Przychodzi kobieta do sklepu zoologicznego i chce kupić prezent dla męża. Sprzedawczyni pokazuje jej papugę.
[K]obieta: Ile za tą papugę?
[S]przedawczyni: 2000zl
[K]: Za drogo. Poproszę coś tańszego
Sprzedawczyni pokazuje jej żabę za 50zł.
[K]: Na ch.j mi ta żaba za 50 zl!?
[S]: Spokojnie, to jest żaba, która robi loda.
Kobieta się zastanowiła i kupiła tę żabę. W domu dała ją mężowi, mąż zdziwiony przyjął prezent.
Gdy położyli się spać żona budzi się w środku nocy, patrzy a męża nie ma. Wstaje z łóżka, widzi, że w kuchni pali się światło. Szybko otwiera drzwi patrzy a tam mąż i żaba siedzą z książką kucharską.
[Ż]: Co wy tu ku.wa robicie?!
Mąż spojrzał na nią i mówi:
Jak żaba się nauczy gotować: WYPIE..AJ!
Żaba
Rozpoczęty przez
Gość_Karina_*
, sie 18 2011 10:07
2 odpowiedzi w tym temacie
#1 Gość_Karina_*
Napisano 18 sierpień 2011 - 10:07
#2
Napisano 18 sierpień 2011 - 10:20
Ech czego by człowiek nie dał aby taką żabę mieć to prawdziwy skarb hehe
A na poważnie tutaj jest taki wątek z kawałami http://www.ipon.pl/f...id=13164&page=2
A na poważnie tutaj jest taki wątek z kawałami http://www.ipon.pl/f...id=13164&page=2
[you] Jeżeli w piekle wózki inwalidzkie są napędzane złem to będziemy wszyscy nieźle z*********ć...
#3
Napisano 21 sierpień 2011 - 21:30
Spotkał się zając z niedźwiedziem. Niedźwiedź:
- Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter?
- No pewnie!
- To zamknij oczy!
Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej. Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi:
- Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?
Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:
- No, chcę...
- To zamknij oczy!
Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromnym kijem przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy:
- No i jakiego ch**a tak blisko śmigieł stajesz?
- Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter?
- No pewnie!
- To zamknij oczy!
Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej. Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi:
- Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?
Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:
- No, chcę...
- To zamknij oczy!
Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromnym kijem przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy:
- No i jakiego ch**a tak blisko śmigieł stajesz?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych