Nie wiem, czy to właściwe miejsce na ten wątek, ale poniewż leczy się to niemal analogiczne ropinirolem lub Pronoranem- postanowiłem napisać.
Mam prawie 54 lata. Problem nie dotyczy chodzenia, stania- dotyczy nazwijmy to relaksu- oglądania TV a szczególnie dłuższych jazd autokarem lub oglądania seansów filmowych i teatralnych.
Nie idzie uspokoić moich nóg, kóre jakby grały swoje melodie.
Czy jest tu może ktoś, kto ma coś podobnego?? Jak sobie z tym radzi??
Mnie najtrudniej jest wtedy, gdy mi akurat zależy, aby nogi były spokojne- przykłady podałem. W gościach też pytania w rodzaju- co ty jesteś taki nerwowy? Weź sobie coś na uspokojenie...
Dostałem raz Ceurolex SR 2 mg i fajnie po tym mi się nogi uspokajały, może nie całkiem ale już do opanowania. Niestety, na ten lek nie ma refundacji. Ktoś zna może odpowiedniki które byłyby tańsze?? I jeśłi ten lek pomógł to jest to PD czy te niespokojne nogi to zupełnie co innego- choć leczy się tak samo?