Co pociąga młodych facetów w dużo starszych od siebie kobietach?
#1
Napisano 03 październik 2011 - 01:45
#2 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 03 październik 2011 - 09:13
#3
Napisano 03 październik 2011 - 12:34
#4
Napisano 03 październik 2011 - 15:15
Jestem zapisany na Naszych IPONowych randkach. Jakieś pół roku temu spodobał mi się pewien profil - ładne zdjęcie główne, przedstawiało starszą kobietę ode mnie, ale ładną i zadbaną. Postanowiłem napisać:
"ładnie Pani wygląda, proszę nie odpisywać"
A ona napisała coś że jestem mały zboczeniec, itp. Też coś jej odpisałem i się kłóciliśmy wiadomościami. Po pewnym czasie zaproponowała zgodę na którą przystałem a był to okres zlotu IPONkow w Dzierżążnej i spytałem się czy jedzie.
Odpisała coś w stylu że sama się boi i nie da rady, a ja zaproponowałem że potowarzyszę jej w podróży ( mieszka niedaleko mnie ), ona się zgodziła i dała mi swój numer telefonu dla lepszej komunikacji.
Zadzwoniłem żeby miała mój numer, a ona powiedziała że ma ochotę się ze mną kochać, i czy może przyjechać? Ja się zgodziłem, za chwilę była u mnie i wiecie co dalej
Nie wiem czy poczuła się odmłodzona przy mnie, seks to przyjemność.
#5 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 03 październik 2011 - 18:49
#6
Napisano 03 październik 2011 - 19:13
#7
Napisano 03 październik 2011 - 19:13
#8 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 03 październik 2011 - 20:50
- bo są cudownie zakręceni
- sprawiają że kobieta czuję się jak księżniczka
- na randkę chętnie pójdą np. na lodowisko a nie do jakiegoś smętnego lokalu przesiąkniętego zapachem alkoholu
- zaskakują pomysłami na okazywanie uczuć czy spędzenie wolnego czasu
- nie ma szans umrzeć przy nich z nudów, raczej już ze śmiechu
- i potrafią bajecznie zaśpiewać dla swojej wybranki ( nie mając zupełnie talentu)
..i wiem co piszę
#9
Napisano 03 październik 2011 - 23:22
1)z jednej strony facet który w życiu obrał kalkulacje egoistyczną kobieta na stałe TAK życie we dwoje TAK dzieci NIE
2)z drugiej strony kobieta starsza ma dzieci faceta pogoniła i olśniło ją facet jej nie jest potrzebny non stop przynajmniej nie taki który musi by przylepiony prawnie i z zobowiązaniem czasami się przydaje by coś przykręcić czasami do łóżka czasami by gdzieś wyskoczyć spędzić razem fajnie czas ale tez dać sobie wolność w życiu prywatnym
dwoje ludzi którzy wiedzą czego chcą czego nie
O Cholera, Ale Jazda!!
#10 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 05 październik 2011 - 10:17
#11
Napisano 05 październik 2011 - 11:29
Sam nie wiem czemu,ale gdybym do wyboru miał 2 kobiety i musiał bym zacząć rozmowę to zamiast 18,19 latki wybrał bym 40 latkę.
A gdyby chodziło o związek to założę się, że wybrałbyś 18, 19 latkę
Ja ogólnie wolę starsze gdyż ogólnie są bardziej dojrzalsze i rozumieją problemy osób ON a nie takie siksy, które potrafią się tylko naśmiewać nie wiedząc, że jutro może spotkać je to samo.
#12 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 05 październik 2011 - 11:50
#13
Napisano 06 październik 2011 - 18:40
To jest fragment artykułu, który warto przeczytać w całości:
http://www.onaonaona...a-mlodszy-on-3/
#14
Napisano 07 październik 2011 - 12:21
Ale czasem młody chłopak tak naprawdę szuka w dojrzałej kobiecie matki, opiekunki, która poprowadzi go przez życie.
Właśnie na taką odpowiedź czekałam. Bywa również, że chłopak który z jakichś przyczyn nie ma powodzenia, a jego próby podrywania dziewczyn w swoim wieku kończą się śmiechem z ich strony po prostu zamyka się w sobie. Ma jednak swoje marzenia i potrzeby jak każdy...I pewnego dnia pojawia się ona. Rozumie go, nie śmieje się i jako pierwsza pokazuje magiczny świat erotyki. Ciekawe też bywa, że taki facet nawet sam nie wie co go naprawdę w takiej kobiecie pociąga. Pytałam kiedyś jednego takiego, który przez parę lat był żonaty z prawie 20 lat od siebie starszą kobietą, że widocznie musiała mu się bardzo podobać, jeżeli nie zwracał uwagi na jej wiek a on na to, że nie wie...Więc dalej pytam, ale coś przecież musiało sprawić, że straciłeś dla niej głowę. On odpowiedział tylko, że :"jakoś tak wyszło"...Teraz ma już inną jeszcze starszą od tamtej
Innym czynnikiem może być też wychowywanie się bez matki, lub niedostateczny brak uczuć i zainteresowania z jej strony.
#15
Napisano 07 październik 2011 - 14:17
Znam taką parę, miedzy nimi jest dokładnie 13 lat różnicy. Ona ujęła go dojrzałością, trochę sprytem i bardzo towarzyskim, bez wątpienia urozmaiconym życiem w tym także tym erotycznym. On spokojny i typowa "złota rączka". Długo się ścierali ze sobą. Każde z nich miało swoje, własne przyzwyczajenia i nawyki. Dziś są już małżeństwem i jak na nich tak patrzę przebywając wśród nich to ona dosłownie mu matkuje - obiadki, pranko, sprzątanko, itp. On, co tylko chce ma podstawione "pod nos". Sam zaś bez niej jest biedny i bezradny. Bardzo ważny plus tego, to fakt, że wyrwali się z samotni i ich wspólna droga (w tym starość), nie przypomina szarzyzny, bo oni praktycznie w każdej wolnej chwili są w drodze i na to, aż miło się patrzy.Rozumie go, nie śmieje się i jako pierwsza pokazuje magiczny świat erotyki. Ciekawe też bywa, że taki facet nawet sam nie wie co go naprawdę w takiej kobiecie pociąga.
Ale czasem młody chłopak tak naprawdę szuka w dojrzałej kobiecie matki, opiekunki, która poprowadzi go przez życie.
On potrzebował kogoś kto nim pokieruje, a Ona kogoś kim będzie mogła kierować, to był "zalążek", który ich połączył, bo wszystko inne już mieli i mają nadal.
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#16
Napisano 07 październik 2011 - 16:35
Miłość to nie półka w supermarkecie.
Dlatego należałoby raczej zapytać, co tego konkretnego faceta pociąga w tej konkretnej kobiecie.
Jeśli się okaże, że ona jest fantastyczna, wyjątkowa, czy ogólnie świetnie do siebie pasują, to myślę, że wiek jest tu kwestią wtórną.
Oczywiście zdarza się też tak, że młodszych pociąga pozycja starszych, pieniądze. I to akurat należy wykluczyć przed takim związkiem, nieważne która płeć będzie po której stronie.
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.
#17 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 11 październik 2011 - 01:11
Znam pary:
- Ona- 60 lat, On- 45 i od 20 lat są szczęśliwym małżeństwem.
- Ona - 47 lat, On - 30 ( małżeństwo) - ależ On z podziwem, zafascynowaniem patrzy na Nią
i jeszcze kilka par ale różnica wieku jest niewielka;5 - 7 lat
Uchylę trochę prywatności: byłam w związku z młodszym mężczyzną i moja metryka odgrywała w nim najmniejszą rolę...
#18
Napisano 11 październik 2011 - 07:30
Jak by chodziło o związek to nie wiem czy 18/19 byłaby lepsza, ta kobieta z którą się spotykam jest bardziej zadbana niż niejedna młoda którą znam
Tak, spotykam się z nią ale głównie na seks, ona ma swoje życie jak i ja, a dzięki temu nie mamy problemów w stylu "co ludzie powiedzą" czy "co on w niej widzi", spotykamy się raz na tydzień, zaspokoimy i rozstajemy - super układ
#19
Napisano 12 październik 2011 - 01:07
Tak, spotykam się z nią ale głównie na seks, ona ma swoje życie jak i ja, a dzięki temu nie mamy problemów w stylu "co ludzie powiedzą" czy "co on w niej widzi", spotykamy się raz na tydzień, zaspokoimy i rozstajemy - super układ
Ech Sylwuś, może faceci inaczej to odczuwają i pojmują, ale ja naprawdę takich związków nie rozumiem (jeżeli coś takiego związkiem można nazwać). Co innego gdy ludzie zapomną się pod wpływem chwili, a potem uznają, że było to bez sensu, przepraszają i odchodzą. To jeszcze można pojąć, ale takie układy, że tylko sex i nic więcej, chociaż wiadomo, że nigdy nie będzie się tak naprawdę ze sobą...Owszem wielu ludzi szuka pocieszenia i tej magicznej odskoczni od życia codziennego, ale gdy celem jest tylko szybkie załatwienie sprawy to taki układ szybko zaczyna być nudny, chociażby dlatego, że brakuje w nim tej desperacji do bycia ze sobą mimo przeciwności losu...
Wydaje mi się, że gdy ludzie naprawdę się przyciągają (a przecież to podstawa udanego sexu ) to takie krótkie spotkania na jeden numerek przestają wystarczać, tym bardziej że gdy sex jest jedynie fizyczny szybko zaczyna być płytki i przestaje przynosić satysfakcję. Na chwilę to może być i fajne, ale przeważnie jest tak, że po czasie jedna strona zaczyna w końcu czegoś oczekiwać, chociaż tego prędzej nie deklarowała, bo zaczyna się czuć coraz bardziej wykorzystywana. Może zbyt emocjonalna jestem pod tym względem, ale według mnie żeby naprawdę osiągnąć satysfakcję z tego co się robi musi oprócz ciała być zaangażowana również dusza (dla anty elitarnych psychika). A jeżeli tej kobiecie wystarczy jedynie takie płytkie zaspokojenie to widać zbyt wysoko się nie ceni. Ja np. nie wyobrażam sobie tego, żeby pojechać do faceta w wiadomym celu, później namiętna miłość, ale tylko w ukryciu, a po wszystkim facet łaskawie (jeżeli mu się chce) odprowadza mnie na autobus, oczywiście idąc ode mnie w bezpiecznej odległości żeby nie budzić podejrzeń i jeszcze na odchodnym mi pomacha. Ja w takiej sytuacji czuła bym się jak tania, gorzej darmowa nawet (nie napiszę dosadniej, bo jeszcze skasują mi posta, jak tobie) prostytutka. Nikt z nas nie jest święty i w różnych związkach ludzie bywają, nawet tych gdzie o uczuciach już dawno nie ma mowy i jakoś tam egzystują wiem coś o tym, ale...po co mi w takim razie bycie w dwóch związkach jeżeli ani w jednym prawdziwego uczucia nie doznaję?
#20
Napisano 12 październik 2011 - 04:46
Z tematem skojarzyłem tę piękną bajkę Highlander .W jednym z filmowych wątków .....E większość pewnie oglądała a dla tych co nie widzieli zamieszczam -
biegną,a nie mdleją, idą ,a nie ustają.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych