SM
#1
Napisano 15 marzec 2004 - 08:59
#2
Napisano 23 kwiecień 2010 - 17:19
#3 Gość_anucha02_*
Napisano 22 wrzesień 2010 - 08:56
#4
Napisano 20 listopad 2010 - 15:23
#5
Napisano 20 listopad 2010 - 16:18
Ja swoja slepote + niedowład odstapiłbym tym, którzy usiłowali mnie zabic 20-22 lata temu, bo chetnych brak! Ponoc zanik miesni jest gorszy od SM.
#6
Napisano 17 luty 2011 - 18:28
Człowieku ,nie wiesz o czym mówisz.Twoje dolegliwości to tylko dwie przypadłości ,które dotyczą SM , lista jest znacznie dłuższa . Każda przewlekła choroba jest uciążliwa szczególnie gdy dotyka ludzi bardzo młodych wchodzących dopiero w życie., a tak jest z SM i tak po kawałku wyłącza Cię przez całe życie .Wiem coś o tym choruję ponad 30 lat ,SM pozbawiło mnie w życiu wszystkiego ,od 8 lat jestem na wózku i ciesz się że nie możesz się zamienić bo wiele byś stracił na tej zamianie .Jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi, co sie ma!! Moj znajomy o swoim nowotworze mówi"Moj kumpel rak..."
Ja swoja slepote + niedowład odstapiłbym tym, którzy usiłowali mnie zabic 20-22 lata temu, bo chetnych brak! Ponoc zanik miesni jest gorszy od SM.
#7
Napisano 17 luty 2011 - 18:28
Człowieku ,nie wiesz o czym mówisz.Twoje dolegliwości to tylko dwie przypadłości ,które dotyczą SM , lista jest znacznie dłuższa . Każda przewlekła choroba jest uciążliwa szczególnie gdy dotyka ludzi bardzo młodych wchodzących dopiero w życie., a tak jest z SM i tak po kawałku wyłącza Cię przez całe życie .Wiem coś o tym choruję ponad 30 lat ,SM pozbawiło mnie w życiu wszystkiego ,od 8 lat jestem na wózku i ciesz się że nie możesz się zamienić bo wiele byś stracił na tej zamianie .Jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi, co sie ma!! Moj znajomy o swoim nowotworze mówi"Moj kumpel rak..."
Ja swoja slepote + niedowład odstapiłbym tym, którzy usiłowali mnie zabic 20-22 lata temu, bo chetnych brak! Ponoc zanik miesni jest gorszy od SM.
#8
Napisano 17 luty 2011 - 20:10
Sadzilem iz kazdy powinien zaakceptowac co otrzymal od zasr...go zycia, bo mamy je tylko jedno!!
Jeszcze raz PRZEPRASZAM, jesli kogokolwiek uraziłem!
mi czasami też ciężko przyjąć moje kalectwo!
#9
Napisano 18 luty 2011 - 19:02
Przepraszam nie chcialem nikogo urazic i wiem na czym polega SM !!
Sadzilem iz kazdy powinien zaakceptowac co otrzymal od zasr...go zycia, bo mamy je tylko jedno!!
Jeszcze raz PRZEPRASZAM, jesli kogokolwiek uraziłem!
mi czasami też ciężko przyjąć moje kalectwo!
Nie masz powodów przepraszać ,przecież nikogo nie obrażasz , a na pewno nie mnie .Odpisałem Ci ,ponieważ sądziłem że nie wiesz co to SM , ale skoro wiesz co to za przyjemniaczek ,to Twój wybór co do zamiany ,tylko nie mów że nie uprzedzałem .żartuję .Każdy z nas musi dzwigać swój garb pozdrowionka;)
#10
Napisano 18 luty 2011 - 23:39
Ponoc zanik miesni jest gorszy od SM.
Grubby, Ty chyba nie jesteś zbyt empatyczny, ani wrażliwy, ani w ogóle (tu sobie dołóż jeszcze kilka miłych przymiotników). Chyba coś Ci jeszcze dolega poza wspomnianymi przez Ciebie samego dolegliwościami... Pocieszasz SMowców tym że zanik mięśni gorszy. Jak pocieszysz zanikowców?
Przychodzi mi na myśl wiersz Bursy pt. Pantofelek:
"dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest pierwotniak pantofelek
no to co
milszy jest mi pantofelek
od ciebie ty skur[w]ysynie"
z ciepłym pozdrowieniem dla wszystkich kulawych niezależnie od tego czy komuś brak górnej jedynki, czy jest bez nóg, rąk, czy też mielina mu twardnieje, albo zanikają mięśnie
"Albo jest idealizm, albo jest materializm, albo nie ma ku.wa nic śmiesznego" [W.Dymny]
#11
Napisano 19 luty 2011 - 16:50
i odwagę by zaakceptować wszystko, czego nie mogę zmienić,
i mądrość, bym umiał odróżnić te rzeczy od siebie!"
#12
Napisano 21 kwiecień 2013 - 19:43
Każda choroba jest dokuczliwa, mniej lub więcej,najważniejsze, żeby umieć się z tym pogodzić i nie załamywać; przykład- jeden latami zmaga się z niedowładem kończyn i związanymi z tym dolegliwościami i uważa się za pokrzywdzonego przez los, ale idzie do przodu nie poddaje się, a inny skaleczy palec i to jest dla niego wielką tragedią. Wszystko zależy od tego jak sobie poukładamy w głowie.
#13
Napisano 01 marzec 2014 - 11:56
Jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi, co sie ma!! Moj znajomy o swoim nowotworze mówi"Moj kumpel rak..."
Ja swoja slepote + niedowład odstapiłbym tym, którzy usiłowali mnie zabic 20-22 lata temu, bo chetnych brak! Ponoc zanik miesni jest gorszy od SM.
Mała uwaga przy sm również występuje zanik mięśni, czy jest gorszy niż sama choroba trudno powiedzieć ja to po prostu przyjęłam jako normę. Tego po prosu nie przeskoczę kolejny dodatek nieprzewidywalnej choroby.
#14
Napisano 01 marzec 2014 - 13:25
Mała uwaga przy sm również występuje zanik mięśni, czy jest gorszy niż sama choroba trudno powiedzieć ja to po prostu przyjęłam jako normę. Tego po prosu nie przeskoczę kolejny dodatek nieprzewidywalnej choroby.
Chce nadmienić że spastyka w SM dba o mięśnie. Nie u każdego w SM występują zaniki mięśni...
#15
Napisano 01 marzec 2014 - 16:29
Chce nadmienić że spastyka w SM dba o mięśnie. Nie u każdego w SM występują zaniki mięśni...
Zgadza się masz rację, nie u każdego dochodzi do zaniku mięśni.
#16
Napisano 14 luty 2015 - 12:07
U mnie występuje, czytam, czytam te informacje i widziałem skrawki konfliktu, który na szczęście szybko został stłumiony. Choruję na SM od 2 lat, można powiedzieć, że jestem młody stażem i dopiero moja wiedza w tym teamcie się rozwija, bo SM to naprawdę poważnie rozbudowany problem, którego lista objawów jest nie dość że u każdego bardzo różnorodna to jeszcze i barzdo długa. Co najgorsze, wszystko zaczęło się przed 30, teraz mam 31. Teraz, jak pojawiają się powolne, mozolne zaniki mięśni zaczynam żałować, że wielu rzeczy nie zrobiłem, ale trudno. Nie będę się rozczulał nad samym sobą. Choroba jest tak rozległa, że trudno znaleźć naprawdę ogromny tekst, który by to wszystko zmieścił, tak samo jak przewidział możliwość rozowju i progresu choroby, mimo tego są ciekawe teksty jak ten: http://www.biomedica...czenie-235.html ale sama choroba to temat niekończącej się opowieści i walki ze słabościami. A najgorsze jest to, że jak myślę, że jeszcze 4 lata temu byłem debilem za przeproszeniem i nie miałem żadnej śwaidomośći na ten temat, cechowała mnie obojetność. Dziś patrzę na świat z drugiej perspektywy, świadomość życia jest ogromna, świadomość wartości też, takie przeżycia pokazują, jak człowiek może się rozwinąć pod pewnymi względami. Czasami zastanawiam się, czy lepiej było żyć jak głupek bez świadomości, czy teraz być z tym podejściem do życia w jakim aktualnie się znajduję.
