niedawno powstała drużyna curlingu (to te czajniki na lodzie) poszukuje dziewczyny / kobiety (wiek nie jest aż tak istotny) do treningów tej dyscypliny i miejmy nadzieję, że przyszłych zawodów.
Jest to curling na wózku, może to być jednak i osoba chodząca, która na czas gry siądzie na wózek.
Treningi odbywają się tylko raz w tygodniu, w piątek, niestety o późnej porze czyli o 21.30 i trwają do północy - na szczęście następny dzień jest sobotą i można to odespać
Z uwagi na miejsce treningów, tj. Warszawa na Torwarze II raczej wskazane jest by była to osoba ze stolicy lub jej okolic, no chyba że np. tak jak ja zechce dojeżdżać z dalszych miejscowości - ja mam ponad 80 km w jedną stronę, ale jestem zdecydowany tę dyscyplinę uprawiać i uznałem, że raz w tygodniu mogę sobie pozwolić na wyjazd do Warszawy na trening, nawet o tak późnej porze.
Drużyna składa się z czterech zawodników, przy czym w przypadku drużyn na wózkach co najmniej jednym zawodnikiem musi być kobieta. Mamy jedną młodą zawodniczkę, ale wskazane jest, by mieć w swym składzie jeszcze jedną - zawsze ktoś może się rozchorować albo coś komuś wyskoczy i nie będzie mógł trenować czy jechać na zawody.
Dyscyplina wbrew pozorom nie jest nudna, jakby to mogło się wydawać obserwatorowi z boku, dostarcza dużo adrenaliny i po prostu frajdy, a przede wszystkim jest to dyscyplina olimpijska i kto wie .... może kiedyś ... może gdzieś ... właśnie to mnie skusiło by zacząć swych sił w tej dyscyplinie mimo pewnych niedogodności, typu odległość czy późna pora.
Curling jest określany jako "szachy na lodzie" i coś w tym jest, bo nie jest to ot takie sobie zwyczajne puszczanie kamieni (to te czajniki), jest to chyba jedna z nielicznych dyscyplin, w której wiek nie gra roli, można być i staruszkiem, byle mieć sprawne lub w miarę sprawne ręce - puszczanie kamieni po lodzie nie wymaga wielkiej siły, mimo, że jeden kamień waży ok. 20 kg, większe znaczenie ma precyzja, wyczucie, technika. W curlingu na wózkach odpada element szczotkowania, tutaj nie pędzi się z tą miotełką, jak jest to u chodziaków.
Fajnie jest opisane o curlingu w wikipedii - link http://pl.wikipedia.org/wiki/Curling
Wierzę, że któraś z dziewczyn, pań się skusi i połknie tego bakcyla, byłoby fajnie jakby miała trochę żyłki sportowca, rywalizacji, a kto wie, może kiedyś wyjedziemy na olimpiadę, może nawet będzie medal
a za medal olimpijski jest dożywotnia emerytura nie mająca wpływu na inne świadczenia Pomarzyć zawsze można - Kamil Stoch miał swe dziecięce marzenia i bach, realizują mu się Osoby zainteresowane proszę o odzew na PW.
Dziękuję.
Podbijam temat, bo jakoś nie widzę zainteresowania, może któraś z dziewczyn się napali na ten lodowy sport
Mała poprawka - trening trwa od 21.30 do 23.00
podbijam temat
