4 odpowiedzi w tym temacie

[tetruss]

Witam!

Zostawiłem wózek do ładowania na noc; ładował sie jakieś 20 godz. Naładował się na ful, jak wskazywała ładowarka i diody na pilocie/panelu.

Jednak już nie chce wózek się uruchomić, znaczy nie chce 'ruszyć'. Mruga kontrolka z kluczykiem na panelu, światła i kontrolki działają niestety nie che jechać.

Czy akumulatory, czy wózek ma jakieś zabezpieczenia, licznik ładowań/przeładowań?
Jakoś się resetuje go?
Ko ma pomysł jak go reaktywować?

[Rafalek]

Za mało danych, podaj model wózka i ładowarki. Nie sądzę by to wina akumulatorów.

[tetruss]

Model wóózka to invacar g40. Ładowarka standard to tego typu wózków; kilka modeli invacar widziałem i ładowarka taka sam była. Nie mam teraz ładowarki pod ręką by spisać jakiś typ. model itp.

Zostawiłem już wózek na światłach, by się rozładował całkowicie, ale to trochę potrwa zanim się rozładują akumulatory, a czy to coś da nie wiem.

W invacar-tiger u kolegi też zdarzało się 'przeładowanie' ; ale jakoś po podłączeniu ładowarki i ciągłym 'grzebaniu' na panelu się uruchomił/odblokował.

Tego invacare-g40 dopiero kupiłem i jeszcze go na tyle nieznam; jego 'humorów', ani obsługi.

[Rafalek]

Jak kupiłeś nowy to reklamuj, a jak używany to na pewno nie akumulatory, a już o jakimś tam przeładowaniu pierwsze słyszę. W zasadzie, jeśli używamy kupiłeś to sprawdź czy czasem nie są jakieś kwasowe wsadzone akumulatory, to teoretycznie może dawać takie objawy.

[tetruss]

Kupiłem używke, nówke nie śmiganą ;-) 
Ten mrugajacy kluczyk to immobilizer / Wegfahrsperren. Widać sie wózek zakodował, bo użyłem innej ładowarki. Ciekawe czy moje domysły się potwierdzą hmmmmmmm