#17
Napisano 14 luty 2015 - 20:40
U mnie występuje, czytam, czytam te informacje i widziałem skrawki konfliktu, który na szczęście szybko został stłumiony. Choruję na SM od 2 lat, można powiedzieć, że jestem młody stażem i dopiero moja wiedza w tym teamcie się rozwija, bo SM to naprawdę poważnie rozbudowany problem, którego lista objawów jest nie dość że u każdego bardzo różnorodna to jeszcze i barzdo długa. Co najgorsze, wszystko zaczęło się przed 30, teraz mam 31. Teraz, jak pojawiają się powolne, mozolne zaniki mięśni zaczynam żałować, że wielu rzeczy nie zrobiłem, ale trudno. Nie będę się rozczulał nad samym sobą. Choroba jest tak rozległa, że trudno znaleźć naprawdę ogromny tekst, który by to wszystko zmieścił, tak samo jak przewidział możliwość rozowju i progresu choroby, mimo tego są ciekawe teksty jak ten: http://www.biomedica...czenie-235.html ale sama choroba to temat niekończącej się opowieści i walki ze słabościami. A najgorsze jest to, że jak myślę, że jeszcze 4 lata temu byłem debilem za przeproszeniem i nie miałem żadnej śwaidomośći na ten temat, cechowała mnie obojetność. Dziś patrzę na świat z drugiej perspektywy, świadomość życia jest ogromna, świadomość wartości też, takie przeżycia pokazują, jak człowiek może się rozwinąć pod pewnymi względami. Czasami zastanawiam się, czy lepiej było żyć jak głupek bez świadomości, czy teraz być z tym podejściem do życia w jakim aktualnie się znajduję.
Lepiej się nie zastanawiaj i tak to Ci nic nie da. Przyjmij swoją rzeczywistość taką jaka jest i bądź przygotowany na całą gamę niespodzianek, które przyniesie ze sobą Twoje SM. Ja choruję ponad 25 lat jeszcze próbuje chodzić o kulach ale kiepsko mi idzie natomiast swój wózek zaczynam bardzo lubić. Swoje SM nazywam siostrzyczką a jak mi za bardzo dokucza gadam do niej i proszę aby trochę odpuściła. I ta nic nie zmienisz uśmiechaj się i nie panikuj z tym można żyć na pewno je jest łatwo ale jak to powiadają co nas nie zabije to nas wzmocni. Nos do góry
Pozdrawiam cieplutko
#18
Napisano 15 luty 2015 - 15:58
rafalpiatus, nie ma co wnikać w to,czego nie zrobiłeś w przeszłości.
Masz jeszcze przyszłość,i ona będzie taka, na jaką sie zgodzisz...
#19
Napisano 09 czerwiec 2015 - 21:58
wiecie coś o działaniu leku SATIVEX? Czy to dobry medykament?
#20
Napisano 14 marzec 2017 - 13:24
Lepiej się nie zastanawiaj i tak to Ci nic nie da. Przyjmij swoją rzeczywistość taką jaka jest i bądź przygotowany na całą gamę niespodzianek, które przyniesie ze sobą Twoje SM. Ja choruję ponad 25 lat jeszcze próbuje chodzić o kulach ale kiepsko mi idzie natomiast swój wózek zaczynam bardzo lubić. Swoje SM nazywam siostrzyczką a jak mi za bardzo dokucza gadam do niej i proszę aby trochę odpuściła. I ta nic nie zmienisz uśmiechaj się i nie panikuj z tym można żyć na pewno je jest łatwo ale jak to powiadają co nas nie zabije to nas wzmocni. Nos do góry
Pozdrawiam cieplutko
Pieknie to ujelas...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych