Uczę się chodzić o kulach. Dokładnie na takich
Czy one są bezpieczne. Chodzi mi o upadki
Post edytowany. Wstawiłam zdjęcie zamiast linka,aby post był bardziej czytelny.
Moderator.
Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 20 maj 2013 - 11:39
Napisano 19 maj 2013 - 18:34
Uczę się chodzić o kulach. Dokładnie na takich
Czy one są bezpieczne. Chodzi mi o upadki
Post edytowany. Wstawiłam zdjęcie zamiast linka,aby post był bardziej czytelny.
Moderator.
Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 20 maj 2013 - 11:39
Napisano 19 maj 2013 - 20:27
Ja mam tego typu kule i parę razy upadłam, ale nic sie nie stało. Jeśli przerwy w obejmach są wystarczająco szerokie, aby ręka mogła się z nich wysunąć podczas upadku, to nie powinno być problemu.
"W iskier krzesaniu żywem , materiał to rzecz główna.
Trudno najtęższym krzesiwem
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .
Napisano 16 maj 2014 - 12:49
Z kulami zyję praktycznie od wczesnego dzieciństwa,ale gdybym miała komuś radzić naukę chodzenia,to uważam,że najlepiej zaczynać od pachówek.Dają znacznie większe poczucie stabilności podparcia a poza tym opierając się o nie mamy wolne ręće.Wprawdzie potrafię utrzymać równowagę opierając kikut lewego uda na kuli łokciowej ale to jest wyższa szkoła jazdy.pomimo,że na codzień używam protezy,w domu poruszam się o kulach,bez krępacji wychodzę o nich poza dom,gdy kikut wymaga odstawienia protezy.
Kwestia wyboru rodzaju kul zależy od wielu czynników - np.do buta na wyższym obcasie dobieram
kule pachowe,do stroju sportowegoi i płaskiego obuwia łokciówki.
Dobrane przez Ciebie kule wydają się dość bezpieczne i mają chyba miękką rękojeść,co jest bardzo ważne przy nauce chodzenia.
Jane
Napisano 18 maj 2014 - 14:04
Witaj oczywiście są bezpieczne. Moim zdaniem trzeba tylko uważać żeby ruchomy nałokietnik się za bardzo nie wyrobił."nie latał "za bardzo. Ja osobiście używam kul o stałym "nałokietniku" czuje się w nich lepiej zdaje sobie sprawę jednak że to indywidualna sprawa. Radziłbym wypróbować oba modele. Bezpieczeństwo przy upadku jest takie samo bo i tak jak upadamy trzeba odrzucić kule na tyle daleko od siebie żeby dało się pozbierać a jednoczenie nie wbić sobie rączki w żebra.
Post edytowany,poprawiony stylistycznie.
Moderator.
Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 18 maj 2014 - 15:33
Piotr M
(...)Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura
Napisano 20 luty 2016 - 16:00
A jak sobie radzicie z chodzeniem o kulach w zimie? Ja zaopatrzyłam się w specjalne nasadki z kolcami...I owszem, zdaje to egzamin na ulicy (kostka chodnikowa, asfalt, śnieg, woda, itp.) Ale jak tylko wejdę do jakiegoś sklepu/ pomieszczenia, np. wyłożonego kaflami czy innym śliskim podłożem, to kule się ślizgają na tych kolcach i zaliczam glebę... Czy ktoś z Was znalazł na to jakieś rozwiązanie? Nie zawsze można szybko, będąc gdzieś na mieście, wymienić sobie te nasadki z zimowych na zwykłe... Tym bardziej, gdy jest się niepełnosprawnym, a nie ma gdzie usiąść i tego zrobić...
Użytkownik naati88 edytował ten post 20 luty 2016 - 16:03
Napisano 28 luty 2016 - 10:37
A jak sobie radzicie z chodzeniem o kulach w zimie? Ja zaopatrzyłam się w specjalne nasadki z kolcami...I owszem, zdaje to egzamin na ulicy (kostka chodnikowa, asfalt, śnieg, woda, itp.) Ale jak tylko wejdę do jakiegoś sklepu/ pomieszczenia, np. wyłożonego kaflami czy innym śliskim podłożem, to kule się ślizgają na tych kolcach i zaliczam glebę... Czy ktoś z Was znalazł na to jakieś rozwiązanie? Nie zawsze można szybko, będąc gdzieś na mieście, wymienić sobie te nasadki z zimowych na zwykłe... Tym bardziej, gdy jest się niepełnosprawnym, a nie ma gdzie usiąść i tego zrobić...
Witaj, Nasadki - gumy, to dobre rozwiązanie, ale nie jedyne. Długo szukałem aż znalazłem na allegro przykręcane na śruby raki składane. Zaleta, to fakt, że nie zmieniamy standardowych letnich gum i w razie potrzeby powrót do normalnego chodzenia, to jeden ruch ręką. Kupione na allegro :
http://allegro.pl/na...5717278076.html
Użytkownik kuba edytował ten post 28 luty 2016 - 11:45
Poprawa interpunkcji i ortografii
Piotr M
(...)Jeżeli bronisz się, znaczy: czujesz się atakowany. Jeżeli czujesz się atakowany, znaczy: jesteś celnie trafiony. Miej to na uwadze. Edward Stachura
Napisano 06 marzec 2016 - 20:54
Witaj, Nasadki - gumy, to dobre rozwiązanie, ale nie jedyne. Długo szukałem aż znalazłem na allegro przykręcane na śruby raki składane. Zaleta, to fakt, że nie zmieniamy standardowych letnich gum i w razie potrzeby powrót do normalnego chodzenia, to jeden ruch ręką. Kupione na allegro :
Ooo, super rozwiązanie, na pewno zaopatrzę się w coś takiego przy najbliższej zimie. Ja korzystałam z czegoś w tym stylu: http://allegro.pl/zi...e, laski-122556
Użytkownik naati88 edytował ten post 06 marzec 2016 - 20:54
Napisano 13 lipiec 2016 - 14:21
Trochę odświeżę temat, głównie dlatego, że od niedawna kule to moi przymusowi towarzysze.
Na razie radzę sobie z czymś takim.
Nauka chodzenia idzie całkiem nieźle, choć upadki też się zdarzają (nie jestem jeszcze do końca pewien jak sobie radzić na różnych nawierzchniach). Zanosi się, że pozostaną one ze mną jeszcze przez długi czas, stąd moje pytanie - jak dbać o kule, żeby się nie "wyrobiły"? Czego unikać? O przeciążeniu nie może być mowy, bo zdecydowanie mieszczę się w kategoriach wagowych. Jednak czy upadki w jakiś sposób nie mogą ich uszkodzić w znacznym stopniu? Czy może to ja martwię się za dużo?
Użytkownik kuba edytował ten post 13 lipiec 2016 - 15:10
Zamieniono link do konkretnego sklepu na obrazek
Napisano 13 lipiec 2016 - 15:17
Użytkownik kuba edytował ten post 13 lipiec 2016 - 20:15
Zamieniono link do sklepu na obrazek
Napisano 11 październik 2016 - 14:47
Wybrałaś zdecydowanie najlepsze kule, ja chodzę na takich od 8 lat i zawsze ląduje bezpiecznie.
Napisano 13 październik 2016 - 16:31
Od kilu lat chodzę o kuli z ruchomą obejmą i zaletą takiej jest , że nie muszę jej odstawiać, opierać o ścianę, kiedy otwieram drzwi z klamki , Zawiśnie mi na przedramieniu co jest wygodne no i nie upada tak często, przy otwieraniu drzwi.
Napisano 21 październik 2016 - 13:44
Od jakiegoś czasu również chodzę o kulach, ja mam tę:
I muszę przyznać, że są całkiem wygodne i praktyczne. A jeśli o naukę chodzenia idzie, to początki niestety były ciężkie, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej Obawiam się tylko momentu, w którym przyjdzie zima i zrobi się ślisko.
Użytkownik __ANIOLEK__ edytował ten post 21 październik 2016 - 14:16
Zamieniono link do sklepu na obrazek.
Napisano 25 październik 2016 - 22:17
:
Ja chodzę o takich kulach, jakie są na zdjęciu.
Ogólnie jestem z nich zadowolona Nigdy z nimi nie miałam problemów. Nie wiem czy przyzwyczaiła bym się do innych kul.
Post edytowany,poprawiona treść postu i grafika.
Moderator.
Użytkownik ewelincia95 edytował ten post 26 październik 2016 - 19:19
Napisano 26 październik 2016 - 12:21
Kule są najprostszym sprzętem pomagającym w chodzeniu i ja używam kul z ruchomą częścią na przedramię bo jest wygodniejsza tak kula w użyciu i tak jak wyżej ktoś napisał przy otwieraniu drzwi zawiśnie na ręku i jest łatwiej a jeżeli chodzi o zimę to trzeba korzystać ze specjalnych końcówek antypoślizgowych ale trzeba pamiętać żeby zdejmować te końcówki po wejściu do budynku i w dodatku nie wolno zbyt szeroko rozstawiać kul bo jak się idzie bo poślizg murowany i upadek trzeba stawiać kule bardzo uważnie i raczej radzę małymi kroczkami.Ja tak się poruszam już nieco pięć lat.
Napisano 29 październik 2016 - 21:01
Dziękuję Wam moi Drodzy za wszystkie opinie Jestem właśnie w trakcie wybierania nowych kul
Od jakiegoś czasu również chodzę o kulach, ja mam tę:
I muszę przyznać, że są całkiem wygodne i praktyczne. A jeśli o naukę chodzenia idzie, to początki niestety były ciężkie, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej
Obawiam się tylko momentu, w którym przyjdzie zima i zrobi się ślisko.
Czyli korzystasz z takich samych jak ja, tylko o innym kolorze. A w jakim są stanie? Pytam ponieważ moje po kilku miesiącach użytkowania były już całe porysowane i poobijane od upadków. Choć przyznam, że są dość wygodne, bo nie bolą tak nadgarstki.
Kule są najprostszym sprzętem pomagającym w chodzeniu i ja używam kul z ruchomą częścią na przedramię bo jest wygodniejsza tak kula w użyciu i tak jak wyżej ktoś napisał przy otwieraniu drzwi zawiśnie na ręku i jest łatwiej a jeżeli chodzi o zimę to trzeba korzystać ze specjalnych końcówek antypoślizgowych ale trzeba pamiętać żeby zdejmować te końcówki po wejściu do budynku i w dodatku nie wolno zbyt szeroko rozstawiać kul bo jak się idzie bo poślizg murowany i upadek trzeba stawiać kule bardzo uważnie i raczej radzę małymi kroczkami.Ja tak się poruszam już nieco pięć lat.
Dlatego zastanawiam się właśnie nad ruchomą obejmą Co do nasadek antypoślizgowych, to myślę, że aby ich nie zdejmować za każdym razem, kiedy się wchodzi do budynku, najlepiej zdecydować się na takie jak zaproponował Piotr M:
Nakładka antypoślizgowa na laskę/kule przeznaczona na okres jesienno-zimowy.
Post edytowany,mała literówka,poprawa stylistyki i wstawiony link do grafiki aby post był zgodny z Regulaminem iponu.
Napisano 30 październik 2016 - 10:10
Dzięki za link, właśnie zakupiłam tą nakładkę antypoślizgową na kulę, lubię spacery i na pewno mi się przyda w zimową porę.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych