151 odpowiedzi w tym temacie

[shinjin]

Tak znam ludzi z drugiej strony to, ze jest sie w jednej partii inie oznacza, ze nie zna sie z innej wrecz przeciwnie. Skoro byles czlonkiem partii powinienes o tym doskonale wiedziec. Gdybys uwaznie czytal to bys sie doczytal, ze odeszlam stamtad wlasnie dlatego, ze dzialy sie takie cyrki byles uczciwym politykiem chwala Ci za, to ja takowego nie spotkalam i coz moge miec takie zdanie a nie inne proste i logiczne a moje zdanie jest moim zdaniem nigdzie nie napisalam, ze wszyscy tak uwazaja wiec nie rozumiem tego zacietrzewienia z Twojej strony.
A co do jajecznicy widocznie wybierasz zle restauracje a ze mama podala przypalona, coz nie kazdy jest Gordonem Ramsayem

Jak Niemiec powie, że WSZYSCY Polacy kradną, to też stwierdzisz, że ma do tego prawo?
Niemiec powie: przyjechałem do Polski, ukradli mi auto, zatrudniłem Polaka, okradł moją firmę. Nie spotkałem uczciwego Polaka. Na tej podstawie mam wiedzę i KOMPETENCJE twierdzić, iż WSZYSCY Polacy kradną.

Uważasz, że Niemiec ma prawo tak mówić?

[ajax]

Nie jestem zaangażowany politycznie z jakąkolwiek partią ale mówienie o ty co dane ugupowanie spieprzyło jest dalece niesprawiedliwe.
Co sie działo po wrześniu 2008 krach na giełgach światowych winna partia rządząca a teraz lata 2005-2007 okres boomu ekonomicznego naświecie zasługa partii rządzącej???
Tu otwiera sie brak obiektywizmu. A co do ugupowań politycznych które wygrają wybory dotąd do puki nie ma pewności o sukcesie cynicznie wmawia sie ludziom jacy oni są dobrzy robią wszystko by dać sie złapać na lep wszelkimi obietnicami,można obiecać wszystko,ale jeśli ma to pokrycie a jak wiemy kasa państwa jest pusta i ten kton to wie a obiecuje gruszki na wierzbie jest cynikiem i on później decyduje o moim czasami być albo niebyć? na to nie ma mojej zgody.Wiekrzość polityków uważa że wyborcy to stado baranów które można pognać na łąke nie mającej trawy.Myśle że polacy jeszcze nie dojrzali do politycznej karuzeli demokracji

[Al_Bundy]

Jak Niemiec powie, że WSZYSCY Polacy kradną, to też stwierdzisz, że ma do tego prawo?
Niemiec powie: przyjechałem do Polski, ukradli mi auto, zatrudniłem Polaka, okradł moją firmę. Nie spotkałem uczciwego Polaka. Na tej podstawie mam wiedzę i KOMPETENCJE twierdzić, iż WSZYSCY Polacy kradną.

Uważasz, że Niemiec ma prawo tak mówić

Na tej samej zasadzie Polak mógłby zapytać Niemca czy jego dziadek nie przebywał w latach czterdziestych ubiegłego wieku w Auschwitz wrzucając Cyklon do komór gazowych, lub nie pacyfikował Zamojszczyzny uogólniając, że każdy Niemiec jest nazistą lub jego potomkiem. Stereotypów nie tworzą jednostki a gremia ludzkie.Ksenofobia ma swoje uzasadnienie w nieczystym sumieniu jednej nacji wobec innej.Nie miałbyś obaw wpuszczając do swojego domu domniemanego potomka osoby skrzywdzonej przez twojego dziadka.
Założenie karkołomne, ale psychologicznie uzasadnione

[shinjin]

Jak Niemiec powie, że WSZYSCY Polacy kradną, to też stwierdzisz, że ma do tego prawo?
Niemiec powie: przyjechałem do Polski, ukradli mi auto, zatrudniłem Polaka, okradł moją firmę. Nie spotkałem uczciwego Polaka. Na tej podstawie mam wiedzę i KOMPETENCJE twierdzić, iż WSZYSCY Polacy kradną.

Uważasz, że Niemiec ma prawo tak mówić

Na tej samej zasadzie Polak mógłby zapytać Niemca czy jego dziadek nie przebywał w latach czterdziestych ubiegłego wieku w Auschwitz wrzucając Cyklon do komór gazowych, lub nie pacyfikował Zamojszczyzny uogólniając, że każdy Niemiec jest nazistą lub jego potomkiem. Stereotypów nie tworzą jednostki a gremia ludzkie.Ksenofobia ma swoje uzasadnienie w nieczystym sumieniu jednej nacji wobec innej.Nie miałbyś obaw wpuszczając do swojego domu domniemanego potomka osoby skrzywdzonej przez twojego dziadka.
Założenie karkołomne, ale psychologicznie uzasadnione

Można jaśniej? Twoje myśli są dość chaotyczne. A tak w ogóle do kogo się zwracasz? Jeśli do mnie, to może najpierw przeczytaj całą dyskusję, bo moja wypowiedź jest odpowiedzią na konkretne tezy wygłaszane przez moją rozmówczynię.

[Al_Bundy]

Można jaśniej? Twoje myśli są dość chaotyczne. A tak w ogóle do kogo się zwracasz? Jeśli do mnie, to może najpierw przeczytaj całą dyskusję, bo moja wypowiedź jest odpowiedzią na konkretne tezy wygłaszane przez moją rozmówczynię.

shinjin odniosłem się do konkretnego fragmentu Twojej wypowiedzi stanowiącego dygresję wobec wątku głównego.. Nie uważam żeby akurat rządy PO miały wpływ na opinię - Niemców zwłaszcza - o Polakach.

[shinjin]

Można jaśniej? Twoje myśli są dość chaotyczne. A tak w ogóle do kogo się zwracasz? Jeśli do mnie, to może najpierw przeczytaj całą dyskusję, bo moja wypowiedź jest odpowiedzią na konkretne tezy wygłaszane przez moją rozmówczynię.

shinjin odniosłem się do konkretnego fragmentu Twojej wypowiedzi stanowiącego dygresję wobec wątku głównego.. Nie uważam żeby akurat rządy PO miały wpływ na opinię - Niemców zwłaszcza - o Polakach.

Albo nie czytasz uważnie, albo przeczytałeś tylko fragmenty mojej dyskusji z Lilith24. A jak czytasz tylko fragmenty, to nic dziwnego że źle zrozumiałeś. To nie byłą dygresja.

Lilith24 dokonała bardzo krzywdzącego uogólnienia, że WSZYSCY politycy kradną (równie dobrze mogłaby powiedzieć, że wszyscy murzyni to brudasy a niepełnosprawni to bezrobotni lenie). Podawała mało logiczne powody w stylu: byłam w jednej młodzieżówce partii i tam wszyscy kradli, więc skoro w mojej partii kradli to w innych też kradną. Ja próbowałem z tym dziwnym tokiem rozumowania dyskutować, ale nie wyszło. Podałem przykład Niemców i Polaków, aby pokazać inne krzywdzące uogólnienie. Ale, to że napisałem o Niemcu nie ma znaczenia. Do tej historyjki równie dobrze mogłem wstawić Chińczyka i Koreańczyka, a nie Niemca i Polaka.

Tu chodzi o mechanizm powstawania stereotypów. Idąc za tokiem rozumowania Lilith24 mógłbym powiedzieć, że poznałem całą Europę, bo byłem w Czechach i w Szwecji. No ale bardzo przepraszam, czy Europa to tylko Szwecja i Czechy? Ona poznała kilku polityków, dodatkowo z jednej opcji i na tej podstawie wyciąga wnioski iż wszyscy politycy, w całym kraju są tacy sami. To absurd.

Albo inaczej. Np. w życiu wypiłem 4 różne marki piw. Wszystkie piwa były jasne. Wniosek? Wszystkie piwa na świecie są jasne. A jak ktoś twierdzi, że są piwa ciemne to kłamie. Żywiec Porter nie istnieje. To jest ten tok rozumowania! Wydawanie sądów na podstawie swoich ograniczonych, fragmentarycznych doświadczeń.

[rodys]

Myślę że rządzi tak jak mu opozycja pozwala.Generalnie dobrze sprawdziło się w najtrudniejszym momentach

Opozycja jest nieudolna jako medium naturalnie przeznaczone do kontrolowania władzy. Premier się ociąga z ujawnieniem składu rządu, a tymczasem:

• RPP zabiega u premiera o dopuszczenie do rządu. Coś mi się wydaje, że ten projekt polityczny - Ruch Poparcia Palikota - powstał przy aprobacie PO. Mógł mieć dwa cele: (1) odebranie części elektoratu SLD, (2) rozjuszanie PiSu. Im bardziej PiS rozjuszony - tym wiecej gaf popełnia i tym bardziej rośnie Platformie
• SLD siedzi cicho i liże rany po katastrofie wyborczej. Wyciągają z lamusa polityczne dinozaury (Miller, Oleksy) i będą się okopywać na utrzymanych jeszcze stanowiskach. Stawiają ponownie na swój betonowy elektorat tkwiący mentalnie w poprzednim systemie. Problem tylko w tym, że starzy wiarusi z PZPR wymierają...
• W PiSie zwarły się w morderczym uścisku dwie koterie. Słabsza przegrywa. Cała partia na tym traci. Lipiński, Błaszczak i Kuchciński wygrali nierówny pojedynek z Ziobrem, Kurskim i Cymańskim. Ziobro nigdy nie był godny zaufania - zawsze grał na siebie, może bardzo łatwo przeobrazić się w Brutusa wbijającego sztylet swojemu politycznemu ojcu. Jakbym był Kaczyńskim to dawno bym go wywalił. Ale Kurski - stary i sprawdzony w walce żołnierz przyboczny Kaczyńskiego za burtą - dziwna sytuacja. podobnie Cymański - chłop nieszkodliwy, pozytywna gwiazda mediów - dla PiSu to strata. W ogóle to mi się wydaje, że się wyrwali z krytyką partii o 3 lata za szybko. Mogli się jeszcze trochę poczaić
• PSL siedzi cicho zaszachowany układem arytmetycznym posłów w sejmie (PO może wybierać: PSL, RPP, SLD - każda partia dobra). PSL stara się stracić jak najmniej dotychczas zajmowanych stanowisk. jest w trudnej sytuacji - jak pies, który musi jednocześnie merdać ogonem i warczeć, bo silniejszy i bardzo niebezpieczny kumpel wyjada mu z miski...

[Al_Bundy]

shinjin rzeczywiście przeczytałem tyko część tego wątku będącą Twoją dyskusją z Lilith24. szukałeś kolejnych porównań--

Podałem przykład Niemców i Polaków, aby pokazać inne krzywdzące uogólnienie. Ale, to że napisałem o Niemcu nie ma znaczenia. Do tej historyjki równie dobrze mogłem wstawić Chińczyka i Koreańczyka, a nie Niemca i Polaka.

Tutaj im przykład bardziej abstrakcyjny, tym lepiej pasuje.
Ludzie formułują opinie na podstawie własnych doświadczeń, ale co dziwne także opinii znajomych lub nawet „powszechnej opinii” dzielnicy, miasta.

To absurd.

I najzupełniej się z Tobą zgadzam