Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A

Co to jest? Cień...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1 Gość_Catherine1995_*

Gość_Catherine1995_*
  • Gość

Napisano 25 kwiecień 2016 - 17:08

Ostatnio rozmyślałam o swoich narodzinach - to maleńkie 1 kg niepełnosprawne dzieciątko nie było brzydkie i powykrzywianie.
Lecz tej zdrowej Kasi nie ma. Odeszła. Narodziło się nowe dziecko - które rzuca mały mroczny cień.
Jako, że Bóg mi pomógł, jestem mu za to wdzięczna.

 

PS. Co to za cień?

 

Nie mam porażonej mowy, twarzy, rąk. Wyglądam jakbym uległa wypadkowi samochodowemu.

Mam gdzieś samotność. Słucham metalu i rocka gotyckiego, ale jestem wierzącą osobą.
Oprócz tego bywam radosna. Nie mogę słuchać tej muzyki cały czas.
Stopniowo obawy moich rodziców, co do mojego stanu uspokajały się. Jakie ładne, porażone dziecko. Tylko nogi.
To był tylko 1 wylew. Jako wcześniak byłam po prostu rozwinięta i nie mam tej cholernej astmy.

Czytałam historię Justyny, która chodziła o chodziku i uległa wypadkowi samochodowemu i leży w męczarniach
I can't wait.

Justyno
Dlaczego to się dzieje?
Jaka będzie moja droga życia?


Użytkownik kuba edytował ten post 25 kwiecień 2016 - 19:35
Poprawa stylu wypowiedzi

  • 0

#2 Korner

Korner

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 186 postów

Napisano 06 czerwiec 2017 - 10:04

Jaka będzie moja droga życia?

Taka jaką sama wybierzesz w miarę możliwości i nie ma co wracać do przeszłości.


  • 0
"Miłość nie zna pór dnia, nadzieja nie ma końca, a wiara nie zna granic. Tylko wiedza i niewiedza skrępowane są czasem granicami."

Gunter Grass


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych