60 odpowiedzi w tym temacie

[__ANIOLEK__]

Kochani ostatnio natchnęłam się ponownie na film, który zdobył 4 Oskary i 5 Złotych Globów oraz wiele innych nagród. Niezapomniane wcielenie się w głównego bohatera przez Russella Crowe. Emocje gwarantowane, przynajmniej tak było w moim przypadku. Gorącą polecam ten film:

 

 

Piękny umysł

 

(2001)

 

[tomaszek]

Randki w ciemno, lekka komedia romantyczna, w której główny bohater jest niewidomy.
 

 

Użytkownik kuba edytował ten post 19 wrzesień 2016 - 18:39
Zmieniony link do obrazka

[Brrisi]

Serdecznie polecam Pierwszorzędny film o niepełnosprawności, bardzo jestem ciekawa Waszej opinii
Ten film to The Fundamentals of Caring - opowieść o mężczyźnie po przejściach, na którego życiowej drodze stanął młody chłopak chory na dystrofię mięśniową.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Recenzje:

Po obejrzeniu tego filmu normalnie byłam wściekła, co rzadko mi się zdarza...

"Zanim się pojawiłeś" (2016)

Nie wiem jak Wy, ale mnie ten film po ludzku wkurzył.
Ciekawa jestem, czy i Wy doznacie takiego poirytowania?

Oj tak okropny film, płaski jak mazowieckie pola, nie wnoszący nic i do tego jeszcze pokazujący niepełnosprawnych jako osoby po prostu głupie.
 

Jak na wątek - filmy o niepełnosprawnych, ta trylogia wpisuje się tu sama.
Nie są to ckliwe melodramaty, lecz zupełnie inne spojrzenie na ułomności ludzkie.
"Tańcząc w ciemnościach" to po "Przełamując fale" i "Idiotach" film kończący trylogię "Złotego Serca" Larsa von Triera. Trylogię, o której już dziś można powiedzieć, że zapewniła sobie trwałe miejsce w historii światowej kinematografii. Elementem łączącym wszystkie trzy filmy są postaci głównych bohaterek - Bess w "Przełamując fale", Karen w "Idiotach" i Selmy w "Tańcząc w ciemnościach". Wszystkie trzy są istotami wyjątkowymi. Wrażliwymi, pełnymi uczuć, wierzącymi w swoje przekonania oraz ideały i w ich imię ponoszącymi najwyższą ofiarę.

Kocham te filmy i Larsa, ma niezwykła wręcz umiejętność pokazywania najskrytszych emocji. Jest cudownym reżyserem.
 
Połączyłam posty w jedną całość. Bardzo proszę zacznij korzystać z opcji "edycja". Wówczas nie będzie potrzebna ingerencja moderatora. Następnym razem może to zostać uznane za podbijanie tematu. Moderator.

Użytkownik kuba edytował ten post 01 listopad 2016 - 18:08
Połączono posty, usunięto aktywny link i wprowadzono nazwę filmu.

[Rafalek]

Po obejrzeniu tego filmu normalnie byłam wściekła, co rzadko mi się zdarza...

 

"Zanim się pojawiłeś" (2016)

 

Nie wiem jak Wy, ale mnie ten film po ludzku wkurzył.

Ciekawa jestem, czy i Wy doznacie takiego poirytowania?

 

 

Michalino, wczoraj mi było dane oglądać ten film wraz z mą partnerką, która na nim nieźle się zryczała, a ja dzisiaj na spokojnie analizując sobie treść i fabułę to też podobnie jak Ty wkurzyłem się na scenarzystów, którzy niepotrzebnie dali się ponieść głęboko zakorzenionym w ludzkości schematom; pozwolili widzowi myśleć podobnie jak główny bohater, że jego życie jest nic nie warte. Mogli pokazać, że życie to niewiadoma, liczy się tu i teraz. Wkurza mnie to, że po raz kolejny pokazano osobę niepełnosprawną tylko przez pryzmat jego cierpieniu, bezcelowości życia, wegetacji, niezrealizowanych marzeń i planów, a przecież niejednokrotnie bywa odwrotnie.

Użytkownik kuba edytował ten post 03 listopad 2016 - 15:48
Skrócono cytat

[Brrisi]

Miło mi, że  dołączyłeś do grona kinomanów. A co do filmu, wiadomo, wielki Pedro Almodovar...

Można go uwielbiać lub nienawidzić, ale obojętnym - nigdy.

Uważa się, że jak nikt inny ten twórca potrafi portretować kobiety i jak mało kto pokazuje skomplikowaną naturę ludzkich emocji, choć można spotkać się z opiniami, że postacie kobiece Almodóvara są płytkie, a wyróżniają się jedynie przejaskrawieniem. W tym filmie jest również namiętność. Mroczny spektakl namiętności z kochankiem na wózku w tle, że tak powiem. Jak zwykle szokuje i nic nie jest takie oczywiste.
Udany film i polecam go.

 

Mi się ten film bardzo podobał tak, nawet tak bardzo jak filmy Tiera aczkolwiek Almodovar no cóż - ja nie wszystkie jego filmy dobrze znoszę, ale to już kwestia gustu.  

[__ANIOLEK__]

Bieg życia (2013) - reż. Don Caron, Lyle Hatcher

 

Historia pięknej przyjaźni dwóch chłopców. Oparta na faktach opowieść rozpoczyna się, gdy głęboko wierzący uczeń czwartej klasy - David Dhalke - przepowiada śmierć swojej nauczycielki. David choruje na dystrofię mięśniową i porusza się na wózku inwalidzkim, a Lyle Hatcher jest szkolnym łobuzem. Choć pozornie stanowią zupełne przeciwieństwa, chłopcy szybko znajdują wspólny język, a ich wzajemne relacje uczą otwartości.

 

Polecam!!!

 

[kaska_zaborze]

"Nietykalni" - biograficzny, dramat, komedia.

Produkcja francuska. 

 

Wczoraj widziałam 40 min tego filmu:Nieobliczalni w którym gra Omar Sy i jest w nim scena w tym samym zamku, w którym mieszkał niepełnosprytny z "Nietykalnych".

w filmie Omar Sy jest wesolutkim policjantem, który prowadzi śledztwa z kapitanem policji.