Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Co pociąga młodych facetów w dużo starszych od siebie kobietach?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

#1 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 03 październik 2011 - 01:45

Takiego wątku tu chyba jeszcze nie było, a zjawisko to bywa bardzo częste. Jeżeli dyskusja się rozwinie to dodam również coś od siebie, bo mam trochę spostrzeżeń, na podstawie których ukształtował się mój pogląd. Jest może trochę stronniczy i jednoznaczny, dlatego najpierw chętnie posłucham Waszych opinii. Chociaż to pytanie można skierować również do kobiet, które czują nieodparty sentyment do młodszych.
  • 0

#2 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 03 październik 2011 - 09:13

Ja może odwrócę kota ogonem,starsze kobiety chyba czują się odmłodzone przy młodszych :D
  • 0

#3 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 03 październik 2011 - 12:34

Przyjmując taką metodę dedukcji można by zakładać, że młody facet za wszelką cenę chcę się postarzyć, dlatego kamufluje się starszą babką, żeby również być postrzegany jako osoba mająca o wiele więcej lat, ale chyba nie w tym jest cała rzecz...
  • 0

#4 Sylw

Sylw

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 145 postów

Napisano 03 październik 2011 - 15:15

Przedstawię swoją sytuacje. Opiszę całą historię bo ciekawa.

Jestem zapisany na Naszych IPONowych randkach. Jakieś pół roku temu spodobał mi się pewien profil - ładne zdjęcie główne, przedstawiało starszą kobietę ode mnie, ale ładną i zadbaną. Postanowiłem napisać:

"ładnie Pani wygląda, proszę nie odpisywać"

A ona napisała coś że jestem mały zboczeniec, itp. Też coś jej odpisałem i się kłóciliśmy wiadomościami. Po pewnym czasie zaproponowała zgodę na którą przystałem a był to okres zlotu IPONkow w Dzierżążnej i spytałem się czy jedzie.

Odpisała coś w stylu że sama się boi i nie da rady, a ja zaproponowałem że potowarzyszę jej w podróży ( mieszka niedaleko mnie ), ona się zgodziła i dała mi swój numer telefonu dla lepszej komunikacji.

Zadzwoniłem żeby miała mój numer, a ona powiedziała że ma ochotę się ze mną kochać, i czy może przyjechać? Ja się zgodziłem, za chwilę była u mnie i wiecie co dalej :)

Nie wiem czy poczuła się odmłodzona przy mnie, seks to przyjemność.
  • 0
Pesymista widzi ciemny tunel. Optymista widzi światełko w tunelu. Realista widzi światło pociągu. Maszynista widzi trzech debili na torach.

#5 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 03 październik 2011 - 18:49

Młodych mężczyzn pociąga w starszych kobietach to samo co młode kobiety w starszych mężczyznach: Perspektywa rychłego zgonu partnera połączona z dziedziczeniem majątku.
  • 0

#6 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 03 październik 2011 - 19:13

Sylw, to rzeczywiście musiało się dziać...nieprzewidywalne bywają czasem te kobiety. Tabletierez, w takich "interesownych" związkach to od razu wiadomo w czym rzecz, przynajmniej otoczenie od razu to dostrzega, ale intryguje mnie fakt, gdy wiadomo jest, że nie chodzi o pieniądze a ciekawscy zachodzą w głowę: "Co on w niej widzi...?"
  • 0

#7 MIXI

MIXI

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 154 postów

Napisano 03 październik 2011 - 19:13

Tabletierez :) Myśle, że to duże uogólnienie.
  • 0

#8 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 03 październik 2011 - 20:50

co starsze kobiety w młodszych mężczyznach?
- bo są cudownie zakręceni :D
- sprawiają że kobieta czuję się jak księżniczka :D
- na randkę chętnie pójdą np. na lodowisko a nie do jakiegoś smętnego lokalu przesiąkniętego zapachem alkoholu :D
- zaskakują pomysłami na okazywanie uczuć czy spędzenie wolnego czasu :D
- nie ma szans umrzeć przy nich z nudów, raczej już ze śmiechu :D
- i potrafią bajecznie zaśpiewać dla swojej wybranki :D ( nie mając zupełnie talentu)


..i wiem co piszę :D 
  • 0

#9 nonames

nonames

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 319 postów

Napisano 03 październik 2011 - 23:22

a to chyba jest proste mamy dwie strony barykady :
1)z jednej strony facet który w życiu obrał kalkulacje egoistyczną kobieta na stałe TAK życie we dwoje TAK dzieci NIE
2)z drugiej strony kobieta starsza ma dzieci faceta pogoniła i olśniło ją facet jej nie jest potrzebny non stop przynajmniej nie taki który musi by przylepiony prawnie i z zobowiązaniem czasami się przydaje by coś przykręcić czasami do łóżka czasami by gdzieś wyskoczyć spędzić razem fajnie czas ale tez dać sobie wolność w życiu prywatnym

dwoje ludzi którzy wiedzą czego chcą czego nie
  • 0
życie nie powinno być podróżą do grobu z intencją, aby dostać się tam bezpiecznie w atrakcyjnej i dobrze zakonserwowanej postaci, jest raczej ślizganiem się z boku na bok, z czekoladą w jednej dłoni, winem w drugiej, ciałem gruntownie wyeksploatowanym, totalnie wyczerpanym i z krzykiem... ??
O Cholera, Ale Jazda!!

#10 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 05 październik 2011 - 10:17

Ciekawy temat. Mnie raczej nie ciągnie fizycznie do starszych. Ale gdybym porównywał to lepiej mi się gada ze starszą o 10 lat,niż młodszą o 10 lat. Przypadkowe sytuacje,rozmowa o pogodzie w kolejce po chleb,lub PKSie gdy dosiądzie się ktoś albo ja. Jakiś mniejszy dystans wiekowy,mam 29,z młodszą o 10 lat trudniej złapać temat,a z 39 latką jakoś łatwiej. Owszem,zdarzało mi się oglądać na ulicy nawet za starszymi,ale tu wiek nie miał znaczenia,bardziej uroda. Generalnie myślę że właśnie kobieta czuje się odmłodzona,bardziej atrakcyjna przy młodym facecie,a facet nie wiem co widzi w starszej :D Tego nie rozumiem,czy chodzi o dojrzałość kobiety,nie wiem,ale pomijam materializm i oszustwa matrymonialne,chodzi mi o uczucia między ludzmi z dużą różnicą wieku. Czasem to może uroda i charakter,że to jest ten jedyny lub ta jedyna,a los chciał że starsza wybranka,ale to chyba rzadkość. Sam nie wiem czemu,ale gdybym do wyboru miał 2 kobiety i musiał bym zacząć rozmowę to zamiast 18,19 latki wybrał bym 40 latkę. To nijak się ma do mojego gustu,ale odczuwam mniejszy dystans wiekowy ze starszymi,gdybym wybierał tak jak wyżej to starszą wybiorę. Nie uważam tego za coś dziwnego. Często gdy widzę jakąś kobietę,to myślę że jest ładna,ale to wcale nie znaczy że mi się podoba :) Starsze też,nawet tu na ipon jest wiele urodziwych i starszych ode mnie,ale to nie znaczy że mnie ciągnie do nich. Mnie ciągnie do kobiet w podobnym wieku co mój,ale też nie znaczy że jak starsza to gorsza.Są też ładne,fajne,lubię kilka takich osób i gdyby któraś mi się spodobała to myślę że nie zwracał bym uwagi na wiek
  • 0

#11 Oli

Oli

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 620 postów
  • Skąd:Łomża

Napisano 05 październik 2011 - 11:29

Sam nie wiem czemu,ale gdybym do wyboru miał 2 kobiety i musiał bym zacząć rozmowę to zamiast 18,19 latki wybrał bym 40 latkę.


A gdyby chodziło o związek to założę się, że wybrałbyś 18, 19 latkę :P

Ja ogólnie wolę starsze gdyż ogólnie są bardziej dojrzalsze i rozumieją problemy osób ON a nie takie siksy, które potrafią się tylko naśmiewać nie wiedząc, że jutro może spotkać je to samo.
  • 0

#12 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 05 październik 2011 - 11:50

Oli,zgadzam się z tą dojrzałością. Wiesz nawet w borykaniu się z biurokracją kilka razy pomogły mi rzeczowo kobiety które były w tzw dojrzałym wieku,z młodymi lub z takimi w wieku przedemerytalnym nie szło się dogadać. Pamiętam jak nie byłem nigdzie ubezpieczony a za parę godzin miałem iść do lekarza.Były straszne kolejki w urzędzie pracy,a na dodatek zauważyłem że nie mam wszystkich dokumentów. To było jakieś skomplikowane,przejscie z zus na bezrobotnego,lub odwrotnie,nie wiem,biurokracja a mi się spieszyło. Kilka urzędników nawet nie chciało ze mną gadać,brak dokumentów i tyle. Słyszała to jakaś kobieta,już wychodziłem zrezygnowany ale podeszła do mnie ta kobieta i powiedziała że wystawi mi zaswiadczenie bez dokumentów,ale musze jej obiecać że jutro przyjdę się zarejestrować,a ona jakoś wykombinuje żeby daty się zgadzały :D Tak też było. Nie wiem jakim cudem,przecież oni chyba codziennie robią jakies raporty.Innym razem też inna urzedniczka,przy rozmowie o moim wykształceniu,powiedziałem że nie dostałem się do studium,bo po ukończeniu miałbym już 25 lat,a staż jest tylko do 25.A ona tak wprost że ma kuzynkę w tej szkole,kuzynka pogada z dyrektorem,bo urząd marszałkowski może jednak wydac zgodę,no i dostałem się :) Na kursach podpisywałem też listę obecności parę dni wstecz,co już jest przegięciem. Takie szare codzienne borykanie się z rzeczywistością,po tych tzw siksach lub starych nie spodziewał bym się takiego zdrowego podejścia.A to całkiem nieznajome osoby. Może to tylko przypadek że trafiałem na panie w tym wieku,ale chyba coś jest z tą dojrzałością,chociaż są i wredne jędze :D
  • 0

#13 Singe

Singe

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2113 postów

Napisano 06 październik 2011 - 18:40

"Różnica wieku, nawet bardzo duża, nie ma wpływu na trwałość uczuć. Ważne jest, dlaczego ci dwoje chcą ze sobą być. Jeśli to miłość, ma takie same szanse na przetrwanie, jak miłość równolatków. Ale czasem młody chłopak tak naprawdę szuka w dojrzałej kobiecie matki, opiekunki, która poprowadzi go przez życie. Tu rokowania są gorsze, chyba że ona należy do kobiet, które lubią matkować swoim mężczyznom."
To jest fragment artykułu, który warto przeczytać w całości:
http://www.onaonaona...a-mlodszy-on-3/
  • 0

#14 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 07 październik 2011 - 12:21

Ale czasem młody chłopak tak naprawdę szuka w dojrzałej kobiecie matki, opiekunki, która poprowadzi go przez życie.


Właśnie na taką odpowiedź czekałam. Bywa również, że chłopak który z jakichś przyczyn nie ma powodzenia, a jego próby podrywania dziewczyn w swoim wieku kończą się śmiechem z ich strony po prostu zamyka się w sobie. Ma jednak swoje marzenia i potrzeby jak każdy...I pewnego dnia pojawia się ona. Rozumie go, nie śmieje się i jako pierwsza pokazuje magiczny świat erotyki. Ciekawe też bywa, że taki facet nawet sam nie wie co go naprawdę w takiej kobiecie pociąga. Pytałam kiedyś jednego takiego, który przez parę lat był żonaty z prawie 20 lat od siebie starszą kobietą, że widocznie musiała mu się bardzo podobać, jeżeli nie zwracał uwagi na jej wiek a on na to, że nie wie...Więc dalej pytam, ale coś przecież musiało sprawić, że straciłeś dla niej głowę. On odpowiedział tylko, że :"jakoś tak wyszło"...Teraz ma już inną jeszcze starszą od tamtej :)
Innym czynnikiem może być też wychowywanie się bez matki, lub niedostateczny brak uczuć i zainteresowania z jej strony.
  • 0

#15 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6287 postów
  • Skąd:home

Napisano 07 październik 2011 - 14:17


Ale czasem młody chłopak tak naprawdę szuka w dojrzałej kobiecie matki, opiekunki, która poprowadzi go przez życie.

Rozumie go, nie śmieje się i jako pierwsza pokazuje magiczny świat erotyki. Ciekawe też bywa, że taki facet nawet sam nie wie co go naprawdę w takiej kobiecie pociąga.

Znam taką parę, miedzy nimi jest dokładnie 13 lat różnicy. Ona ujęła go dojrzałością, trochę sprytem i bardzo towarzyskim, bez wątpienia urozmaiconym życiem w tym także tym erotycznym. On spokojny i typowa "złota rączka". Długo się ścierali ze sobą. Każde z nich miało swoje, własne przyzwyczajenia i nawyki. Dziś są już małżeństwem i jak na nich tak patrzę przebywając wśród nich to ona dosłownie mu matkuje - obiadki, pranko, sprzątanko, itp. On, co tylko chce ma podstawione "pod nos". Sam zaś bez niej jest biedny i bezradny. Bardzo ważny plus tego, to fakt, że wyrwali się z samotni i ich wspólna droga (w tym starość), nie przypomina szarzyzny, bo oni praktycznie w każdej wolnej chwili są w drodze i na to, aż miło się patrzy.

On potrzebował kogoś kto nim pokieruje, a Ona kogoś kim będzie mogła kierować, to był "zalążek", który ich połączył, bo wszystko inne już mieli i mają nadal.
  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#16 Brigid

Brigid

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 255 postów

Napisano 07 październik 2011 - 16:35

A to nie jest tak, że ludzie po prostu się w sobie zakochują?
Miłość to nie półka w supermarkecie.
Dlatego należałoby raczej zapytać, co tego konkretnego faceta pociąga w tej konkretnej kobiecie.
Jeśli się okaże, że ona jest fantastyczna, wyjątkowa, czy ogólnie świetnie do siebie pasują, to myślę, że wiek jest tu kwestią wtórną.

Oczywiście zdarza się też tak, że młodszych pociąga pozycja starszych, pieniądze. I to akurat należy wykluczyć przed takim związkiem, nieważne która płeć będzie po której stronie.
  • 0
Mój awatar jest legalny :) Autor: Andika18 | Dreamstime.com
Prawo autorskie wymaga podania autora i źródła.
Będę wdzięczna za nie usuwanie żadnego z tych fragmentów z podpisu.

#17 Gość_konto_skasowane_*

Gość_konto_skasowane_*
  • Gość

Napisano 11 październik 2011 - 01:11

Związek starszego mężczyzny z dużo młodszą kobietą traktowany jest normalnie i nie wzbudza większych emocji. Taka Miłość ma rację bytu. Odwrotność ciągle jeszcze budzi - szczególnie w małych miasteczkach; uśmieszek, zakłopotanie, niezrozumienie a nawet kpiny. Na szczęście powoli to się zmienia. Coraz więcej starszych kobiet otwartych jest na tworzenie relacji z młodszym mężczyzną i jest spora grupa młodych mężczyzn zafascynowanych dojrzałością kobiet, ich pewnością siebie, niezależnością, dystansem do życia.
Znam pary:
- Ona- 60 lat, On- 45 i od 20 lat są szczęśliwym małżeństwem.
- Ona - 47 lat, On - 30 ( małżeństwo) - ależ On z podziwem, zafascynowaniem patrzy na Nią ;)
i jeszcze kilka par ale różnica wieku jest niewielka;5 - 7 lat
Uchylę trochę prywatności: byłam w związku z młodszym mężczyzną i moja metryka odgrywała w nim najmniejszą rolę...
  • 0

#18 Sylw

Sylw

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 145 postów

Napisano 11 październik 2011 - 07:30

Poczytałem trochę, nie chce mi się wszystkich komentować i odpowiem zbiorowo.

Jak by chodziło o związek to nie wiem czy 18/19 byłaby lepsza, ta kobieta z którą się spotykam jest bardziej zadbana niż niejedna młoda którą znam :)

Tak, spotykam się z nią ale głównie na seks, ona ma swoje życie jak i ja, a dzięki temu nie mamy problemów w stylu "co ludzie powiedzą" czy "co on w niej widzi", spotykamy się raz na tydzień, zaspokoimy i rozstajemy - super układ :)
  • 0
Pesymista widzi ciemny tunel. Optymista widzi światełko w tunelu. Realista widzi światło pociągu. Maszynista widzi trzech debili na torach.

#19 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 12 październik 2011 - 01:07

Tak, spotykam się z nią ale głównie na seks, ona ma swoje życie jak i ja, a dzięki temu nie mamy problemów w stylu "co ludzie powiedzą" czy "co on w niej widzi", spotykamy się raz na tydzień, zaspokoimy i rozstajemy - super układ


Ech Sylwuś, może faceci inaczej to odczuwają i pojmują, ale ja naprawdę takich związków nie rozumiem (jeżeli coś takiego związkiem można nazwać). Co innego gdy ludzie zapomną się pod wpływem chwili, a potem uznają, że było to bez sensu, przepraszają i odchodzą. To jeszcze można pojąć, ale takie układy, że tylko sex i nic więcej, chociaż wiadomo, że nigdy nie będzie się tak naprawdę ze sobą...Owszem wielu ludzi szuka pocieszenia i tej magicznej odskoczni od życia codziennego, ale gdy celem jest tylko szybkie załatwienie sprawy to taki układ szybko zaczyna być nudny, chociażby dlatego, że brakuje w nim tej desperacji do bycia ze sobą mimo przeciwności losu...
Wydaje mi się, że gdy ludzie naprawdę się przyciągają (a przecież to podstawa udanego sexu ) to takie krótkie spotkania na jeden numerek przestają wystarczać, tym bardziej że gdy sex jest jedynie fizyczny szybko zaczyna być płytki i przestaje przynosić satysfakcję. Na chwilę to może być i fajne, ale przeważnie jest tak, że po czasie jedna strona zaczyna w końcu czegoś oczekiwać, chociaż tego prędzej nie deklarowała, bo zaczyna się czuć coraz bardziej wykorzystywana. Może zbyt emocjonalna jestem pod tym względem, ale według mnie żeby naprawdę osiągnąć satysfakcję z tego co się robi musi oprócz ciała być zaangażowana również dusza (dla anty elitarnych psychika). A jeżeli tej kobiecie wystarczy jedynie takie płytkie zaspokojenie to widać zbyt wysoko się nie ceni. Ja np. nie wyobrażam sobie tego, żeby pojechać do faceta w wiadomym celu, później namiętna miłość, ale tylko w ukryciu, a po wszystkim facet łaskawie (jeżeli mu się chce) odprowadza mnie na autobus, oczywiście idąc ode mnie w bezpiecznej odległości żeby nie budzić podejrzeń i jeszcze na odchodnym mi pomacha. Ja w takiej sytuacji czuła bym się jak tania, gorzej darmowa nawet (nie napiszę dosadniej, bo jeszcze skasują mi posta, jak tobie) prostytutka. Nikt z nas nie jest święty i w różnych związkach ludzie bywają, nawet tych gdzie o uczuciach już dawno nie ma mowy i jakoś tam egzystują wiem coś o tym, ale...po co mi w takim razie bycie w dwóch związkach jeżeli ani w jednym prawdziwego uczucia nie doznaję?
  • 0

#20 staniew

staniew

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 288 postów

Napisano 12 październik 2011 - 04:46

U mnie w bloku mieszkają fajne dziadki.Ona jest starsza od niego o 8 lat.Nigdy nie zauważyłem aby się kłócili.Przykładne małżeństwo.
Z tematem skojarzyłem tę piękną bajkę Highlander .W jednym z filmowych wątków .....E większość pewnie oglądała a dla tych co nie widzieli zamieszczam -

  • 0
Lecz ci,którzy ufają Panu,nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły,
biegną,a nie mdleją, idą ,a nie ustają.


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych