Witajcie moi Kochani.
Tak bardzo się za Wami stęskniłam. :oops: Tak bardzo mi Was brak!!!! :oops:
Ale może już niedługo zajrzę do Was o przyzwoitej porze. Już nie długo......, Może po 8 grudnia. (czytaj jak nie obleję egzaminu) (MMM) (he2) Myślę, że jednak mi się nie uda za pierwszym razem, po trzech miesiącach poprawka. Oby jedna!!! (MMM) (( (ding)
Trzymajcie się i pomyślcie czasami o mnie- proszę.
Ono.
A na ten czas coś na wesoło, tak dla poprawy nastroju.
"Jasiu"
------------------
- Synku, dlaczego płaczesz? Chciałeś okręcik? Dostałeś okręcik. Czego
jeszcze chcesz?
- Morza!!!
- Kaziu, dlaczego rzuciłeś w tego chłopca jeszcze drugim kamieniem?
- Bo pierwszym nie trafiłem.
Mama do Jasia:
- Usiądź synku i opowiedz nam jakąś śmieszną historyjkę.
- Problem w tym, że nie mogę usiąść. Przed chwila opowiedziałem śmieszną
historyjkę o tatusiu...
- Kaziu, czy chronisz środowisko???
- Tak, wczoraj schowałem Tacie packę na muchy...
- Kaziu jaka to część mowy "małpa"?
- Jest to czas przeszły od rzeczownika człowiek
- Tatusiu, dlaczego ty w moim dzienniczku podpisujesz oceny
niedostateczne trzema krzyżykami?
- Bo nie chce aby nauczyciel pomyślał, że normalny człowiek może być ojcem
takiego cymbała.
Pewnego razu mały Jasio wszedł do pokoju rodziców i przyłapał ich na
uprawianiu seksu.
- Tatusiu, co robisz? - pyta Jasio.
- Ehm... Nooo... Mamusia chciała mieć bobaska... - mowi tatuś.
Na to Jaś kładzie się obok mamusi i mówi:
- No to ja chcę rowerek!
- Jaki jest czas przyszły od słowa pije?
- Pijany - odpowiada uczeń.
Na lekcji wychowania obywatelskiego jest wizytacja. Pani zadaje
dzieciom pytanie.
- Kto jest najbardziej znanym człowiekiem na świecie? Które z was udzieli
'prawidłowej odpowiedzi, dostanie nagrodę - nowy piórnik.
Z ostatniej ławki zgłasza się Jasio:
- Najbardziej znanym człowiekiem na świecie jest Lenin.
- Brawo Jasiu, wygrałeś piórnik!
Jasiu wraca do swojej ławki ze spuszczoną głową i szepcze do siebie.
- Sorry, Winetou. Biznes to biznes.
Na lekcji biologii pani pyta się Jasia.
- Jaki pożytek mamy z gęsi?
- Smalec.
- I co jeszcze?
- Smalec.
- Jasiu, na czym śpisz w domu?
- Na łóżku.
- A co masz pod głową?
- Poduszkę.
- A co jest w poduszce?
- Dziura.
- A co wyłazi dziury?
- Pierze.
- No właśnie. To powiedz Jasiu, co mamy z gęsi...?
- Smalec.
cdn....
Wisielczy humor Marii - "Mały Jasiu"
Rozpoczęty przez
Ono
, lis 07 2002 00:16
Brak odpowiedzi do tego tematu
#1
Napisano 07 listopad 2002 - 00:16
Gdy człowiek kocha życie, nawet medycena jest bezradna
Pozdrawiam
Ono
Pozdrawiam
Ono
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych