Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Piętka chleba


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
35 odpowiedzi w tym temacie

#21 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 07 luty 2004 - 12:33

Ciszy mi potrzeba
i dobroci prostej jak
matczyne dłonie...
  • 0

#22 Władysław Ryś

Władysław Ryś

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 07 luty 2004 - 14:01

Dziękuję Basiu, dzięki Fredzie.

A teraz zajęcia nadobowiązkowe. Basia sugerowała, iżby, tu na forum, porozmawiać o pisaniu wierszy, wyłanianiu usterek i próbie ich usuwania. Nie chciałem tego czynić na jej utworze, zatem spróbujmy na moim tekście. (Mama nieboszczka nam wybaczy; rada będzie, jeśli wiersz stanie się nieco lepszy). :shock:
Pod wierszem jest data, kiedy był napisany. Mimo że był on wydrukowany w tomiku "Mlecz to mniszek, mniszek - maj", czytając go teraz, znalazłem parę błędów. Basieńko, powynajduj je. Fred może uzupełni, lub zwróci uwagę na inne niezręcznośći. Potem - wspólnie - popróbujemy zaradzić, poprawić.
Oczywiście i Ayla i każdy inny może się do nas przyłączyć.
Pomyślcie w wolnej chwili.

Władysław
  • 0

#23 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 07 luty 2004 - 14:25

W pierwszej strofce zgrzyta mi trochę rytmicznie ta "prapremiera świadomości."
W dalszym toku nie pasuje mi określenie "tych procesów"
Takie urzędowe techniczne określenie nie pasuje do klimatu wiersza.
Narazie tyle.
Chcę dać szansę innym kandydatom na krytyków.
Możecie się też w identyczny sposób "poznęcać" nad tymi wierszami które ja napisałem.
Krytycy do dzieła.
Jak się wszyscy chętni wypowiedzą spróbujemy napisać jakąś optymalną bezbłędną wersję.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Może być tak, że błędów nie będzie, ale wiersz zatraci swój klimat, stanie się po prostu nijaki. Zawsze jest taka obawa.
  • 0
Fred nie łże!

#24 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 07 luty 2004 - 14:43

Dziękuję Władku, że pozwalasz nam zmieniać ten wiersz. :)
Szybki jesteś Fred :!: ja potrzebuję wiecej czasu :lol:
Mnie nie pasują natomiast te dwa wersy:

Nim ogarnąłem gesty różne
i pojął różne zdania krótkie -

Są, jakby pisane w różnych osobach: ogarnąłem (ja), pojął (on), więc drugi wers zmieniłabym na: "pojąłem różne zdania krótkie".
  • 0

#25 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 07 luty 2004 - 16:15

Czepiam się dalej, tylko się nie śmiejcie, ale chcę się wykazać i trochę na siłę wyszukuję, choć wcześniej żadnych błędów nie widziałam. :oops: :lol:

opisać nie potrafisz w słowach,
a czujesz ciepłe matki dłonie.

Czy chodzi tu o to, że nie potrafisz opisać ciepła matczynych dłoni, czy też ogólnie otoczenia? Wprawdzie w kolejnej zwrotce jest wyjaśnienie, ale tu między tymi wersami brakuje mi powiązania. :?


W wersie:

po blaskach czerni w jej źrenicach...
Nie pasują mi tu blaski czerni.


Myślę, że miałeś na myśli blaski w jej czarnych w źrenicach, ale to może taka przenośnia. :?:


A w tym fragmencie wiersza:

zapamiętałem białą różę
i woń fiołków za ogródkiem.

bardziej rytmicznie zamiast "woń fiołków" pasuje mi "zapach fiołków" :-P
  • 0

#26 Władysław Ryś

Władysław Ryś

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 07 luty 2004 - 19:03

To "jedźmy" po kolei. (I już się może ktoś przyczepić, że jeździ się koleją, a nie po kolei). :-) Pierwsza zwrotka. Fred odkrył "prapremierę" (też o niej wiedziałem). Dlaczego była przeoczona? Bo ja czytałem prapremi-ery = pięć sylab; poprawnie jest cztery. Przy okazji - w tym wierszu średniówka, czyli miejsce na oddech, jest po pięciu sylabach. A więc i z czwartym wersem trzeba coś zrobić!Proponuję takie wyście:

W dzieciństwa mrokach można szukać
początków swojej świadomości,
lecz jest to bardzo trudna sztuka.
Pomaga zwykle przy tym ktoś ci.

Wyjście z tunelu tego mroku
biegnie zazwyczaj linią rwaną,
wreszcie postrzegasz życie wokół -
na pierwszym planie z własną mamą.

Drugą wkleiłem bez zmian. W trzeciej jednak znów zaczynają się schody. Ile usterek, grzechów wobec rytmu, wyżej przyjętego szablonu, jest w tekście:

To przysłowiowa góra lodowa,
której szczyt jeszcze we mgle tonie;
opisać nie potrafisz w słowach,
a czujesz ciepłe matki dłonie.
Oddaję pałeczkę. :? 8)
  • 0

#27 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 07 luty 2004 - 20:10

No tak, wedle Twojej Władku średniówki, :lol: to w trzecim wersie: "opisać nie potrafisz w słowach" jest ich za mało. Można więc jedną dodać: "opisać tego nie potrafisz w słowach" :?:
  • 0

#28 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 07 luty 2004 - 21:17

Z wielką niepewnością i nieśmiałością, ale odważę się zaproponować kolejną zwrotkę. Zmieniłbym "potrafisz" na "umiesz" z dwóch względów: w następnej zwrotce jest "potrafię", a po drugie po dodaniu "tego" rytm sie zniekształcił. Wycofuję się natomiast z wcześniejszej zaczepki dotyczącej ostatniego wersu w tej zwrotce, ale zmieniłabym "matki" na "matczyne".

To przysłowiowa góra lodowa,
której szczyt jeszcze we mgle tonie;
opisać tego nie umiesz w słowach,
a czujesz ciepłe matczyne dłonie.
  • 0

#29 Władysław Ryś

Władysław Ryś

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 07 luty 2004 - 21:45

Tak, jest znacznie gorzej. W pierwszym wersie jest nawet za dużo sylab.
A zabieg z zaimkami jast nagminnie wykorzystywany przez początkujących poetów, lecz nie podoba się krytykom poezji klasycznej. Na dodatek ta niezręczność, którą Basie wyłoniła. Może więc tak:

Lodowa góra się wyłania,
której szczyt jeszcze we mgle tonie.
Moc uczuć masz do przekazania
gdy czujesz ciepłe matki dłonie.

Czwarta zwrotka brzmi rytmicznie, ale mamy słusznie zakwestionowane przez Freda "procesy". I kiepsko się broniące "blaski czerni". Co więc począć?

Ja nie potrafię tych procesów
ze świadomości pogranicza,
lecz pewien jestem jej słów sensu,
po blaskach czerni w jej źrenicach...

Niestety, całość do przerobienia.

Oddaję pałeczkę
  • 0

#30 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 07 luty 2004 - 23:01

Czwarta zwrotka brzmi rytmicznie, ale mamy słusznie zakwestionowane przez Freda "procesy". I kiepsko się broniące "blaski czerni". Co więc począć?

Ja nie potrafię tych procesów
ze świadomości pogranicza,
lecz pewien jestem jej słów sensu,
po blaskach czerni w jej źrenicach...

Niestety, całość do przerobienia.

tak calość do przerobienia w dwoch pierwszych wersach brak odrobiny logiki
brak jakby jednego slowa
ja nie potrafie tych procesow.
Co to znaczy? nie potrafie ich poznac? zrozumiec?
określic?
a co do blasu czerni w jej zrenicach to mnie sie to akurat podoba.
wydaje mi sie trafne.
Nie mogę pojąć tego tchnienia
Ze świadomosci pogranicza
u matki szukam ukojenia
co świeci blaskiem w jej źrenicach.

Nie jestem w pełni z tego zadowolony.
Coś mi to niew pasuje.
Moze ktoś zaproponuije cos lepszego?
  • 0
Fred nie łże!

#31 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 08 luty 2004 - 00:37

Może ktoś zaproponuije coś lepszego?


Nie wiem czy coś lepszego, ale mojego:

Nie mogę pojąć tego stanu
ze świadomości pogranicza;
lecz w otoczeniu widzę zmiany,
po blaskach czerni w jej źrenicach
  • 0

#32 Władysław Ryś

Władysław Ryś

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 08 luty 2004 - 09:30

Fred, trzeci wers zmieniłem jeszcze przed zacytowaniem, stąd brak logiki.
Obie wasze wersje, pod względem rytmiki, są poprawne, jednak akceptuję Fredową. Basie w trzecim wersie weszła w "zmiany", niejako w inny trochę wiersz. Moja raczkująca świadomość raczej chłonęła dostrzegane obrazy i wrażenia, których się uczyła.

Teraz piąty wers:

Nim ogarnąłem gesty różne
i zrozumiałem zdania krótkie -
zapamiętałem białą różę
i woń fiołków za ogródkiem.

i piąty:

I nie pamiętam swej przewiny,
za którą ojciec chciał uderzyć;
znam ukojenie rąk maminych -
lżej było pierwszą karę przeżyć.

Szósty jest chyba najtrudniejszy do przerobienia, bo się z nim zżyłem. :-) Ale możecie spróbować. (non)
  • 0

#33 basiak

basiak

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów

Napisano 08 luty 2004 - 10:00

Władziu, a jakże - widzę Twoją raczkującą świadomość i wiem, że wszelkie otaczające Ciebie zmiany zauważałeś tylko po zmieniajacych się blaskach czerni w źrenicach matuli.
Dołączona grafika I ciebie raczkującego też widzę :lol: Dołączona grafika (spin)
  • 0

#34 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 08 luty 2004 - 14:53

"Nim ogarnąłem gesty różne
i zrozumiałem zdania krótkie -
zapamiętałem białą różę
i woń fiołków za ogródkiem."

Mam wątpliwości co do ostatniego wersu
(Rozumiem Wladyslawie ze w soim ostatnim poscie mialeś na mysli raczej strofki a nie wersy)
Jak to czytac?
fiołów - jako dwie sylaby
czy fi joł ków. ?
Myslę, ze raczej dwusylabowo
wtedy zamiast:
"i woń fiołków za ogródkiem."
napisałbym
"i zapach fiołków za ogródkiem."
Resztę bym zostawil tak jak jest.
Nie ruszałbym też chyba kolejnych dwóch strof, tj. przedostatniej i ostatniej.
  • 0
Fred nie łże!

#35 Władysław Ryś

Władysław Ryś

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 148 postów

Napisano 08 luty 2004 - 15:23

Jak wcześniej, teraz też, rację masz...
Jakoś trochę tak mówią, niektórzy, na Limanowszczyźnie. Fi-jołki, prapremi-era;
natomiast boisko dwuzgłoskowo, jak wojsko. W jednej takiej rymowance (wklejam ją w przyśpiewkach) to mi zaprzyjaźniony poeta radził napisać przez "j", by nikt nie miał wątpliwości jak to trzeba czytać. No, ale tam dopuszcza się gwaryzmy, tu - raczej nie.
Odkładam z żalem woń, przepraszając się z zapachem. A więc:

Nim ogarnąłem gesty różne
i zrozumiałem zdania krótkie -
zapamiętałem białą różę
i zapach fiołków za ogródkiem.

Wyszło takie "zaparcie" zapach i zapa... w dwu ostatnich wersach. No, można zastosować szyk przestawny, "i fiołków zapach za ogródkiem". Najlepiej to zrezygnować z rymu (ble) i napisać:
"a za ogródkiem zapach fiołków". (BB)
  • 0

#36 fred

fred

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 405 postów

Napisano 09 luty 2004 - 11:30

Wyszło takie "zaparcie" zapach i zapa... w dwu ostatnich wersach. No, można zastosować szyk przestawny, "i fiołków zapach za ogródkiem". Najlepiej to zrezygnować z rymu (ble) i napisać:
"a za ogródkiem zapach fiołków". (BB)

Myslę, ze jesli caly wiersz jest rymowany, to bylbym konsekwentny.
Albo całość napisać wierszem bialym albo niech całość się rymuje, w jakiś określony sposób.
  • 0
Fred nie łże!


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych