Witam jestem nowy na forum:) Witam wszystkich motocyklistow! Mam 19 lat , pracuje we firmie elektrycznej(instalacja duzych obiektów) na motocyklach jezdze juz od 13 roku życia , jestem zapalonym motocyklistą i to mnie zgubilo:/ 27.08.2011r godzina okolo 17.00 pogoda piekna , bylo strasznie goraco po cięzkim dniu pracy wybralem sie moim motocyklem KAWASAKI ZX7R NINJA 1998R do mojej dziewczyny mieszkajacej 40km odemnie, ubralem sie w buty motocyklowe, kurtke ,kask i rekawice bledem bylo nie zalożenie spodni!Ruszylem w droge ktora jezdzilem najczesciej i najwiecej razy w życiu pokonywalem kazdy kilometr tak samo pewnie jak za kazdym razem nie znaczylo jednak to ze jechalem bez pojecia i jak wariat predkosc oscylowala okolo100km/h i zblizal sie zakret w prawa strone.... zwolnilem do 70km/h i za krzakow zobaczylem srodkiem jadacy traktor ktory jechal wprost na mnie;/ja jechalem wlasnym pasem mnie wiecej po srodku swojego pasa jednak ten traktor zajmowal tyle miejsca ze nie zmiescil bym sie kolo niego,postanowilem w ostatniej chwili odbic w lewo (przed samym traktorem cudem udalo sie nie zachaczajac o niego uniknac zderzenia)wszystko dzialo sie tak szybko ze nie pamietam drzewa w ktore udeżylem....Bylem w ciężkim stanie....caly czas przytomny w karetce dowiedzilem sie ze urwala mi sie noga od kolana w dol, TRAGEDIA!!!!pomyslalem i powiedzialem uspijcie mnie bo nie bede zyl bez nogi:(a oni na to zebym sie zamknal bo robia wszystko zeby uratowac mi życie ,reke mialem polamana w kilku miejscach udaje mi sie nawet nią ruszac, z lotniska gdzie dostarczono mnie karetka zabral mnie helikopter do szpitala w kielcach gdzie amputowali mi dalsza czesc nogi:(nie mam kolana.... dopiero wyszedlem ze szpitala ,lezalem 2 miesiace i lekaze zastanawiali sie czy nie obciac jeszcze bardziej ze wzgledu na zle gojenie rany i bardzo grozne bakterie.Udalo sie mam tyle ile mam narazie powoli sie goi ale juz musze myslec o jakiejs protezie na ktora mnie nie stac.Jesli chodzi o motory nie zrazilem sie do nich mimo tego co mi sie stalo i chce dalej jezdzic.Na dzien dzisiejszy jestem zalamany i nie wiem jak bede teraz zyl.Nie wiem co dalej robic prosze o pomoc.Pozdrawiam wszystkich zapalenców motocyklowych! tak krotko o tym co mi sie stalo:( mam pytanie odnosnie protezy bo narazie nie stac mnie na żadną proteze na lewe udo (brak kolana) i czy na tej refundowanej można jakos stawiac samodzielnie kroi bez kul? i przyznali mi pierwsza grupe inwalidzka ile moze wynosic renta? czekam na odpowiedz pozdro;]