Dwie blondynki w sklepie rozglądają się za ciuchami. Podchodzi ekspedientka:
- W czym mogę pomóc?
- Szukam ciekawej sukienki na lato.
- Jakie ma pani wymiary?
- 170 cm, 50 kg, 90/60/90...
Na to koleżanka:
- No co ty Gośka?! Nie jesteś na Gadu-Gadu!

z cyklu: kawały o blondynkach
#1
Napisano 11 lipiec 2013 - 17:10
#2
Napisano 19 lipiec 2013 - 07:57
Rano blondynka wstaje z łóżka i podchodzi do okna.
-Jaka pogoda ? - pyta mąż.
- A skąd ja mam wiedzieć? Straszna mgła, leje i w ogóle nic nie widać!
"W iskier krzesaniu żywem , materiał to rzecz główna.
Trudno najtęższym krzesiwem
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .
#3
Napisano 27 listopad 2013 - 00:08
Lamborgini
Przychodzi blondynka do banku i prosi o kredyt na miesiąc.
Urzędnik pyta się ile chce i jakie ma zabezpieczenie.
Blondynka chce 35 tys. złotych na wyjazd na wakacje. W ramach zabezpieczenia zostawi swoje Lamborgini.
Urzędnik węsząc dobry interes daje jej kredyt i zabiera samochód.
Po miesiącu blondynka wraca oddaje 35 tys. i 14 złotych odsetek. Odbiera samochód.
Zdziwiony urzędnik mówi, że sprawdzili ją i okazuje się, że ma konto w ich banku na 3 mln dolarów, więc dlaczego brała kredyt.
Na to blondynka odpowiada:
A gdzie ja bym znalazła płatny parking na miesiąc za 14 złotych.
#4
Gość_michalina_*
Napisano 08 marzec 2016 - 17:43
Wchodzi blondynka do sklepu i pyta;
— A co to jest takie duże, czerwone?
— To są jabłka, proszę pani — odpowiada sprzedawca.
— To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować – mówi klientka.
— A co to jest takie twarde i brązowe?
— To kiwi, proszę pani.
— To poproszę kilogram i każde oddzielnie zapakować. A co to jest takie malutkie i czarne?
— To mak, ale nie na sprzedaż!
#5
Napisano 17 marzec 2016 - 12:30
Blondynka do męża:
- Kochanie! Jakiś złodziej właśnie ukradł nam samochód!
Mąż na to:
- Zapamiętałaś jego twarz?!
- Nie, ale spisałam numer rejestracyjny!
#6
Napisano 20 październik 2016 - 16:57
No i znowu ta blondynka
Blondynka jedzie windą obok niej stoi facet.
Facet pyta się:
- Na drugie ?!
Blondynka odpowiada:
-Halinka.
To się nazywa odpowiednie skojarzenia
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#7
Napisano 21 październik 2016 - 15:41
Blondynka dostała komórkowy telefon. Zabrała go, idąc na zakupy. Stała akurat w warzywniaku, gdy zadzwonił. Odebrała: - Och cześć Zosiu! - ucieszyła się. - Skąd wiedziałaś, że jestem w sklepie?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych