to życie przeżyć a pośpiech czy też powolność schodzą na dalszy plan.
#7
Napisano 21 sierpień 2016 - 16:42
Zatem wszystko robię swoim, niespiesznym tempem i z doświadczenia wiem, że grunt do dobre planowanie.
A co ze spontanicznością? Bywa?
A mnie się wydaje,że tempo życia wcale nie jest ważne bo każdy człowiek ma swoje nawyki i przyzwyczajenia
Nasze nawyki i przyzwyczajenia są dla nas ważne i tworzą tempo w jakim żyjemy, tak więc moim zdaniem to tempo jest ważne . Mało zauważalne ,mało istotne, ale warto czasami się zatrzymać i pomyśleć bo jednak ma ogromne znaczenie dla naszego życia.
#8
Napisano 21 sierpień 2016 - 18:01
/ks. Waldemar Paweł/"Przy dzisiejszym tempie życia nie jest łatwo wygospodarować przestrzeń na głębokie i gruntowne przygotowanie się do wydarzeń, które chcemy w codzienności wyróżnić. Naglące terminy i pełne kalendarze do znudzenia dyktują nam hasło: Nie mam czasu. Powtarzamy je dziesiątki razy w ciągu dnia, wpadając samemu w pułapkę beznadziei i poczucia ciągłej porażki. Nie mam czasu - ale na co…? Na zatrzymanie się w wirze życia? Na refleksję? Na głębsze życie? A może nie mam czasu na swoje życie, bo ciągle żyję życiem innych? Przez ten utarty slogan stawiam samemu sobie blokadę do wyjścia poza przeciętność i szablonowość. Szarość codzienności nie przyjmuje wtedy niczego co wykracza poza schemat rutyny. Gdy się pojawia coś wyjątkowego, łatwo staje się ciałem obcym, co w rezultacie nie sprzyja głębszemu przeżyciu."
Moje życie zwolniło tempa, jest ciekawsze i radośniejsze. Łapię się na tym, że cieszą mnie małe rzeczy - uśmiech dziecka, dobre słowo, załatwienie sprawy, długa kąpiel, ciepły łyk porannej kawy, wypad na lody, czy miasto. Może to głupie, ale te wszystkie proste czynności są nam wszystkim potrzebne i naprawdę można czerpać z tego przyjemność. W wolniejszym tempie odnalazłam to, co pogubiłam w tym szybszym. Być może nie nadążałam, albo zwyczajnie już było mi z tym źle. Teraz wszystko ma swoje miejsce i czas. Lubie ten poukładany własny świat i życzę każdemu by mógł się odnaleźć po swojemu. Pozdrowionka
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#9
Napisano 23 sierpień 2016 - 13:55
Ja zdecydowanie wole wolne tempo. Pośpiech jest niewskazany. Wyścig szczurów. To nie dla mnie
#10
Napisano 29 sierpień 2016 - 14:34
Staram się równoważyć. W pracy wszystko szybko się dzieje, ale to dobrze, bo muszę się spiąć, wykonać zadania i robić następne. Dzięki szybkiemu tempu pracy jestem zorganizowana i skupiona. Gdy wracam do domu, uspokajam tempo życia i znajduję czas na drobne przyjemności, czytanie książek, kawę z przyjaciółkami, wieczorny spacer. Trzeba umieć zapanować nad swoim życiem.
Drzewo nie smagane wichrem rzadko kiedy wyrasta silne i zdrowe. - Seneka Młodszy
#11
Napisano 12 wrzesień 2016 - 11:39
Czasami tempo życia jest zabójcze co sprawia, że takie jest jak myślicie?
#12
Napisano 12 wrzesień 2016 - 19:15
My sami. Przecież to my planujemy, często biorąc na siebie zbyt wiele, a potem nie możemy ze wszystkim zdążyć na czas. Biegamy z wywieszonym jęzorem i to, co miało nam sprawiać przyjemność, staje się mordęgą. Niepotrzebnie się stresujemy i popadamy w frustrację.
Będę się upierać, że grunt to dobre planowanie i jeśli z czymś nie zdążę na czas, to przecież świat się nie zawali.
#13
Napisano 14 wrzesień 2016 - 22:09
My sami. Przecież to my planujemy, często biorąc na siebie zbyt wiele, a potem nie możemy ze wszystkim zdążyć na czas. Biegamy z wywieszonym jęzorem i to, co miało nam sprawiać przyjemność, staje się mordęgą. Niepotrzebnie się stresujemy i popadamy w frustrację.
Będę się upierać, że grunt to dobre planowanie i jeśli z czymś nie zdążę na czas, to przecież świat się nie zawali.
Monika zgodzę się, że to my sami sprawiamy. Dodam, że wykańczamy swoje organizmy wielkim stresem , niezdrowym jedzeniem w biegu konsumowanym.. Dobre planowanie powinno zawierać zaplanowany czas na lenistwo i wypoczynek , no dobra najlepiej czynny wypoczynek. Nasz organizm na pewno nam "podziękuje" za to.
#14 Gość_kuba_*
Napisano 14 wrzesień 2016 - 23:06
Zadam prowokacyjne pytanko - to w imię czego tak gonimy?
#15 Gość_VANPELIS_*
Napisano 15 wrzesień 2016 - 08:15
Zadam prowokacyjne pytanko - to w imię czego tak gonimy? .
...w imię ulotności istnienia...
#16
Napisano 15 wrzesień 2016 - 13:44
Zadam prowokacyjne pytanko - to w imię czego tak gonimy?
W imię rzeczywistości, która wymaga od człowieka coraz to więcej , ale też oferuje więcej. Pożądany jest określony sposób myślenia, przyczynia się do tego życie pełne sloganów, reklam, co często staje się nośnikiem wartości. Dziś wszystko musi być atrakcyjne i szybko - natychmiast.. Tak więc aby było natychmiast staramy się robić wszystko co pozwoli oszczędzić czas. W biegu jemy, nie mamy czasu gotować więc królują szybkie dania często z mikrofalówki lub z sieci. Mniej odpoczywamy, stres. Tempo życia jeśli go porządnie nie zaplanujemy, czy nie zachowamy umiaru, to szybciej nas zabije, dlatego tak ważne jest panowanie nad nim.
#17
Napisano 15 wrzesień 2016 - 21:02
Ja żyje powoli. Wszystko powoli , na luzie. Zero stresu. Tak naprawde nie mam w ogole stresów w życiu.
#18
Napisano 15 wrzesień 2016 - 21:22
Zero stresu. Tak naprawde nie mam w ogole stresów w życiu.
Czy jest możliwe w ogóle życie bez stresu? Zazdroszczę.
Użytkownik otik edytował ten post 16 wrzesień 2016 - 09:52
#19
Napisano 16 wrzesień 2016 - 08:26
Dziś wszystko musi być atrakcyjne i szybko - natychmiast.. Tak więc aby było natychmiast staramy się robić wszystko co pozwoli oszczędzić czas. W biegu jemy , nie mamy czasu gotować więc królują szybkie dania często z mikrofalówki lub z sieci
Dlaczego musi? Zapytam prowokacyjnie. Skąd ten imperatyw? Jednocześnie pędzimy i oszczędzamy czas? Nie dostrzegasz tutaj sprzeczności? Wciąż będę się upierała, że szybkość, a co za tym idzie i jakość życia zależy w dużej mierze od nas samych. Jeśli ktoś chce żyć tak, jak mu dyktują telewizyjni "eksperci", a przy tym na poważnie bierze porady zamieszczane na stronach kolorowych tygodników, to jego sprawa. Tylko rodzi się pytanie, jak długo można tak żyć i, czy prowadząc taki tryb życia jest się szczęśliwym? Choćby człowiek nie wiem, jak się sprężał nie da rady sprostać wymogom współczesnego świata, więc może warto odpuścić, zrobić remanent we własnym wnętrzu i ustalić piorytety.
Wszystko zależy od nas samych. Od naszej inwidualności i siły charakteru, potrzebnej do tego, by przeciwstawić się ogólnie panującym trendom i po prostu żyć po swojemu. Wtedy na pewno będzie wolniej i szczęśliwiej.
#20
Napisano 16 wrzesień 2016 - 09:37
Dlaczego musi? Zapytam prowokacyjnie. Skąd ten imperatyw?
Z tego co u niektórych widzę "mus" , taką regułę powoduje spora konkurencja w wielu dziedzinach życia. Dziś, aby coś osiągnąć, trzeba się postarać. Często słowo "mogę", "postaram się" jest zastępowane "muszę". Ambicja lubi to słowo, ale czy jest to tzw. zdrowa ambicja?
Jednocześnie pędzimy i oszczędzamy czas? Nie dostrzegasz tutaj sprzeczności?
Dostrzegam tak jak i wiele innych sprzeczności, które wcale już nie dają szczęścia. W gonieniu czasu można się nieźle zatracić, zagubić, to pułapka jedna z największych czekająca na człowieka. Mówi się "czas to pieniądz", ale nie słyszałam powiedzenia "czas to zdrowie" czy "pieniądz to zdrowie", a może powinno być "umiar to zdrowie" . Za to jest "w zdrowym ciele zdrowy duch". Myślę, że każdy ma swoją receptę na życie i to do niej powinien dostosować swoje tempo życia aby być szczęśliwym .
Jeśli ktoś chce żyć tak, jak mu dyktują telewizyjni "eksperci", a przy tym na poważnie bierze porady zamieszczane na stronach kolorowych tygodników, to jego sprawa.
Moniko, myślenie nieraz wielu boli, oj boli.
Użytkownik kuba edytował ten post 05 październik 2016 - 13:14
Poprawa interpunkcji
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: życie
HydePark →
Wolna dyskusja →
ŻycieNapisany przez patrycy , 03 kwi 2017 życie, miłość, serce, przebdzenie |
|
|
||
|
Życie towarzyskie i kulturalne →
Życzenia do złotej rybki ;) →
Chciałbym mieć wielu użytkowników na swoim forum i pomóc tym samym osobom niepełnosprawnym...Napisany przez miniu89 , 20 lis 2013 niepełnosprawność, forum emocje i 2 więcej |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych