Dziękuję, Agato za to pozytywne odebranie :-).
Blog mpd
#21
Napisano 06 marzec 2013 - 19:06
#22
Napisano 10 marzec 2013 - 15:34
Witam, Monia tez poprosze o adres Twojego bloga na priv , pozdrawiam Elzbieta.
#23
Napisano 11 marzec 2013 - 21:02
Poszukiwacze bloga Moni! Wystarczy wejść na IPONie na stronę Partnerów, następnie w "Strony prywatne" i wśród innych jest blog "Pasqdy". I to będzie ten blog Polecam, bo świetnie pisany
Użytkownik Difra edytował ten post 11 marzec 2013 - 21:02
"Albo jest idealizm, albo jest materializm, albo nie ma ku.wa nic śmiesznego" [W.Dymny]
#24
Napisano 12 marzec 2013 - 14:12
Wreszcie ktoś to powiedział ufff Ja nie pisałam o tym bo pomyślałam Monika ze może nie chcesz żeby wskazywać drogę do Waszego świata. Jeśli z kolei teraz się wcinam to obiecuje już więcej tego nie zrobię.
Pozdrawiam Difra.
Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 12 marzec 2013 - 14:13
Piotr Bukartyk.
#25
Napisano 13 marzec 2013 - 23:57
Eee tam, ja myślę, że skoro Monia post napisała, a w dziale Partnerów blog jest, to chyba nie ukrywa się w okopach
Jak mam dość politycznej głupoty, to ten blog działa na mnie bardzo dobrze i kojąco. Podniebienie też ma wówczas większe szanse
"Albo jest idealizm, albo jest materializm, albo nie ma ku.wa nic śmiesznego" [W.Dymny]
#26
Napisano 14 marzec 2013 - 12:56
Difra to prawda super się czyta blog Paskqud a podniebienia niestety nie sprawdzałam bo sama nie gotuje.
Piotr Bukartyk.
#27
Napisano 14 marzec 2013 - 18:39
Asiu, Kasiu dziękuję za to, że jesteście ambasadorkami naszego wirtualnego sztambucha :-D. Macie rację, pusząc że, gdy ktoś chce, to znajdzie pasqdy. Jednak miło jest pokorespondować również prywatnie z osobami, chcącymi poczytać naszego bloga :-)
Użytkownik Monia74 edytował ten post 14 marzec 2013 - 18:39
#28
Napisano 14 kwiecień 2013 - 21:09
Gdy ci życie ktoś zagłuszy życiem
swym,zbuduj sobie, bracie, z dźwięków ląd
#29
Napisano 15 kwiecień 2013 - 12:03
Dużo zależy od tego w jakim kto się środowisku wychował i w jaki sposób postrzegana była jego niepełnosprawność od najmłodszych lat, jak również to jakich ludzi spotykał później na swojej drodze życiowej, zawodowej...Czy pozwolono mu rozwinąć skrzydła czy nawet nie dane było im urosnąć. Zgodzę się że w charakterach osób ON spotyka się totalne skrajności i często wiara w siebie, kreatywność i ogólny pomysł na życie wcale nie musi być adekwatny do stopnia niepełnosprawności. Wydaje mi się że kluczową rolę w procesie budowania własnej wartości stanowi motywacja, bo jeżeli zdrowym jest ona niezbędna, to co dopiero ON którzy przez sama świadomość tego jakimi są już mają zaniżoną samoocenę. Więc nie dziwmy się gdy ktoś komu od dziecka powarzano: nie dotykaj bo upuścisz, nie podnoś bo i tak nie dasz rady, zostaw to bo się do tego nie nadajesz, albo ktoś inny (w domyśle) zdrowy lepiej to zrobi...itp. Więc czym ma później epatować taka osoba? Jak to mówią czym skorupka za młodu nasiąknie...
Ja tak miałam zawsze, rodzice mnie nie wspierali zawsze mówili czego nie mogę albo nie dam rady. Dopóki robiłam na złość rodzicom było dobrze, parłam do przodu, a teraz popadłam w marazm nie wiem co ze sobą zrobić chciałabym iść do pracy ale jak, mam socjalkę jeszcze przez rok i nie wiem czy mogę. Nie mam odwagi zaryzykować, a za rok mogę zostać bez środków do życia. Rodzicę utrzymują się tylko z zasiłku na opiekę na demną którego za rok pewnie już nie będzie i co wtedy? Potrzebuje jakiegoś wsparcia. Pomóżcie, bo robie się właśnie taka jaka nie chce być zgorzkniała i już nie widzę sensu w swoim życiu
#30
Napisano 15 kwiecień 2013 - 20:43
Suzzano, napiszę wprost: nie masz innego wyjścia, jak tylko zacząć być bardziej samodzielną! Wiem... To nie jest łatwe, ale wiem również, że to się opłaca.
Od czego zacząć? Od zrobienia pracowniczego rachunku sumienia, czyli jasno musisz określić w jakich branżach chcesz szukać pracy, co umiesz, jakie masz kwalifikacje... Możesz pójść na kursy, szkolenia, chociażby te organizowane przez urząd pracy. Mając rente socjalną zostaniesz zakwalifikowana, jako poszukująca pracy... Na kursy zapraszają też organizacje pozarządowe... Ja zaczęłam od stażu, a teraz już szósty rok pracuję na pełnym etacie w urzędzie miejskim, jednocześnie pobieram rentę socjalną.
Najważniejsze, to przełamać strach, wyrwać się z marazmu i zrobić pierwszy krok. Możliwości zapewne są, ale to od Ciebie zależy, czy je znajdziesz i wykorzystasz. Na pewno nie będzie to proste, czeka Cię wiele odmów, brak odpowiedzi na wysyłane aplikacje... Lecz trzeba się zawziąć, być konsekwentnym, wtedy łatwiej o sukces.
Powodzenia!
#31
Napisano 15 kwiecień 2013 - 21:09
Zgadzam się z Monia74
Suzzana zacznij coś robić. Zorientuj się czy w pobliżu miejsca Twojego zamieszkania są jakieś organizacje, które aktywizują niepełnosprawnych.
Życzę Ci powodzenia
#32
Napisano 03 listopad 2014 - 18:06
zapraszam do poczytania
#33
Napisano 21 wrzesień 2015 - 09:39
Cześć, pozwolę sobie wtrącić moje trzy grosze, chcąc zaprosić wszystkich zainteresowanych na mojego bloga - Cerebral Palsy, wręcz nazwie nie jest to blog medyczny Znajdziecie tam sceny z życia chłopaka z MPD staram się by nie było tam tylko użalania się nad sobą i samych złych momentów - choć takie też niestety są i niewolno ich pomijać, przecież każda z małych czy większych porażek ma prawo być budulcem ogromnego sukcesu i o to chodzi!!!
Nie jestem kimś nadzwyczajnym, bo jestem przeciętnym, byle jakim 20-latkiem, ale chcę pokazać że ciało, ciało z MPD jest tylko powłoką, a liczy się to nadzienie, które najważniejsze jest w człowieku, gdy staramy się go poznać od środka.
Nie zawsze chcemy dopuścić do świadomości, że ktoś od "wewnątrz" może wyglądać zupełnie inaczej niż na zewnątrz.
Jestem chłopakiem, jak każdy inny, jem i piję to co wszyscy, myślę tak jak i o tym samym co wszyscy, jaram się tymi samymi rzeczami, młodość we mnie jest to czemu mam być inaczej traktowany?
Z niepełnosprawnością też istnieje życie, może trochę trudniejsze, ale czy ja wiem czy to tak zupełnie jest...?
Przecież ludzie zdrowi też mogą mieć pod górkę i w ogóle całe życie przesrane nie? Choroba czy też niepełnosprawność nie jest wyznacznikiem tego że tak, tylko ja mam życie do d***, a inni mają idealne życie, sielanka normalnie.... Więc po co narzekać? Wszystkich, którzy chcą trochę poczytać i być może porównać swoje życie z moim czemu nie? Zapraszam serdecznie na bloga!
#34
Napisano 02 październik 2015 - 20:32
lubię różne blogi. sama pisałam i skasowałam, żałuję, ale to był inny etap mojego życia. co do tematu - nie cierpię Szymborskiej, jej wierszy i ten cytat jest dla mnie głupi. pisz!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych