Może wam się to wydać dziwnie, ale nawet jak w grupie są ludzie i jeden z nich jest chory na padaczkę, ale pozostali ludzie nie wiedzą o jego chorobie, to on i tak będzie uznany jako inny.
Muszę wam powiedzieć, że szkole podstawowej i gimnazjum nie byłem akceptowany w klasie, a wtedy jeszcze nie miałem padaczki.
Pierwszy atak dostałem jak byłem na studiach.
Moje pytanie jest takie co wy o tym sądzicie, że nawet nie akceptuje się ludzi, którzy nie powiedzą, że mają padaczkę.
Padaczka, a akceptacja
Rozpoczęty przez
pol90
, kwi 27 2011 00:08
1 odpowiedź w tym temacie
#1
Napisano 27 kwiecień 2011 - 00:08
#2
Napisano 27 kwiecień 2011 - 12:53
rany, nie wszyscy wszystkich lubią. myślę że niepełnosprawni ( ja też) są trochę przewrażliwieni i każdy objaw traktują jak nietolerancję. poza tym w podstawówce to i taki głupi wiek, nie lubią za grubych, za chudych itp. Ja wychodzę z założenia, że nie wszyscy muszą mnie lubić i ja też mnie wszystkich i tyle:)
www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami .
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych