Dla tych, którzy na szczęście nie mają do czynienia z owym rodzajem bólu na początek krótka , fachowa informacja:
" Specyficznym rodzajem bólu jest ból neurogenny (neuropatyczny). Te skomplikowane nazwy oznaczają, że ból powstał w samym układzie nerwowym, najczęściej z powodu jego uszkodzenia. Uszkodzenie może mieć charakter mechaniczny, na przykład przecięcie lub zmiażdżenie nerwu. Ma to miejsce zwykle przy większych urazach, na przykład komunikacyjnych. Ale przyczyną bólu neuropatycznego może też być zapalenie, na przykład ból w przebiegu półpaśca, neuralgia nerwu trójdzielnego. Ten ból ma też swój określony charakter. Występuje często w postaci napadów, trwających niekiedy kilka sekund. Jest bardzo silny, ostry, szarpiący. Napad może być wywołany niewielkim bodźcem, który normalnie nie powoduje bólu, na przykład zmianą temperatury przy przejściu z dworu do ciepłego pomieszczenia, wiatrem, muśnięciem odzieżą. Ból ten, jeśli nie jest leczony od samego początku, staje się bólem przewlekłym, niezwykle trudnym do zwalczania."
Niestety większość osób po URK boryka się z takim właśnie problemem..Osobiście próbowałam już wszystkiego , wszystkiego co chociażby w niewielkim stopniu zniwelowało ten uciążliwy, nie dający normalnie funkcjonować ból i ....niestety...Fakt, bywają chwile kiedy ból się zmniejsza ale nie ma ani minuty bez bólu , który niestety w okresach największego nasilenia nie daje żyć ...
Może Ktoś z Forumowiczów - para i tetraplegików ma swoje własne , sprawdzone , jakiekolwiek metody pozwalające choć w niewielkim stopniu zmniejszyć ból neurogenny...Pomóżmy sobie dzieląc się owymi spostrzeżeniami
Użytkownik hanick13 edytował ten post 03 lipiec 2013 - 14:30