Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Osoby cierpiące na padaczkę są krzywdzone przez ZUS


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
35 odpowiedzi w tym temacie

#1 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 22 luty 2012 - 18:43

Cudowne "uzdrowienie" w ZUSie
www.interwencja.polsat.pl 
Taka sama sytuacja mnie spotkała co pana Rafała z Polic
  • 0

#2 Majka_Cz

Majka_Cz

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 320 postów
  • Skąd:Poznań

Napisano 08 marzec 2012 - 22:18

Oglądałam i opadły mi ręce.
  • 0
Majka_Cz

#3 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 25 marzec 2012 - 00:08

Poprostu Majka jesteśmy pokrzywdzeni.
Teraz pod koniec marca czeka mnie rozprawa w sądzie okręgowym.
  • 0

#4 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 29 sierpień 2012 - 21:35

Witam.
Niestety Majka ale zostałem pokrzywdzony jak nasz kolega z linku.
O tym fakcie się przekonałem sam na wczorajszej rozprawie w sądzie.
Sąd oddalił moje odwołanie.
Została mi tylko praca którą wykonuje z przerwami.
musze teraz poczekać rok lub krócej jeśli stan choroby mojej sioę pogorszy aby starać się o rente inwalidzką na stałe
P.s
Szukam dobrego neurologa
  • 0

#5 ipconfigall

ipconfigall

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 9 postów

Napisano 09 wrzesień 2012 - 13:08

Witam.
Niestety Majka ale zostałem pokrzywdzony jak nasz kolega z linku.
O tym fakcie się przekonałem sam na wczorajszej rozprawie w sądzie.
Sąd oddalił moje odwołanie.
Została mi tylko praca którą wykonuje z przerwami.
musze teraz poczekać rok lub krócej jeśli stan choroby mojej sioę pogorszy aby starać się o rente inwalidzką na stałe
P.s
Szukam dobrego neurologa


Chorzy na epilepsję w Polsce to nie do końca "dostrzegana" gruba chorych. Niestety nie tylko ZUS ale i Zespoły ds. Orzekania o niepełnosprawności wydają opinię w oparciu o "oko" lekarza. Odwołania do sądów są w większości przypadków bezcelowe gdyż sądy powołują biegłych, z tego samego miasta co orzecznik (więc rąsia rąsie myje). Zabawne jest to, że biegły wydaje opinie naprędce rzadko przeglądając dokumentacje medyczną. Kiedyś był pomysł przyznawania wszystkim epileptykom stopnia znacznego, ale oprotestowali go lekarze bo to stygmatyzuje.
  • 0

#6 Majka_Cz

Majka_Cz

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 320 postów
  • Skąd:Poznań

Napisano 13 wrzesień 2012 - 15:31

Innymi słowy epileptycy mają pracować jak reszta aż do jakiegoś nieszczęśliwego wypadku, który i tak nie gwarantuje dobrej przychylności zus na komisji. Nie żebym żebrała o rentę soc., ale to wszystko jakoś dobija.
  • 0
Majka_Cz

#7 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 26 wrzesień 2012 - 14:40


Witam.
Niestety Majka ale zostałem pokrzywdzony jak nasz kolega z linku.
O tym fakcie się przekonałem sam na wczorajszej rozprawie w sądzie.
Sąd oddalił moje odwołanie.
Została mi tylko praca którą wykonuje z przerwami.
musze teraz poczekać rok lub krócej jeśli stan choroby mojej sioę pogorszy aby starać się o rente inwalidzką na stałe
P.s
Szukam dobrego neurologa


Chorzy na epilepsję w Polsce to nie do końca "dostrzegana" gruba chorych. Niestety nie tylko ZUS ale i Zespoły ds. Orzekania o niepełnosprawności wydają opinię w oparciu o "oko" lekarza. Odwołania do sądów są w większości przypadków bezcelowe gdyż sądy powołują biegłych, z tego samego miasta co orzecznik (więc rąsia rąsie myje). Zabawne jest to, że biegły wydaje opinie naprędce rzadko przeglądając dokumentacje medyczną. Kiedyś był pomysł przyznawania wszystkim epileptykom stopnia znacznego, ale oprotestowali go lekarze bo to stygmatyzuje.


ipconfigall
Co do naszego schorzenia osoby nie pracujące i pracujace są przez lekarzy orzeczników wyrzucani w błot inaczej nazwać na bruk.
A co do biegłych lekarzy orzeczników sadowych to nie musi byc ten lekarz z tej samej miejscowości co osoba chora o czym sam dobrze się przekonałem.
Za pierwszym razem stanełem na komisji sądowo-lekarskiej w swojej miejscowości po czym się z opinią biegłych lekarzy nie zgodziłem.
Sąd wyznaczył mi następną komisję sądowo lekarską.
Za drugim razem stanełem na komisji sądowo-lekarskiej w Szczecinie.
Po dwóch miesiącach stanełem na rozprawie sądowej i sąd przychylił się co do opini lekarzy biegłych sądowych i orzekł że jestem całkowicie zdolny do pracy. W przypadku moge po roku lub wcześniej (jak coś się złego stanie z sytuacją zdrowotną) starać się o rente inwalidzką.
  • 0

#8 lidia234

lidia234

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 44 postów

Napisano 01 październik 2012 - 13:24

Wiem, że niektórych może to obużyć, co teraz napiszę, ale pomyślcie tak na zdrowy rozum rozróżnijmy tu padaczkę gdzie napady mamy powiedzmy raz w miesiącu od napadów na przykład prawie codziennych.

Bo moim zadaniem jeśli napad masz raz na miesiąc lub nawet rzadziej no to sorry ale z takiego powodu od razu na rentę lekka przesada i naciągactwo. Natomiast jeśli masz napady często to jest to zrozumiałe i wiadomo, że nie da się normalnie funkcjonować wtedy renta jak najbardziej tak.

Sprawa druga jeśli padaczka jest połączona z jakąś chorobą jeszcze wtedy Zus z reguły przyznaje rentę. Dla mnie jest to zrozumiałe, że delikfent który stara się o rentę a napad ma raz na pół roku jej nie dostanie bo nie było by to w porządku w porównaniu do innych schorzeń które są z człowiekiem codziennie a nie od napadu do napadu za pół roku.

Zanim podniesie się lament i wielkie oburzenie niektórych napiszę odrazu, że sama choruje na padaczkę więc wiem o czym mówię.
  • 0

#9 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 01 październik 2012 - 21:59

Lidia234
Co do naszej choroby to nie ma jednego rodzaju. - JEST JEJ SPORO RODZAJÓW.
Nie wiem jak byś się czuła na swoim miejscu jak byś miała codziennie po 2-4 stany podatakowe. Czy nawet ataki.
  • 0

#10 lidia234

lidia234

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 44 postów

Napisano 02 październik 2012 - 05:31

Nie wiem jak byś się czuła na swoim miejscu jak byś miała codziennie po 2-4 stany podatakowe.


Stanów podatakowych - :hehe::hehe::hehe: to raczej nie masz chodziło ci o stany padaczkowe ;) no chyba, że opisujesz tutaj jakieś przejścia z urzędem skarbowym. Chyba twoja wiedza na temat padaczki jest jeszcze mała bo nie znasz podstawowej terminologi.

Po za tym chyba nie przeczytałeś wcześniej mojego wpisu co napisałam, jaka jest dla mnie różnica miedzy napadami raz na miesiąc a kilku dziennie. :facepalm: myślę, że zanim coś skomentujesz przeczytaj mój wpis ze zrozumieniem dwa razy. :)
Wiem, że są rożne rodzaje padaczki i ataki są i małe i duże. Ale weź też się nie można nad sobą tak rozczulać jest wiele gorszych choróbsk. I też przechodziłam okres intensywnych napadów i stanów padaczkowych zresztą w dalszym ciągu mam z tym mały problem ( i tych małych i dużych ). Więc nie generalizowała bym wszystkich z padaczką, że tak od razu należy się im renta.
Pozdrawiam i przeczytaj dokładnie mój poprzedni i obecny wpis. ;)
  • 0

#11 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 05 październik 2012 - 18:07



Nie wiem jak byś się czuła na swoim miejscu jak byś miała codziennie po 2-4 stany podatakowe.


Stanów podatakowych - :hehe::hehe::hehe: to raczej nie masz chodziło ci o stany padaczkowe ;) no chyba, że opisujesz tutaj jakieś przejścia z urzędem skarbowym. Chyba twoja wiedza na temat padaczki jest jeszcze mała bo nie znasz podstawowej terminologi.

Po za tym chyba nie przeczytałeś wcześniej mojego wpisu co napisałam, jaka jest dla mnie różnica miedzy napadami raz na miesiąc a kilku dziennie. :facepalm: myślę, że zanim coś skomentujesz przeczytaj mój wpis ze zrozumieniem dwa razy. :)
Wiem, że są rożne rodzaje padaczki i ataki są i małe i duże. Ale weź też się nie można nad sobą tak rozczulać jest wiele gorszych choróbsk. I też przechodziłam okres intensywnych napadów i stanów padaczkowych zresztą w dalszym ciągu mam z tym mały problem ( i tych małych i dużych ). Więc nie generalizowała bym wszystkich z padaczką, że tak od razu należy się im renta.
Pozdrawiam i przeczytaj dokładnie mój poprzedni i obecny wpis. ;)


Ja Tak sam opisuje że mam stan pod atakowy. Kazdy z nas ma inny rodzaj padaczki.
A co do tych stanów podatakowych to inaczej nazwe aury że czujesz że ciebie łapie atak. I nie wiesz sama czy ci przejdzie bokiem lub nie i możesz dostać w każdej chwili atak w ( domu, pracy itp. ) Ja sam o tym się teraz przekonałem że czułem że idzie atak i mi nie przeszło bokiem. Mniałem dwa pod rząd że musiało przyjeżdzać do mnie pogotowie.
  • 0

#12 lidia234

lidia234

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 44 postów

Napisano 07 październik 2012 - 08:54

Tak jak napisałam wcześniej moim zdaniem nie chodzi tu o ilość w danym dniu a ilość w czasie. Tak po za tym dla lekarzy nie ma czegoś takiego jak to opisałeś " stan pod atakowy " albo masz atak albo go nie masz tak to jest interpretowane przez lekarzy. Więc dlatego nie uwzględniają tego. Sorry taki ZUS. :s Po za tym 2 ataki pod rząd to jeszcze nic miałam np 1 po nim następny i tak przez 2 godziny to był hardcor :devil:. Nie pytał jak było nie polecam ;). Ale na szczęście zdarzyło mi się to tylko kilka razy.


Mam znajoma jakiś rok temu stawała o rentę ma własnie tylko padaczkę - nie dostała. Teraz postanowiła, że staje drugi raz i własnie złożyła papiery więc za jakiś miesiąc może dłużej zobaczymy jak tym razem wyjdzie.
  • 0

#13 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 09 październik 2012 - 15:11

Co do znajomych to koleżanka też choruje tak samo jak ja na padaczkę od dzieciństwa.
Ale nie mogę tego zrozumieć dlaczego jej przyznano stopień znaczny i na stałe ma rente około 900 złotych. Ma przepracowane około 6 lat. A co do ataków to ma jeden na rok lub wogóle.
Jeśli wracając do mnie to mam gorzej od mojej koleżanki.
  • 0

#14 lidia234

lidia234

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 44 postów

Napisano 09 październik 2012 - 18:34

Na pewno w takim razie nie choruje na samą padaczkę. A to że dostaje w takiej wysokości rentę jest normalne jeśli przepracowała powyżej 5 lat , a przepracowała. Ja jednak zdania nie zmienię - nie każdej osobie z epi od razu trzeba przyznać rentę to by było trochę jak piętnowanie ludzi z padaczką, a bądźmy szczerzy padaczka sama w sobie nie jest niebezpieczna, tylko zagrożenie wynikające z tego iż w trakcie ataku można o coś uderzyć lub upaść. Ja ujmę to tak mam padaczkę + chorobę dodatkową i chyba z powodu tej drugiej choroby (neurologiczna związana z uszkodzeniem nerwów i mięśni) nigdy w ZUS-IE większych problemów nie miałam, ale tak jak piszę u mnie padaczka to tylko taki mały dodatek.
  • 0

#15 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 10 październik 2012 - 21:54

Koleżanka choruje tylko na padaczkę. Z koleżanką dobrze się znamy i utrzymuje codzienny kontakt telefoniczny. Jeździmy na turnusy rehabilitacyjne - Teraz akurat byliśmy w Międzywodziu we wrześniu.
A co do choroby to miałem dużo wypadków uszkodzenia ciała. I do tej pory widać blizny.
- zszywany łuk brwiowy,
- zszywana głowa
- przegryziony język
Mam też problemy z ciśnieniem tętniczym.
  • 0

#16 lidia234

lidia234

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 44 postów

Napisano 11 październik 2012 - 05:58

No ciężko mi jest powiedzieć czemu akurat twoja sprawa nie została rozpatrzona pozytywnie, ale nie ma co wylewać swoich żalów na forum tylko jeśli jesteś niezadowolony to się odwołać. Proste.

Wiesz bo takie gadanie mi się należy jest kompletnie bezsensowne - trzeba działać a nie lamentować jak mi źle i że mam to i tamto. Czasem bez obrazy ale wydaje mi się że jesteś nieco przewrażliwiony na swoim punkcie - a może się okazać że wcale nie jest tak źle jak ci się wydaje. Po za tym za co ty chcesz żyć na 600 zł renty nie da rady - tak czy tak trzeba iść do pracy- oczywiście poszukaj np. pracy w domu jest to bezpieczniejsza dla ciebie forma.
  • 0

#17 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 11 październik 2012 - 09:42

Lidia.
Co do odwołania to mam już za sobą.
W sierpniu tego roku miałem rozprawe w sądzie i sąd nie zmienił decyzji co do lekarza orzecznika z Zusu.
- Jest pan całkowicie zdolny do pracy

A jeżeli chodzi o rente to chodzi żeby mieć bezpieczeństwo wrazie utraty pracy. W każdej chwili pracodawca nas może zwolnić z powodu że złapał nas atak w trakcie godzin pracy.
Nie raz już mnie to spotkało że pracodawca dał wypowiedzenie.
Obecnie pracuje od 1 września tego roku na zasadzie tak jak zdrowa osoba.
Pracuje od 192 do 252 godzin miesięcznie.
I mam przepracowane z przerwami 6 lat pracy.
  • 0

#18 lidia234

lidia234

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 44 postów

Napisano 11 październik 2012 - 19:36

Renta- ma być na wypadek utraty pracy to trochę przesadzasz bo nie można tego świadczenia tak traktować, jest to świadczenie udzielane osobie która z powodu choroby nie może pracować, a nie jako zabezpieczanie. Nie jedna osoba by tak chciała, ale tak nie ma.

Nie wiem u kogo pracowałeś lub dla kogo ale padaczka nie nie jest podstawą do zwolnienia. Ja nigdy nie miałam problemów z pracodawcą jeśli zdarzył mi się już atak w pracy, ale ja mam kompletnie inny zawód niż ty i mogę sobie pozwolić na większą elastyczność.
  • 0

#19 michal_pietrzykowski

michal_pietrzykowski

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 372 postów
  • Skąd:zachodniopomorskie

Napisano 12 październik 2012 - 16:53

Pracowałem w swoim zawodzie i pilnowałem obiekt serwisu samochodowego. Dnia 6 kwietnia 2011 po godz 18 dostałem silnego ataku gdzie zostałem pokaleczony ( uraz głowy ) i straciłem nie przytomność. Zostałem zabrany przez karetkę do szpitala na izbę przyjęć i tam odzyskałem przytomność. Po godz 22 zostałem wypuszczony do domu. Dnia 10 kwietnia stawiłem się do pracy i przyjechał pracodawca z Olsztyna z wypowiedzeniem dla mnie. Tłumacząc że co do zwolnienia zażyczył sobie dyrektor serwisu samochodowego DAF pan ADAM PRUSINOWSKI że nie życzy sobie żeby taka chora osoba pilnowała tego serwisu.
Pracodawca nie chciał mnie zwalniać. Ale musiał ponieważ firma nie miała innego obiektu na terenie mojej miejscowości.
Potem bez dochodu byłem 2 miesiące.
  • 0

#20 lidia234

lidia234

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 44 postów

Napisano 12 październik 2012 - 18:18

Są ludzie i parapety :-) widocznie gość nie widział w ogóle co to za choroba. Po za tym można by się było wykłócić z pracodawcą, że jest to zwolnienie bezpodstawne. Bo znajdź mi tu jakąś podstawę do zwolnienia.
P.s. Ja z zawodu jestem informatykiem -ekonometrykiem.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych