17 września 2014 r. mój tata spadł z dużej wysokości łamiąc kręgosłup w odcinku th -12. Jest to złamanie wybuchowe ze zmiażdżeniem rdzenia kręgowego, brak czucia od pasa w dół. Oprócz obrażeń kręgosłupa tata odniósł również obrażenia wewnętrzne, pęknięcie aorty. Neurochirurdzy Szpitala Bródnowskiego operowali tatę dwukrotnie w noc po wypadku ratując mu życie i 1 października przeprowadzili stabilizacje kręgosłupa z przecięciem przepony. Operacja przebiegła pomyślnie.
Problem polega na tym że aby tatę choćby posadzić na wózek (o reszcie nie wspomnę) to potrzebna jest natychmiastowa specjalistyczna tzw wczesno neurologiczna rehabilitacja, której Szpital Bródnowski nie jest wstanie zapewnić. Lekarze ze Szpitala Bródnowskiego występowali do Szpitala im. prof. M. Weissa Mazowieckiego Centrum Rehabilitacji „STOCER” prośbą o przyjęcie pacjenta na oddział rehabilitacji, niestety odpowiedź jest odmowna (z uwagi na brak miejsc) :( .Proszę was o pomoc gdzie na terenie Warszawy (tata nie nadaje się do długiego transportu) są oprócz Stoce-ru inne dobre ośrodki. Teraz lekarze z Bródna próbują załatwić miejsce w Szpitalu Grochowskim na ul. Grenadierów. Co wiecie o tym ośrodku jakie są o nim opinie?? Jakie inne Szpitale moglibyście polecić? Jakich lekarzy? Ja np słyszałam że w Konstancinie na ul Długiej też podobno jest jakiś ośrodek? A może ktoś z moich Iponowskich przyjaciół ma "takie wejścia" w Stocerze w Konstancinie (może ktoś zna dr. K Wasiak) że mógłby mi pomóc. Czuje się bezradna
Proszę o pomoc niech ktoś mnie pokieruje.
Kinia