Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

jak wyjsc z nerwicy


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
18 odpowiedzi w tym temacie

#1 małgosia1055

małgosia1055

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 4 postów

Napisano 25 luty 2013 - 19:45

Współczesna psychiatria określa nerwicę mianem zaburzeń lękowych. Problem ten dotyka w Polsce prawie jedną czwartą osób, a 3 razy częściej na nerwicę cierpią kobiety niż mężczyźni. Zaburzenia lękowe dotyczą różnych dziedzin życia. Pod ich wpływem może drętwieć ręka, noga, a nawet nastąpić nagła utrata głosu. Na skutek pobudzenia wegetatywnego układu nerwowego, zarządzającego pracą poszczególnych narządów, pojawiają się dolegliwości ze strony m.in. układu pokarmowego i krwionośnego.

malgosia

  • 1

#2 turban

turban

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 22 luty 2014 - 16:41

Moja nerwica lękowa połączona jest z agorafobią istny koszmar no ale trzeba żyć dalej chociaż czuje sie nieraz w domu jak w klatce.Leki niestety dorażnie pomagają ale to nie znika moja walka trwa juz 12 lat.Człowiek niby funkcjonuje jako tako ale jak komuś powiedzić że nie wyjdę bo się boje nie wiem czego ten strach siedzi w środku.Pisze tu na tym forum bo wiem że mnie zrozumiecie,Ludzie zdrowi tego nie pojmują.Może ktoś napisze cos optymistycznego bo nieraz już nie mam siły i chce się poddać i skończyć z tym wszystkim jak mam ciężkie dni no ale codziennie wstaje jak feniks z popiołów .


  • 0

#3 gorrion

gorrion

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 24 postów

Napisano 09 czerwiec 2014 - 22:17

turban.  Co powiesz  to ro, że przez 18 lat wogółe nie wychodziłem z domu nie z powodu niepełnosprawności tylko z powodu agorafobii. I  w zasadzie  już z niej  wyszedłem.  Od miesiąca odkrywam  świst na nowo. Wbrew  konwencjonalnej medycynie. 

Jeśli   będziesz  miał ochotę pójść w moje ślady to  daj  znać na priw.  szybko, bezpiecznie  i  bez  skutków ubocznych,.

Trzeba  być gotowym,  by porzucić "podświadome"  korzyści , które  mamy będąc biednym chorym agorafobikiem.

Kto wyzdrowieć "podświadomie" nie chce  tego  nie ma sensu  na siłę...ratować. A Ty chcesz wyzdrowieć naprawdę?


  • 0

#4 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 10 czerwiec 2014 - 14:26

turban.  Co powiesz  to ro, że przez 18 lat wogółe nie wychodziłem z domu nie z powodu niepełnosprawności tylko z powodu agorafobii. I  w zasadzie  już z niej  wyszedłem.  Od miesiąca odkrywam  świst na nowo. Wbrew  konwencjonalnej medycynie. 

Jeśli   będziesz  miał ochotę pójść w moje ślady to  daj  znać na priw.  szybko, bezpiecznie  i  bez  skutków ubocznych,.

Trzeba  być gotowym,  by porzucić "podświadome"  korzyści , które  mamy będąc biednym chorym agorafobikiem.

Kto wyzdrowieć "podświadomie" nie chce  tego  nie ma sensu  na siłę...ratować. A Ty chcesz wyzdrowieć naprawdę?

Napisz cos na forum, sa przerozne fobie i moze ktos skorzysta; ja sie tez boje roznych rzeczy, chetnie poczytam.


  • 0

#5 gorrion

gorrion

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 24 postów

Napisano 10 czerwiec 2014 - 23:13

a oczywiście, że fobie są  przeróżne.  Generalnie wolę sprezentować ebooka a  wychodzeniu z lęków niż  go streszczać.

 Mamy więc  psychologię, która udaje, że rozumie  psyche. Psychiatrię, która na swój redukcjonistyczne sposób,  udaje  , że rozumie   biochemię,  oraz  operujących energiami  szamanów i  uzdrowicieli. I  coś jeszcze, o czym zmilczę.

Nie można pominąć żadnego aspektu.  Jak ktoś ma  spory niedobór magnezu, to  ani psycholog ani  szaman mu nie pomogą. I odwrotnie, jak ktoś ma  jakieś blokady  energetyczne, to  psychologia i psychiatria średnio mu  pomogą.  Nie ma jednej  sprawdzonej metody  dla wszystkich.  Nawet   będące  połączeniem  "odwrotnej psychologii" i  akupresury ( będącej  pracą z energią)  jakim jest metoda EFT ( Emotional Freedom Techniques), która mi  pomogła  nie jest panaceum  dla każdego. EFT ma zaledwie 90% skuteczności.

W porównaniu do skuteczności   psychoterapii czy  farmakoterapii to  rewelacja, ale  bądźmy szczerzy. EFT trzeba sobie samemu  praktykować  i, a syndrom wtórnych korzyści z  wszelakich chorób   jest często skuteczną blokadą przed sumiennym zrobieniem sobie samemu EFT  kilka  razy.  Na szczęście EFT  działa czasami  już po pierwszym razie. 

Ja korzystałem z trenera via video skype,  ale  są darmowe ebooki  i  darmowe filmy   instruktażowe na YT, jak ten

 Coś, co jest   błyskawiczne, skuteczne,  co można sobie robić samemu w domu, za damo.

Oczywiście, że   jest wile innych metod  , które mogą być bardziej odpowiednie w   jakimś konkretnym przypadku,

ale   w  tym momencie   uznałem za stosowne   wspomnieć o EFT. Uczciwie ostrzegam, że   cudów nie ma. jeśli  naszym przeznaczeniem jest zaznać odrobinę przykrości,  to nie zainteresuje nas EFT,  lub    nie będziemy  sumienni w  jego  praktykowaniu i guzik z tego będzie. Wtedy w trudnej sytuacji warto się wspomóc inną  techniką lub nawet  farmaceutykiem.

 

Co do moich  prywatnych18-stu lat ciężkiej agorafobii, to nie  wszystko pamiętam,  a to, co pamiętam  nazwałbym raczej intymnym.  Był potrzebny długotrwały  traumatyczny  bodziec , żebym  chciał się gruntownie  zmienić na lepsze.

Z mojego punktu widzenie  wyrąbanie  mi połowy mózgu  i  odebranie władzy w połowie ciała,   traumatyczne ataki  epilepsji  oraz  18 lat  agorafobii były drobną  przesadą, ale   każdy  dostaje od losu tyle ile jest w stanie unieść.  I  przeszkody na miarę swoich potencjalnych  możliwości.  Widocznie   jestem w stanie znieść wszystko oprócz  srebrnej kuli i kołka w sercu. (żart)

Czego i innym życzę.


Użytkownik gorrion edytował ten post 10 czerwiec 2014 - 23:14

  • 0

#6 misshihi

misshihi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów
  • Skąd:Warszawa-Mokotów

Napisano 11 czerwiec 2014 - 08:33

Nie mam na szczęście zadnych fobii (no, może troszke arachno-, ale bez przesady), tak więc filmik obejrzałam z czystej ciekawości, a nie z potrzeby. I teraz bardzo proszę Cię, Gorrion o wyjaśnienie, czemu ten gostek ciągle gdzies się puka? Czy to ma otworzyć jakies kanały przepływu pozytywnej energii, czy co, bo mnie to tylko niestety rozpraszało i smieszyło. 


  • 0

"W iskier krzesaniu żywem ,   materiał to rzecz główna. 
Trudno najtęższym krzesiwem 
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .


#7 gorrion

gorrion

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 24 postów

Napisano 11 czerwiec 2014 - 10:09

Już wyjaśniam.  Z tego,  co  kojarzę to  Twoje  ciało  fizyczne  jest   spowite  ciałami  energetycznymi, aurą  itp.  Nauka ich  nie widzi,  ale  ludzie po odpowiednim  treningu je widzą.  I   te  ciała energetyczne  mają swoje   punkty     jak  czakry  itp,    które można   podudzać akupunkturą czy akupresurą.  Kiedy   klemiesz się palcami w odpowiednie punkty,  pobudzasz  te  energie  i wtedy  Twoje słowa: typu  wybaczam  sobie,  moją moją chorobę, czy  otwieram się na  bogactwo,  czy  cokolwiek  tam afirmujesz  mają realną moc sprawczą.  Bo normalnie to afirmacje i modlitwy  mają  taką średnią skuteczność , a w  przypadku,  gdy  pobudzasz  opukiwaniem ( tappingiem)    odpowiednie punkty energetyczne to wtedy  ta  skuteczność   jest  niewiarygodna.  Przynajmniej z punktu widzenia psychologii,  która  barbra się latami z  byle  głupstwem. Rozumiem, że  bardzo ciężko  uwierzyć, że to  takie łatwe i skuteczne.

Jak się jest  niesprawnym  i nieszczęśliwym to  trudno trudno uwierzyć, że cuda   zawsze  były na wyciągnięcie ręki.   Mi   uwierzenie w t EFT zajęło 2 lata od czasu  gdy o nim usłyszałem. I  dalej  zaniedbuję praktykę.    Lata  bycia chorym   fizycznie i   poniekąd psychicznie   owinęły mnie w  gruby kokon  gnuśności.  Poświęcamy  godziny  na skomplikowanych czynnościach,  w których efekty wierzymy,  jak kobiety wierzące w magię maseczek z avocado. I nie poświęcimy nawet 5 minut w   opukanie się  EFT, skoro w nie nie wierzymy.  Blokady mentalne  to temat rzeka.  Przekonania religijne, społeczne i naukowe, w tym medyczne  są wszystkim co mamy.  Ceną za ich posiadanie  jest mechanizm  blokowania wszelkich nowych treści.

Kiedy  kolumb podpływał  do  karaibów  indianie  nie widzieli  jego statków  tak długo  aż nie dobiły do  brzegu.  Mieli przekonanie, że na morzu  nie istnieje coś takiego ,  co  ma kilkadziesiąt metrów żagli i  przewozi  ludzi. Gdy się prekonali, że  kolumb  i jego ludzie nie tylko istnieja ale  i potrafią wpłynąć  na rzeczywistośc, btyło za późno.  Mannhatan  był już sprzedany za garść paciorków, a potomkowire indan   pilii  pepsi cole  grając w playstation.

  Ty masz przekonanie, że cuda nie  istnieją i że EFT to  cuda.  Pewnie masz  jeszcze kilka innych głupich przekonań.Wszyscy mówili Ci  : Nie wyobrażaj sobie, że jesteś najwspanialszym klejnotem na świecie.  Nie wyobrażaj sobie , że jesteś piękna. Nie wyobrażaj sobie, że masz prawo do szczęścia.  Kilka  tysięcy  lat  wmawiania nam, że   magii nie ma, że jesteśmy nic nie wartymi  grzesznikami, lub  nagimi  małpami,  których  szczytem marzeń  jest oglądanie telewizji  zrobiły o swoje.

Dlatego  oprócz EFT  są inne, chwilowe  sposoby na lęki.  Nie każdy jest mentalnie gotowy na EFT.

Po wpisaniu w wyszukiwarkę EFT wyskakuje   wiele polskich  stron, z których darmo można   materiał w pdf  pobrać.

Inna sprawa, że zdjęcie emocjonalnych  blokad przed wyzdrowieniem i  byciem szczęśliwym  wymaga   pomocy drugiej osoby.

Tak trudno wierzyć w prawo  do dawania sobie zdrowia i szczęścia. Och Wy moje  kochane  diamenty oklejone  gliną przekonań.

Aż zaraz  wierszyk  motywacyjny  trzepnę. A teraz  pozdrawiam serdecznie.


  • -3

#8 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 11 czerwiec 2014 - 13:40

 Czy to ma otworzyć jakies kanały przepływu pozytywnej energii, czy co, bo mnie to tylko niestety rozpraszało i smieszyło. 

To co on robi na filmie to forma samohipnozy, dotyka tzw meridians- punktow oddzialywujacych na podswiadomosc.

Czakry to zupelnie cos innego, Nie pobudza sie ich akupunktura/akupresura. To juz raczej medytacja, yoga, a tak naprawde Energia Uniwersalna Reiki synchronizuje czakry i otwieta je na przeplyw pozytywnej energii. Moze wyjasnie, ze czakry to nie jakies czary mary, tylko sploty nerwowe, bedace przekaznikami energii. Jest ich 7 i kazda odpowiada za inne emocje lub funkcje naszego organizmu, a precyzyjniej naszego istnienia.


  • 1

#9 misshihi

misshihi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów
  • Skąd:Warszawa-Mokotów

Napisano 12 czerwiec 2014 - 16:26

Ty masz przekonanie, że cuda nie  istnieją i że EFT to  cuda.  Pewnie masz  jeszcze kilka innych głupich przekonań.Wszyscy mówili Ci  : Nie wyobrażaj sobie, że jesteś najwspanialszym klejnotem na świecie.  Nie wyobrażaj sobie , że jesteś piękna. Nie wyobrażaj sobie, że masz prawo do szczęścia.

 

1.  Nigdzie w moim poście nie napisałam, ze nie wierzę w EFT, bo nie wypowiadam się na tematy, o których nie mam pojęcia.

 

2.  Nigdzie na całym Forum, od kiedy tu piszę, nie obrażałam nikogo pisząc, że ma głupie przekonania. Prosiłabym, abyś Ty

     również mnie (i nikogo) nie obrażał.

 

3.  Nigdy nikt mi nie wmawiał, że nie jestem klejnotem, ze nie jestem piękna i  nie mam prawa do szczęścia. Wierzę, że jestem i            mam prawo.

 

Och Wy moje  kochane  diamenty oklejone  gliną przekonań.

 

Nie traktuj nikogo protekcjonalnie tylko dlatego, iż wydaje Ci się, że nie dostąpił poznania i zrozumienia jedynej (czyt. Twojej) prawdy. W ten sposób nikogo nie zachęcisz do poznania jej.

 

Pozdrawiam. 


  • 4

"W iskier krzesaniu żywem ,   materiał to rzecz główna. 
Trudno najtęższym krzesiwem 
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .


#10 gorrion

gorrion

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 24 postów

Napisano 12 czerwiec 2014 - 21:49

Słuszna uwaga.   Jak się spotka pod rząd  kilka osób, które zachowują się  jak dzieci, to  się nabiera   maniery  traktowania  jak  dzieci  wszystkich.   BARDZO  SŁUSZNA UWAGA.  Dziękuję za nią.  Natomiast   reiligia, popkultura i  tv   od dziecka  bombarduje  nas poprawionymi  u chirurga platycznego i  na fotoszopie  ludźmi.   Kompletnie  fałszuje się    psychologiczne  mechanizmy w  filnach  ,  tak, że  na świecie   praktycznie  każdy  mężczyzna, a kobiety  zwłaszcza  cierpią  na  brak    bezwarunkowej samoakceptacji, z  którą  przecież przychodzimy  na świat.  Jest to  jeden z  największych problemów społecznych. Ten  brak akceptacji  nas   samych  poprzez   bombardowanie fałszywymi  wzorcami  popkultury  napędza  przemysł  kosmetyczny i  inne dziedziny handlu.  Gdybyśmy  kochali  i akceptowali  siebie  nie musielibyśmy zagłuszać  pustki  t kupowaniem  coraz to nowych  badziewi.  Cieszę  się, że Ciebie ten problem  nie dotyczy i  dziękuję, że zwróciłaś mi  uwagę, że się zbytnio rozpędziłem.

Faktycznie  nie  przeczytałem  Cię ze zrozumieniem i  naditerpretowałem  twórczo  sobie.

 

Natomiast co do głupich  przekonań - to wszyscy je mamy. W kwestiach medycznych zwłaszcza.  Ja miałem przekonanie, że mózg się nie regeneruje.  Obecnie wiem, że regeneruje się przez  60 lat, a przy użyciu  zaawansowanej technologii  może nawet szybciej,  co   mnie  cieszy.  Wy macie przekonanie co  do nieuleczalności Waszych schorzeń.  A być może   gdzieś już jest metoda, która  mogłaby  pomóc.

.

Tylko   ja propagując  cokolwiek na siłę  faktycznie  mogę robić  więcej szkody niż pożytku. 

Mogę przestać w każdej chwili. Dziękuję za asretrywne zwrócenie mi uwagi.


  • 0

#11 misshihi

misshihi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów
  • Skąd:Warszawa-Mokotów

Napisano 12 czerwiec 2014 - 22:27

:D

Pewnie, że wszyscy mamy jakieś tam głupie przekonania, ale raczej nie wytykamy tego jeden drugiemu w dyskusji, bo powiedzenie "Jesteś głupi" nie jest żadnym argumentem. 

Wiele osób tutaj ma świetną samoakceptację i zadnej pustki do zagłuszania, więc nie uogólniaj, proszę.

I wielu z nas wierzy w uleczalność swojej choroby, nie siedzimy i nie płaczemy nad sobą, tylko próbujemy walczyć, więc nie przestawaj propagować metod leczenia, które Ci pomogły, bo może pomogą i innym, kto wie..?


  • 1

"W iskier krzesaniu żywem ,   materiał to rzecz główna. 
Trudno najtęższym krzesiwem 
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .


#12 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 13 czerwiec 2014 - 00:06

 

 

  Wy macie przekonanie co  do nieuleczalności Waszych schorzeń.  A być może   gdzieś już jest metoda, która  mogłaby  pomóc.

.

 

1. To ja sie asertywnie zapytam, kto to jest "Wy", poniewaz ja uwazam, ze np.wszystkie choroby autoimmunologiczne  uwazane za nieuleczalne, sa uleczalne.

 

2. Takie metody sa wokol nas, tylko ludzie niestety zostali zdominowani przez swiat medyczno farmaceutyczny, ktory z uporem "leczy" nas objawowo, a w przypadku chorob z autoagresji, jedzie dodatkowo na wstecznym biegu. Ludzie sa przyzwyjaczejeni, ze do wszystkiego musi byc lekarz i recepta i czesto slepo i bezkrytycznie wierzac lekarzom, choruja bardziej zamiast zdrowiec. Ja rowniez kiedys, zanim otworzyly mi sie oczy, bylam taka osoba.  


  • 1

#13 gorrion

gorrion

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 24 postów

Napisano 13 czerwiec 2014 - 11:03

No  ja przeprosiłem  za protekcjonalność i mesjanizm, a  Państwo poszli  za ciosem. Gloria  uważa ( i słusznie )  wszystkie choroby autoimmunologiczne za wyleczalne. I  jest w tym momencie w  absolutnej mniejszości, jeśli   chodzi o   populację w  Polsce, a  być może i tu  na forum (  zakładam, że się mylę)  Bezpieczniej  będzie  zamiast  zaimka "wy" używać zwrotu:

 

" pewien  minimalny  procent  społeczeństwa, a kto wie może i pewien minimalny procent  forumowiczów IPON".

Statystyki   ( np. medyczne)  wskazują, że ten pewien  minimalny  procent w Polsce wynosi 70%,

(  np. polska ma  najniższy  procent  stosowania  suplementów  przez  obywateli w całej EU)

ale  pewnie  to  forum  jest wyjątkowe i  używanie zaimka wy   jest   przesadnym  uogólnianiem..

 

Natomiast   z misshihi  już wcześniej  z grubsza się zgodziłem i  dalszego kiwanie   głową  w  Jej  kierunku w tym wątku  nie będzie.


  • 0

#14 misshihi

misshihi

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 716 postów
  • Skąd:Warszawa-Mokotów

Napisano 13 czerwiec 2014 - 11:56

Gorrion, ptaszyno, chyba się nie obrażasz?! :D


  • 0

"W iskier krzesaniu żywem ,   materiał to rzecz główna. 
Trudno najtęższym krzesiwem 
iskry wydobyć z... substancji miękkiej i podatnej" .


#15 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 13 czerwiec 2014 - 13:09

No  ja przeprosiłem  za protekcjonalność i mesjanizm, a  Państwo poszli  za ciosem. 

Bezpieczniej  będzie  zamiast  zaimka "wy" używać zwrotu:

" pewien  minimalny  procent  społeczeństwa, a kto wie może i pewien minimalny procent  forumowiczów IPON".

 

Po prostu zwyczajnie nie uogolniaj, nie dziel ludzi na "ja" i "reszta swiata", nie wyciagaj pochopnych wnioskow, a reszta przyjdzie sama i mozemy sie wzajemnie od siebie uczyc. :)


  • 0

#16 Lilith

Lilith

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 423 postów

Napisano 15 lipiec 2014 - 12:38

Gorrion trochę powiało zarozumiałością z Twojej strony. Może i wiesz wiele na temat czakr, energii i aury, i super, ale każdy ma prawo do leczenia się w taki sposób, jaki jemu pomaga. Na jednych działa autosugestia, na innych zabawa z energią, aurą, meridianami i czakrami, a na innych farmakologia. Każdy sposób jest dobry, jeżeli cel zostaje osiągnięty.

 

Gloria nie wiedziałam, że interesujesz się takimi rzeczami. Jestem zadziwiona :)


  • 1

#17 christine53u

christine53u

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 11 postów

Napisano 16 styczeń 2015 - 12:38

Moja droga, muszi przede wszystkim pokonać swój wewnętrzny strach. Tak naprawdę, Twoja walka z sobą zależy jedynie od ciebie. Sama przez długi czas zmagałam się z nerwicą. Brałam różne leki i zmieniałam psychiatrów jak rękawiczki, aż pewnego dnia stanęłam przed lustrem i powiedziałam sobie, że nie dam się tak łatwo pokonać. Pomogły mi również ćwiczenia oddechowe. Weź kartkę, przyłóż do ściany i zacznij w nią energicznie dłuchać - tak aby dźwięk wydobywał się z przepony, a karatka nie spadła. Ewentualnie weź 10 bardzo powolnych i głębokich wdechów i wydechów.


  • 0

#18 Martusiek

Martusiek

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 18 postów

Napisano 14 marzec 2018 - 09:54

A moim zdaniem warto porozmawiać z psychologiem. Nie od razu zaczynać terapię, ale przejść się do kogoś, kto pomoże Ci ułożyć kilka kwestii w głowie :)


  • 0

#19 jazzy123456789

jazzy123456789

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 5 postów

Napisano 16 marzec 2018 - 19:16

W może jednak warto byłoby doradzić się w tej kwestii jakiegoś specjalisty? Sądzę, że to może być naprawdę dobre rozwiązanie :)


  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych