GARDŁOWA SPRAWA!!!
#1
Napisano 29 październik 2002 - 13:53
najpierw sam kupowałem leki, ale na każdej ulotce jest informacja, zeby w razie braku poprawy skontaktować się z lekarzem więc się skontaktowałem.
Najpierw internista skierował mnie na wymaz gardła i przepisał antybiotyk. Kiedy jednak nie dało to zadowalających rezultatów skierował mnie do Pani laryngolog, która okazała się być osobą bardzo oschłą jednak chyba mnier polubiła i cóż z tego kiedy przy ostatniej wizycie nakazała mi tylko branie witaminy A+E, którąś zresztą sam musiałem zakupić i przyczepiła się do mojego palenia znasjdując sobie tym samym świetnego konika do ujeżdżania (strzal)
Powiedziała mniej wiecej tak:
"Mogą być przerosty na strunach głosowych, ja nie mówię już o raku, chcę tylko żeby pan podjął własciwą decyzję" (he2)
Zastanawiam się czy traktowanie pacjenta po macoszemu jest u lekarzy opłacanych przez kasę chorych na porządku dziennym tylko dlatego, że pacjent nie płaci gotówką :?:
Przecież de facto płaci bo pieniądze pochodzą z jego ubezpieczenia skąd więc ta obojetność :?:
Będę pewnie musiał pójść prywatnie i tu bedę lwysłuchany i leczony skutecznie, ale długo, celem wyciągniecia jak największej ilosci pieniedzy :!:
Nie wierzę w spiskową teoerię historii, ale znam spiski w historii, tak naprawdę to my sami nauczyliśmy lekarzy, listomoszy (choć Ci ostatni z racji RORów nie mają lekkiego życia) łapówkarstwa. (he1)
Jak już mówiłem jestem zaniepokojony stanem swojego gardła i nie bardzo widzę sens chodzenia do lekarza, który mnie ignoruje a płacić :?: Cóż chyba nikt z nas nie ma za dużo pieniędzy.
Chejka :-)
W. Młynarski
#2
Napisano 29 październik 2002 - 22:20
hehehe a propos palenia.........
Mam chorobę zawodową, niedowłady strun głosowych, ale każdy laryngolog podkreśla przy badaniu, że to jeszcze nie jest zły stan, gdybym paliła to gardełko znacznie byłoby gorsze. hihihihihi Piotrku palę ponad 20 lat. :-D (jednak wcale się tym nie szczyczę, wręcz przeciwnie wstydzę się tego) :oops:
Niemniej jednak nie zachęcam do tego, bo palenie to świństwo, brzydko pachnące i kiepsko wpływające poza gardełkiem na płucka, serce i kurcze chyba na wszystko.
POWODZENIA życzę zdrówka.
#3
Napisano 30 październik 2002 - 12:42
Dzięki za cenne wsazówki, nie ma to jak swoje własne pionierskie metody Polazłem dzisiaj rano do lekarza, najpierw rejestratorka powiedziała, że przy poprzedniej wizycie lekarka nie wpisała kontroli wiec muszę iść do domowego po kolejne skierowanie, póxnioej lekarka domowa zapisała mi leki i stwierdziła, że narazie nie ma sensu iść do laryngologa, spróbujemy leczyć a ewentualnie dopiero później do specjalisty, nie wiem widać uważa, że jest lepsza od laryngologa :!:
Dzisiaj jeszcze udało mi się póki co nie zapalić, ale nie wiem czy nie pękne, ach...! Mam dość kiepską sytuację osobistą, ale nie niepokój się, nie zamierzam obarczać Cię swoimi problemami, napewno masz dosyć własnych :idea:
Piszesz, że jesteś nauczycielką, ale humanistką czy, że tak powiem uimysłem ścisłym :?:
Trzymaj się ciepło i poręczy, muiszę kończyć bo niestety robota nie zając i nie ucieknie.
Pa! :-D
W. Młynarski
#4
Napisano 02 listopad 2002 - 20:31
Mozliwe, że kiedy rzucisz palenie, dolegliwości ustąpią. Rzuć je i wytrwaj, bo chyba warto ...... trzymam kciuki. (ok) POZDRAWIAM
#5
Napisano 03 listopad 2002 - 16:54
#6
Napisano 03 listopad 2002 - 17:09
POWODZENIA nade wszystko zdrówka życzę. rrybka
#7
Napisano 03 listopad 2002 - 19:09
#8
Napisano 04 listopad 2002 - 12:26
Póki co raczę się tabletkami, witaminami i wapnem, które przepisała mi niezwykle komunikatywna Pani doktor pierwszego kontaktu. Przecież skopro to ona jest pierwszego kontaktu to NA MIŁY BÓG!!! Powinna być ekstrawertyczką.
Pharass, zaraz, zaraz dlaczego odradzasz mio rzucenie palenia :?: Nie wiem co by na to powiedziała wyżej wymieniona, ale podejrzewam, że wasze opinie w tej kwestii byłyby rozbieżne :-D
Nic to :!: Palenia, póki co i tak nie udało mi się rzucić także pozostaję to nadal w sferze zamierzeń.
Trzymajcie się ciepło i poręczy :-D 8)
W. Młynarski
#9
Napisano 04 listopad 2002 - 22:46
http://www.google.com.pl/
#10
Napisano 05 listopad 2002 - 12:09
Sonia wprawdzie nie bardzo rozumiem cel wklejenia tego odnośnika do przeglądarki, ale ostatecznie zakładam, że coś w tym musi być skoro go umiesciłaś :-D
Do miłego...
W. Młynarski
#11
Napisano 05 listopad 2002 - 12:57
Bywają różne "gardłowe sprawy" , a nie wszyscy są orłami od razu w poruszaniu się w Sieci.
Myślę, że wybaczysz mi taką odskocznię.
Tobie życzę kresu problemów.
#12 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 06 listopad 2002 - 22:00
Pozdrowienia - Małgorzata.
#13
Napisano 07 listopad 2002 - 12:15
Byłem dzisiaj u lekarza domowego i przy okazji zapisała mi BIOPAROX to jest antybiotyk na gardło.
Mówię przy okazji, ponieważ wczoraj zdarzył mi się wypadek, otóż wychodząc z domu spadłem ze schodów i przywaliłem głową w poręcz.
Nic takiego mi się na szczęścię nie stało, ale bojąc się tego, że w nocy może mi być potrzebny lekarz, postanowiłem pójść wieczorwem na dyżur do szpitala gdzie obejrzał mnie neurolog, okulista, dostałem dwie kroplówki i zrobili mi RTG głowy stwierdzając, że jest stłuczona.
Rano musiałem iść do domowej lekarki, czuję się nieciekawie, kręci mi się w głowie to pewnie przez te guzy, które ponabijałem :!:
Jakbyś mnie teraz zobaczyła to niechybnie doszła byś do wniosku, że masz do czynienia z jakimś zabijaką :shock:
Do miłego... :-D 8)
W. Młynarski
#14 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 12 listopad 2002 - 21:30
Ps. O gardło nie pytam, bo pewnie w tej sytuacji sprawa zeszła na dalszy plan. Pozdrawiam. :?
#15
Napisano 13 listopad 2002 - 12:22
Tak zwolna acz zdecydowanie dochodzę do siebie, schodzą mi ostatnie strupy i generalnie czuje się juiż znacznie lepiej :-D
O gardło nie pytaj bo palę ostatnio całkiem sporo i tym samym nie daję mu szans na wyleczenie.
Kupiłem ostatnio komputer więc teraz nie dosyć, że tu w pracy to jeszcze w domu przesiaduję przed kompem i instaluję różne programy, tudzież robię coś znacznie mniej konstruktywnego. :?
Internetu narazie w domu nie mam, po prostu nie dałbym rady finansowo.
Trzymaj się cieplutko :-D
Pa :!:
W. Młynarski
#16
Napisano 13 listopad 2002 - 12:29
Pozdrawiam.
#17
Napisano 13 listopad 2002 - 13:03
Oczywiście żartuję bo tak naprawdę wypadnę z pociągu.
Do młego :-D
W. Młynarski
#18
Napisano 13 listopad 2002 - 13:15
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych