Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Pisanie książek czy wierszy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1 malomowna9009

malomowna9009

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 11 postów

Napisano 02 kwiecień 2014 - 16:51

Czy ktoś z Was myślał kiedyś o pisaniu książki, ale tak na poważnie, aby potem ją wydać ? I za jakiś tam czas zobaczyć swoje dzieło na półce w księgarni?

 

Czy ktoś z Was ma jakieś dokonania w tej dziedzinie? np. jakieś konkury chociaż?


  • 0

#2 cv25

cv25

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 57 postów

Napisano 04 kwiecień 2014 - 14:12

Drogi Użytkowniku Forum :) Jeśli, już odpowiadasz na pytania, lub w jakimś konkretnym wątku to niech poza samym "tak" będzie coś więcej. Nic to nie wnosi do tematu, poza tym jest tak "łyse", że aż nie pasuje. Dziękuję :)

No, więc dobrze ;) skoro ma być dłużej... będzie. Mam na koncie dwa opowiadania, które zostały wydane drukiem:

 

Podróż  do  gwiazd  [w:]  Spotkania  wczorajsze,  zbiór  opowiadań  czytelników  bloga
Magdaleny Kordel – „Za Górami za Lasami”, sierpień 2013.
Gwiazdkowa przygoda Mikołaja  [w:]  Gospoda pod choinką,zbiór opowiadań czytelników
bloga Magdaleny Kordel – „Za Górami za Lasami”, grudzień 2013.

 

Marzy mi się wydanie własnej powieści, nad którą pracuję. ;) 


  • 2

#3 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6290 postów
  • Skąd:home

Napisano 05 kwiecień 2014 - 09:44

Marzy mi się wydanie własnej powieści, nad którą pracuję. ;)

W tej wersji już lepiej, w końcu nie ma to jak konkrety. Doświadczenie jest, marzenia są jeszcze lepsze, więc pozostaje mi tylko życzyć ich spełnienia. P.s. Akurat to marzenie mamy podobne, kto wie może kiedyś ... ;) :) 


  • 4

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#4 the

the

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 290 postów
  • Skąd:Pomorze

Napisano 06 kwiecień 2014 - 10:33

pytanie z użyciem "czy" jest pytaniem zamkniętym, już wyjaśniam zagadnienie:

 

- Czy napisałaś książkę?

- Tak/nie.

 

przykłady - pytania otwarte do tematu, np.:

 

- Kto z Was napisał jakąś książkę i może o tym napisać?

- Opowiecie o tym, jak wydaliście swoją książkę?

- Chętnie poczytam o waszych doświadczeniach w pisaniu książki, może ktoś się wypowie?

 

moim zdaniem -  jeśli coś komuś doradzamy/nakazujemy/poprawiamy - bazujmy na wiedzy, nie grafomanii, a wtedy będzie łatwiej rozmawiać.


Użytkownik the edytował ten post 06 kwiecień 2014 - 10:36

  • 2
Nazywaj rzeczy po imieniu, a zmienią się w okamgnieniu.

#5 misshihi

misshihi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów
  • Skąd:Warszawa-Mokotów

Napisano 06 kwiecień 2014 - 13:16

Kiecek nie nosisz, bo żeby je założyć trzeba mieć klasę. Koniec tematu.

 

Żeby tak napisać, to klasa niepotrzebna...Do zwykłej dyskusji na temat formy odpowiedzi na pytania wtrącać osobiste wycieczki?!

A ja nosze kiecki nie ze wzgledu na klase, ale ze wzgledu na wielkie du..sko, ktore nie mieści mi sie w spodnie, i co z tego?

 

A żeby było na temat - wieki temu drukowałam swoje wiersze w Radarze i pare lat temu w Agorze. Miałam zaproszenia do udziału w kilku konkursach literackich, ale nie wziełam udziału z powodu lenistwa (a teraz tego żałuje), oraz propozycje wydania tomiku wierszy, ale...jak wyżej.


  • 3

"W iskier krzesaniu żywem ,   materiał to rzecz główna. 
Trudno najtęższym krzesiwem 
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .


#6 misshihi

misshihi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów
  • Skąd:Warszawa-Mokotów

Napisano 07 kwiecień 2014 - 00:36

Marder, teraz ten wątek zrobił się kompletnie niezrozumiały i bez sensu. Może lepiej cały wywalić w czorty-Iwany i ewentualnie (gdyby ktoś chciał) zacząć od nowa?


  • 0

"W iskier krzesaniu żywem ,   materiał to rzecz główna. 
Trudno najtęższym krzesiwem 
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .


#7 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 07 kwiecień 2014 - 00:46

Zauważyłam że w wielu wątkach "giną" niektóre posty, bywa że również moje i zanim poczekam aż np. skrytykuje mnie więcej osób, żebym miała przez to szerszy punkt odniesienia udzielając odpowiedzi to nagle zarówno mój post jak i te krytykujące mnie (którą to krytykę zonszę i analizuję) nagle zostaje usunięty...Owszem administrator może go w każdej chwili usunąć odnosząc subiektywne wraażenie, że nie na temat, że niepotrzebna kłótnia..itp. ale zuważyć trzeba, że w tym czasie inne osoby wypowiadające się również w tym temacie zdążą skonentować fragment mojej wypowiedzi zaznaczając go w ramce, a np. osoba, która zaczyna czytać temat już po usunięciu części wypowiedzi ma prawo sie zastanawiać jak ktoś może cytowac fragment postu, którego nie ma...

Powróciłam do tego, akurat w tym wątku, bo jak mądrze napisał (-a) the:

pytanie z użyciem "czy" jest pytaniem zamkniętym, już wyjaśniam zagadnienie: - Czy napisałaś książkę? - Tak/nie.

A więc najzwyklejsza odpowiedź: TAK jest tu jak najbardziej na miejscu, natomiast według pewnej osoby to zbyt mało, zbyt jałowe, czy też łyse...itp. I ten króciutki post z "takiem" też zniknął jak i późniejsza reprymenda do niego. A moje zdanie jest takie, że nie każdy ma talent do wywodów, nawet jeżeli temat iście poetycki, więc akurat w tym temacie odpowiedź TAK lub NIE jest jak najbardziej na miejscu, nawet gdyby się miała powtarzać 10 razy pod rząd...

Ale wracając w końcu do tematu pisania książek i wierszy to ja z moją nieprzęciętnie wybująłą jak również twórczą wyobraźnią akurat do tego od dziecka miałam talent wyjątkowy. Do pisania zachęcało mnie wiele osób z nauczycielami j. polskiego włącznie, bo wiadomym było że ścisły umysł to ze mnie nie będzie. W sumie w całym dotychczasowym życiu "coś tam" pisałam, ale nigdy nie myślałam żeby starać się o publikację z prostej przyczyny- Żaden pisarz za życia na swojej twórczości fortuny się nie dorobił, a wielu z nich nawet nie starczało na podstawową egzystencję. Więc tym bardziej teraz w dobie internetu, chomików i innych bajerów, gdzie praktycznie wszystko można pobrać za free los tych którzy myśla o pisaniu jako sposobie na życie jest raczej przesądzony. Mam znajomego, który wydał parę tomików własnej twórczości w nakładzie ok.1000 egzemplarzy, ale za wszystko zapłacił sam bo było go na to stać i teraz rozdaje te ładnie oprawione książeczki znajomym. Nie powiem idea fajna, ale osobiście mnie samej bywa nieraz smutno, że poeci, humaniści i mniej lub bardziej zrozumiani artyści bywali i bywają kopani w d..., bo przecież to wszystko takie niekomercyjne.


  • 1

#8 the

the

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 290 postów
  • Skąd:Pomorze

Napisano 07 kwiecień 2014 - 07:09

przeczytałam uważnie to, co napisałaś nt. postów.  a więc jest cenzura, a szkoda. szkoda, bowiem np. na "randkach" logują się mężczyźni sfotografowani bez ubrań, wielu z nich jednoznacznie sugeruje swoje usługi; są też zdjęcia kobiet na rozścielonych łóżkach, w leżących pozycjach itp. pozy na zdjęciach, które mają wyraźnie erotyczny przekaz, czasami dość wulgarny. jeżeli to jest dozwolone, a cenzuruje się teksty na niby wolnym forum, odechciewa się pisać. mi osobiście nie podoba się jeszcze jedno: wyrzucane są często linki wysyłane przez użytkowników, a niejeden moderator pisze na sposób: "to ja doradzę..." i wkleja link! - to jemu wolno tak pseudo radzić?...

wydaje mi się, że tutaj bardziej dba się o ocenę (może też samoocenę) kilku moderatorów niż o budowanie ciekawej, przede wszystkim przydatnej strony. dlatego staje się to dość smutne.

tyle ode mnie w tym temacie :)


  • 1
Nazywaj rzeczy po imieniu, a zmienią się w okamgnieniu.

#9 thraikill

thraikill

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 192 postów

Napisano 07 kwiecień 2014 - 17:42

Więc tym bardziej teraz w dobie internetu, chomików i innych bajerów, gdzie praktycznie wszystko można pobrać za free los tych którzy myśla o pisaniu jako sposobie na życie jest raczej przesądzony. Mam znajomego, który wydał parę tomików własnej twórczości w nakładzie ok.1000 egzemplarzy, ale za wszystko zapłacił sam bo było go na to stać i teraz rozdaje te ładnie oprawione książeczki znajomym. Nie powiem idea fajna, ale osobiście mnie samej bywa nieraz smutno, że poeci, humaniści i mniej lub bardziej zrozumiani artyści bywali i bywają kopani w d..., bo przecież to wszystko takie niekomercyjne.

A nie wydaje Ci się że sama sobie przeczysz? Psioczysz że chomiki i internet zabijają twórczość niekomercyjną, bo nie pozwalają na niej zarabiać. Proponuję abyś zwróciła uwagę na definicję słów: "komercja" oraz "niekomercyjny". Twórczość "niekomercyjna" to twórczość z definicji nie nastawiona na osiągnięcie zysku. Nie pojmuję też dlaczego tak narzekasz na te "chomiki i inne bajery"? To przecież wspaniałe potężne narzędzie umożliwiające publikację swojej twórczości. Narzędzie o zasięgu o wiele większym niż te śmieszne około tysiąca książeczek...


  • 0

#10 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 07 kwiecień 2014 - 19:51

To przecież wspaniałe potężne narzędzie umożliwiające publikację swojej twórczości. Narzędzie o zasięgu o wiele większym niż te śmieszne około tysiąca książeczek...

 

I tak i nie.

Tak, dlatego, że stosunkowo małym kosztem możemy wypromować swoją niekomercyjną twórczość. Choć przebić się wcale nie jest łatwo, jak można wyczytać w blogowym komentarzu,  dziennie pojawia się na rynku ok. 80 tytułów książkowych.

Nie, jeśli mamy już określoną renomę, podpisany kontrakt z wydawnictwem, nasze honorarium uzależnione jest od sprzedanych egzemplarzy.... I chyba o kwestii piractwa myśli Valeska.

Natomiast, życie poety czy pisarza wcale nie jest różowe http://natemat.pl/94...zarobki-pisarzy


  • 0

#11 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3580 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 07 kwiecień 2014 - 20:27

Nie, jeśli mamy już określoną renomę, podpisany kontrakt z wydawnictwem, nasze honorarium uzależnione jest od sprzedanych egzemplarzy.... I chyba o kwestii piractwa myśli Valeska.

Ale Kubuś, to są według mnie dwie różne sprawy. Czym innym jest pisarstwo zawodowe i utrzymywanie się ze swego pióra (wtedy faktycznie internet może być niczym wrzód na tyłku), a czym innym amatorska twórczość o której to zdaje się w tym właśnie wątku mówimy (poza wylewaniem żali na moderatorów :hehe: ).


  • 2

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#12 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 07 kwiecień 2014 - 20:33

Ale Kubuś, to są według mnie dwie różne sprawy. Czym innym jest pisarstwo zawodowe i utrzymywanie się ze swego pióra (wtedy faktycznie internet może być niczym wrzód na tyłku), a czym innym amatorska twórczość, o której to zdaje się w tym właśnie wątku mówimy (poza wylewaniem żali na moderatorów :hehe: ).

 

Zanim staniesz się zawodowcem, na początku drogi stawiasz kroki jako amator... ;) Chyba, że nie masz aspiracji przejścia na zawodowstwo...


Użytkownik kuba edytował ten post 07 kwiecień 2014 - 20:45

  • 2

#13 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3580 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 07 kwiecień 2014 - 21:23

Co w niczym nie zmienia faktu, że w początkowej, amatorskiej fazie kariery pisarskiej internet jest przyjacielem, nie wrogiem :)


  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.


#14 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 08 kwiecień 2014 - 23:55

Nie, jeśli mamy już określoną renomę, podpisany kontrakt z wydawnictwem, nasze honorarium uzależnione jest od sprzedanych egzemplarzy.... I chyba o kwestii piractwa myśli Valeska.

 

Tak to miałam na myśli, ale pojawiło się jeszcze kilka watków pobocznych np. na którym etapie bycia pisarzem internet bywa sprzymierzeńcem, a na którym już wrogiem. Na ten temat jednak wypowiem się później, bo na dzień dzisiejszy nurtuje mnie w tym temacie (zresztą nie tylko w tym) coś zupełnie innego, a mianowicie:

 

 

(poza wylewaniem żali na moderatorów :hehe: ).

 No właśnie kochani moderatorzy, jeżeli jest wylewanie żali to znaczy, że jest i przyczyna do której należałoby się odnieść (tak jak robicie to zawsze w przypadku waszych ulubieńców). Np. Nie czytałam tego wątku od samego początku jego powstania, ale natrafiłam na ciekawy cytat w którym misshihi cytuje Paulę:

 

 

 

Kiecek nie nosisz, bo żeby je założyć trzeba mieć klasę. Koniec tematu.

 

Wiem, że być może same kiecki z tematem twórczości literackiej niewiele mają wspólnego, ale nie znaczy to że cały post musiał być od razu do bani. Tylko...próżno go szukać a jedyne co z niego pozostało to tylko fragment odnośnika. Rozumiem, że bywały tu i posty wulgarne z użyciem niecenzuralnych słów i w takim przypadku potrafię zrozumieć ich usunięcie, czy też zbanowanie użytkownika, ale w przeciwnym wypadku naprawdę nie rozumiem jakie są kryteria wyrzucania niektórych wypowiedzi. Nawet gdy rozmowa przechodzi na inne tory to dalej jest dyskusją i chyba lepsze to niż gdy forum przez wiele dni jest "martwe" z braku jakiej kolwiek koncepcji na nowy wątek czy też kontynuowanie starego, bo już nie wiadomo co można mówić a co nie. Ale wracajac do mojego pytania to chciałabym po prostu wiedzieć co komu wolno na tym forum powiedzieć, bo bywa że często Lilith się piekli i to w sposób niewybredny a jakoś nikt nie usuwa jej postów...


Użytkownik Valeska edytował ten post 09 kwiecień 2014 - 00:29

  • -2

#15 the

the

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 290 postów
  • Skąd:Pomorze

Napisano 09 kwiecień 2014 - 08:09

a ja myślę, że  w pisaniu czegokolwiek Internet raczej jest przyjacielem; natomiast książki oceniają czytelnicy - popularność przekłada się na kupno, a ono na zarobki; co do chomika - wiem, że to takie dyskusyjne, ale to takie potrzeeeeeebne :) (cicho, jakby co - to jakby nigdy nic ;))


  • 0
Nazywaj rzeczy po imieniu, a zmienią się w okamgnieniu.

#16 Marta S

Marta S

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 786 postów
  • Skąd:szkoda że nie Lublin

Napisano 12 lipiec 2019 - 20:29

Internet pozwala nam na realizację marzeń książkowych niezazleżnie od stanu sprawności i miejsca zamieszkania.

Jestem osobą niepełnosprawną i mieszkam na wsi nez dostępu do transportu publicznego. Mimo to wydałam 6 tomików poezji. Internet był i jest trampoliną do realizacji marzeń.


  • 0

www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami . 



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych