Zdecydowanie wolę inne dyscypliny z piłką, które przy tym dostarczają całkiem miłe chwile i wrażenia estetyczne, tj. piękna, np. nasze siatkarki czy ostatnio nasze szczypiornistki. Nie musza być w czołówce, ale nie są na takim dnie jak nasz futbol.
Piłka nożna - pytanie do Administracji
Rozpoczęty przez
misshihi
, lis 15 2013 23:03
25 odpowiedzi w tym temacie
#21
Trybik
-
- Użytkownik
-
- 656 postów
Gawędziarz
Napisano 20 grudzień 2013 - 08:54
... największym wrogiem wolnego człowieka jest system ...
#22
kamil0
-
- Użytkownik
-
- 35 postów
Milczek
Napisano 22 grudzień 2013 - 12:14
Dlaczego polacy interesują się piłką? Jednak piłka nożna to najpopularniejszy sport na świecie- grają w nią wszędzie, ale w Polsce chyba i tak nie jest tak bardzo popularna(nie interesujemy się tak bardzo sportem). Jednak piłka to piękny sport, dlatego jest u nas sportem narodowym, a ci którzy już nie mogą oglądać tej naszej miernoty oglądają ligi zagraniczne(sam tak robię). Jest u nas jeszcze kilka popularnych dyscyplin np siatkówka jest u nas chyba najpopularniejsza na świecie no i oczywiście skoki/biegi narciarskie.
Ciekawi mnie jeszcze w jaki sposób "pseudokibice nie dają o piłce nożnaj zapomnieć"? Jakieś przykłady proszę bo jakoś mi się nie przypomina- może sektorówka Lechii, bo jakoś ostatnio nie mogę sobie nic przypomnieć?
Ciekawi mnie jeszcze w jaki sposób "pseudokibice nie dają o piłce nożnaj zapomnieć"? Jakieś przykłady proszę bo jakoś mi się nie przypomina- może sektorówka Lechii, bo jakoś ostatnio nie mogę sobie nic przypomnieć?
#23
Gość_kuba_*
Gość_kuba_*
-
- Gość
Napisano 23 grudzień 2013 - 10:17
Ciekawi mnie jeszcze w jaki sposób "pseudokibice nie dają o piłce nożnaj zapomnieć"? Jakieś przykłady proszę bo jakoś mi się nie przypomina- może sektorówka Lechii, bo jakoś ostatnio nie mogę sobie nic przypomnieć?
Może zdanie trochę niestylistycznie wyszło, ale w zamyśle chodziło mi o to, że najwięcej kłopotów z przestrzeganiem prawa mają kibice naszego narodowego sportu. Przykłady można mnożyć - wszczynanie awantur i ustawek w drodze na mecz jak i po meczu, kłopotliwe zachowywanie się na trybunach podczas samego meczu czy gangsterskie, maczetowe porachunki między kibicami. Niestety, wizyta na stadionie piłkarskim - to sport ekstremalny i takie proszenie się o guza... Tylko jakoś dziwnie nie słychać o "pałowaniu" przez naszych kibiców wielbicieli Marit Bjoergen, Gregora Schlierenzauera, siatkarzy, szczypiornistów, itp...
#24
kamil0
-
- Użytkownik
-
- 35 postów
Milczek
Napisano 23 grudzień 2013 - 12:20
Przesadzasz:p prawda od czasu do czasu coś się wydarzy, ale stadion nie jest tak niebezpieczny jak przedstawia się to w mediach. Sam od czasu do czasu bywam na meczach kilku klubów i jakoś jeszcze żyje, a chodzę na mecze 1, 2 i czasami 3 ligi także tam nie ma takich zabezpieczeń. Fakt na mecz do krakowa bym nie poszedłwizyta na stadionie piłkarskim - to sport ekstremalny i takie proszenie się o guza...
(bał bym się tej maczety). Niestety w naszym kraju jest jakaś straszna nagonka na kibiców, ale "kibole" to nie tylko burdy na stadionach i plażach, ale jakoś o tym nikt nie mówi.
#25
Gość_kuba_*
Gość_kuba_*
-
- Gość
Napisano 25 grudzień 2013 - 20:12
Być może, że przesadzam, ale z przykrością stwierdzam, iż takich incydentów jest coraz więcej i dotyczą meczów coraz niższej rangi. Bezkarność czy stosunkowo mało dolegliwe kary nie tylko nie zapobiegają narastaniu zjawiska, ale wręcz rozzuchwalają... Oczywiście, że i są tacy normalni kibice, ale o nich jakoś mniej się mówi, ponadto im też powinno zależeć na eliminacji patologicznych zachowań w swoim środowisku.
#26
kamil0
-
- Użytkownik
-
- 35 postów
Milczek
Napisano 27 grudzień 2013 - 17:06
Kilka lat temu kiedy nie chodziłem wcale na mecze uważałem podobnie jak Ty, kiedy kolega pierwszy raz zaprosił mnie na mecz powiedziałem że nie jestem samobójcą, ale jednak się zgidziłem. Pojechaliśmy we dwóch samochodem do obcego miasta gdzie nikogo nie znaliśmy na mecz podwyższonego ryzyka i jakoś włos nam z głowy nie spadł, a na stadionie było spokojnie. Oczywiście wśród kibiców jest też banda debili, ale nie jest ich tak wielu jak by się mogło wydawać i niestety cierpi cała grupa.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
