Niby oczywiste ale warto zawsze sie upewnić:
Proces zwiększania wydajności baterii powinniśmy zacząć już na samym początku, czyli zaraz po kupnie nowego telefonu. Nową baterię należy uformować, a nie jak twierdzi większość sformatować. To błędne sformułowanie utarło się jeszcze za czasów panowania baterii starego typu, czyli NiCd oraz Ni-MH. Obecnie stosowane w telefonach baterie litowo-polimerowe i litowo-jonowe nie posiadają tak zwanego efektu pamięci. Oznacza to, że baterie tego typu nie zapamiętują ostatniego poziomu naładowania, czyli odporne są na związany z tym spadek pojemności.
Teoretycznie już na początku możemy ładować baterię kiedy tylko chcemy, jednak dla pewności warto przeprowadzić trzy cykle całkowitego rozładowania i ponownego naładowania telefonu. Pamiętajmy jednak, aby nie przeładować urządzenia. Instrukcje dawane przez wielu niedoświadczonych sprzedawców mówiące o tym, że baterię Li-Jon lub Li-poli należy ładować 12 godzin można włożyć między bajki. Po pierwsze, urządzenie warto ładować wyłączone. Po drugie, ładowanie powinniśmy zakończyć najpóźniej po godzinie od momentu całkowitego naładowania się baterii.
Telefon najlepiej odłączyć od zasilania zaraz po tym, gdy na wyświetlaczu pojawi się komunikat o całkowitym naładowaniu. Pomimo wielu zabezpieczeń stosowanych w urządzeniach, nie należy trzymać długo telefonu podpiętego pod ładowarkę. Przedłużone ładowanie może doprowadzić do przegrzania i „spuchnięcia” baterii. W najgorszym wypadku przestanie ona działać, w innym jej wydajność znacznie spadnie. Zostawianie telefonu na noc w ładowarce nie jest dobrym pomysłem. Pamiętajmy również o odłączeniu ładowarki od sieci, gdy z niej nie korzystamy.
Czytaj więcej na Wieszjak.pl: http://e-firma.wiesz...l#ixzz2IFBdHDlR