Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

NADMIERNA POBUDLIWOŚĆ NERWOWA


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
15 odpowiedzi w tym temacie

#1 Paweł_

Paweł_

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 33 postów

Napisano 24 styczeń 2011 - 16:11

Znajomy ma nadpobudliwość nerwową. Oczywiście korzysta z usług lekarza, ale chyba leki z apteki to nie wszystko co można zastosować w NADMIERNEJ POBUDLIWOŚCI NERWOWEJ ? Znacie jakieś terapie, sposoby, itp. ? Mile widziane linki :-). Pozdrawiam.
  • 0

#2 Gość_michalina_*

Gość_michalina_*
  • Gość

Napisano 10 luty 2011 - 01:42

A ja bym radziła leczenie humorem i nabrania dystansu do siebie.
Każdy z nas ma coś z choleryka lub flegmatyka, lub 2 w 1 :)

Ale tak dla zobrazowania (znalazłam na forum psychologicznym):

I oto tzw. oko temperamentów dla lepszego zobrazowania sytuacji

Dołączona grafika

A Wy z jakim typem osobowości i charakteru możecie się utożsamić?
Jeżeli o mnie chodzi to chyba połączenie flegmatyka z sangwinikiem Dołączona grafika

Kto następny się określi? ;)
  • 0

#3 pozaczasem

pozaczasem

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 40 postów

Napisano 10 luty 2011 - 09:38

Powiedz znajomemu zeby spróbował psychoterapii ,zamiast faszerować sie lekami.
  • 0

#4 XX1961

XX1961

    Milczek

  • Zbanowany
  • PipPipPip
  • 31 postów

Napisano 25 wrzesień 2012 - 18:26

Powiedz znajomemu zeby spróbował psychoterapii ,zamiast faszerować sie lekami.


leki, lekami, ale rozmowa tez leczy. ja jestem nerwowy. Lubię ludzi spokojnych...nie tzw. raptusów.:D:)
  • 0

#5 Leader_Firma

Leader_Firma

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 2 postów

Napisano 19 grudzień 2012 - 21:14

Najlepsza jest psychoterapia, ew. farmakologia jeśli zdecyduje tak lekarz psychiatra (psycholog nie może wypisywać recept).
  • 0

#6 Janusz74

Janusz74

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 248 postów

Napisano 19 grudzień 2012 - 22:27

Ale tak dla zobrazowania (znalazłam na forum psychologicznym):
I oto tzw. oko temperamentów dla lepszego zobrazowania sytuacji

Uśmiechnąłem się, bo tyle co skończyłem pisać znajomej pracę nt. osobowości, zrelaksowany po wykonanym zadaniu wszedłem sobie na forum aby się oderwać od tych wszystkich mądrości i co widzę?
:o)
jakie tam oko temperamentów - koło osobowości Eysencka gdzie zestawił on swoja hierarchię z typologią temperamentu Hipokratesa. Nie żebym był taki mądry - po postu przed chwilą to wałkowałem. Błeee, nieeee... litości, uciekam bo mi sie będzie w nocy śniło ;o)

EDIT - wg wykresu (i teorii Eysencka) najbliżej mi chyba do tzw. introwertyka niestabilnego (neurotycznego) czyli coś z okolic melancholika, ale oczywiście są i cechy z innych rejonów koła.
Dobranoc.
  • 0

#7 gorrion

gorrion

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 24 postów

Napisano 11 czerwiec 2014 - 14:04

Nie ma opcji, żeby współczesny człowiek nie miał niedoboru  magnezu.  Pomijam  sprawy  zaawansowane i pojadę stereotypami,  jak kawa i stres,  który  to stres  po prostu  odkurza organizm z magnezu.  No  i  w aptekach  reklamowany jest  tlenek magnezu 

( czasami  + witamina  B6)  - tlenek  jest  najmniej przyswajalną formą magnezu.  Warto  brać  magnez  zw innych formach - doustnie,  lub lepiej poprzez  kąpiele w soli  magnezowej.  Kogo stać to sobie  kupi  taką sól  z morza martwego i będzie się moczył.  No i   kolejna ważna rzecz na nerwy to  kwasy omega -3. Warto  jakiś  suplement,  tran czy olej lniany spożywać.  Naszym osłonkom  mielinowym przydadzą się też witamy z grupy B. Uwaga ciekawostka: Witamina B3  czyli / PP czyli   Niacyna w aptekach nie istnieje. 

Ja zdobyłem na Allegro. Skutki  jej niedoboru  skopiuje z wikipedii. objawy psychiatryczne: poirytowanie, słaba koncentracja, amnezja, majaczenie, lęki, zmęczenie, apatia, nadmierna aktywność, oraz depresja.   Proszę  się nie wkręcać   schizofrenicznie w wymienione z wikipedii objawy.  Zanim Paweł_   i jego  kolega sięgną po  ciężką psychiatrię  warto  po te  mikroelementy i witaminy  uzupełnić. Myślę że z magnezem i  niacyną trafiłem.  pozdrawiam


  • 0

#8 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 11 czerwiec 2014 - 15:52

Nie ma opcji, żeby współczesny człowiek nie miał niedoboru  magnezu.  Pomijam  sprawy  zaawansowane i pojadę stereotypami,  jak kawa i stres,  który  to stres  po prostu  odkurza organizm z magnezu.  No  i  w aptekach  reklamowany jest  tlenek magnezu 

( czasami  + witamina  B6)  - tlenek  jest  najmniej przyswajalną formą magnezu.  Warto  brać  magnez  zw innych formach - doustnie,  lub lepiej poprzez  kąpiele w soli  magnezowej.  Kogo stać to sobie  kupi  taką sól  z morza martwego i będzie się moczył.  No i   kolejna ważna rzecz na nerwy to  kwasy omega -3. Warto  jakiś  suplement,  tran czy olej lniany spożywać.  Naszym osłonkom  mielinowym przydadzą się też witamy z grupy B. Uwaga ciekawostka: Witamina B3  czyli / PP czyli   Niacyna w aptekach nie istnieje. 

. objawy psychiatryczne: poirytowanie, słaba koncentracja, amnezja, majaczenie, lęki, zmęczenie, apatia, nadmierna aktywność, oraz depresja.

  

To prawda, magnez trzeba uzupelniac. Najbardziej przyswajalna forma to magnez chelatowany, bardzo polecam Chela Mag firmy Olimp, 100mg jonow magnezu w kapsulce, dostepne na Allegro. Omega 3 jak najbardziej, ale przede wszystkim D3, czyli najlepiej dobry tran, oraz Lecytyna sojowa. Z witaminy B rewelacyjna na depresje jest witamina B8 czyli Inozytol, ktory dodatkowo naprawia neuroprzekazniki odpowiedzialne za transport serotoniny. Rowniez funkcje naprawcza przekaznikow nerwowych w mozgu zwiazanych m.in z transportem hormonu sresu (kortyzolu) pelni lipid wystepujacy w lecytynie, ktory nazywa sie Phosphatidyl Serine. Trzeba go zazywac 3 razy po 100mg dziennie i nie jest tani, ale efekty niepodwazalne, w roznych dysfunkcjach neurologicznych na poziomie mozgu.

 

Niacyna jest dostepna w aptekach, lecz nie w Polsce. 


  • 0

#9 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 12 czerwiec 2014 - 20:17

Glorio, a jaki magnez polecasz, ale bez dodatku witamin?

 

No i jeszcze jedno - czy orientujesz się, dlaczego po preparatach magnezu występują czasem bóle głowy? - Jak im zapobiegać?


  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#10 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 12 czerwiec 2014 - 23:52

Glorio, a jaki magnez polecasz, ale bez dodatku witamin?

 

No i jeszcze jedno - czy orientujesz się, dlaczego po preparatach magnezu występują czasem bóle głowy? - Jak im zapobiegać?

Niestety nie znam magnezu  solo, ktory moglabym z doswiadczenia polecic. Polecam ten ponizej, jest z witamina B6, ale witaminy rozpuszczalne w wodzie byloby trudno przedawkowac, jesli organizm jest nawodniony.

http://www.doz.pl/ap...kapsulki_60_szt.

 

Nic mi nie wiadomo, aby po preparatach magnezu wystepowaly bole glowy. Zazywam powyzszy preparat regularnie od lat,1-2 kapsulek dziennie i nigdy nie zdarzyl mi sie po nim bol glowy. Wrecz przeciwnie jesli bol glowy jest spowodowany stresem to magnez pomaga dzialajac rozkurczowo, rozluzniajaco.

Bole glowy moga miec rozne podloze, wiec zeby zapobiegac, trzeba znac przyczyne. Moze byc stres, niedotlenienie, nadmiar lub niedobor czegos w organizmie itd, Wiem natomiast z cala pewnoscia, ze migreny w wiekszosci przypadkow sa spowodowane przyblokowaniem toksyn w organizmie ale to jest bardzo gleboki temat. W wielkim skrocie moge powiedziec ze np. jesli pijesz kawe i masz bole glowy to odstaw i obserwuj, pozazywaj cos na watrobe (Silimarol, hepatil). Pij duzo niskomineralizowanej dobrej wody, stosuj diete alkaliczna (przewaga warzyw i owocow). Tyle ogolnie moge powiedziec.


Użytkownik Gloria edytował ten post 12 czerwiec 2014 - 23:52

  • 0

#11 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 13 czerwiec 2014 - 09:54

Glorio, nie chodzi mi o przedawkowanie witamin - tego się nie obawiam. - Po prostu unikam większości witamin syntetycznych, ze względu na zdrowie.

 

Wiem, że bóle głowy mogą mieć różne przyczyny, ale jeśli występują podczas kuracji magnezem i to już na początku, a ustępują po odstawieniu magnezu, to coś w tym musi być, szczególnie, że takie objawy zauważyłam nie tylko ja...

 

Miewam bóle głowy, ale rzadko - prawie każdy je miewa czasami. Nie mam migren, ani uporczywych, częstych bólów, ale prawie zawsze występują podczas kuracji magnezem - zauważyłam to już wiele lat temu i po prostu zaczęłam unikać preparatów magnezowych, bo każdy, jaki kupiłam, okazywał się wyrzuceniem pieniędzy w błoto, bo musiałam przestać go brać, żeby pozbyć się bólów głowy.

 

Piję dużo wody źródlanej, więc niskozmineralizowanej, nie spodziewam się zbytniego skumulowania toksyn w organizmie - nie palę papierosów, nie przebywam wśród palących, jem dużo owoców i warzyw - bardzo je lubię.


  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#12 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 13 czerwiec 2014 - 13:29

Wlasnie dlatego trudno jest mowic tak w ciemno, nie wspomnialas jaki preparat zazywalas, jesli jestes pewna, ze to po magnezie, to trzeba odstawic, lub sprobowac inny preparat magnezowy metoda prob i bledow. Mnie nigdy glowa po magnezie nie bolala, wiec reakcja jest specyficzna.

Witaminy tez moga byc lepsze i gorsze. Niedobor witaminy jest gorszy niz uzupelnienie go preparatem syntetycznym. Niestety gleby sa jalowe, srodowisko, pasze itd. skazone, zywnosc przetworzona i z samego jedzenia nie jestesmy w stanie zapewnic organizmowi wszystkich potrzebnych srodkow do prawidlowego funkcjonowania i wystapia niedobory. Jak jest choroba, to witaminy czy pierwiastki trzeba juz zazywac w dawkach leczniczych. Np. wiekszosc ludzi w naszym klimacie ma niedobor witaminy D, co mozna latwo okreslic badaniem krwi, ale zaden lekarz tego nie zleca. Niedobor witaminy D3 jest czynnikiem wspolodpowiedzialnym za wiele powszechnych chorob cywilizacyjnych, zamiast zalecic tran profilaktycznie to czeka sie az choroba sie rozwinie i wali sie w chorego objawowo dzialajacy farmaceutyk. Takich przykladow moznaby podac bardzo wiele.


Użytkownik Gloria edytował ten post 13 czerwiec 2014 - 13:30

  • 0

#13 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 15 czerwiec 2014 - 13:01

Glorio, teraz trudno mi wymieniać wszystkie preparaty, jakie zażywałam, bo przez kilka lat unikałam jakichkolwiek i po prostu nie pamiętam.

 

Moja reakcja na magnez, w postaci bólu głowy może jest specyficzna, ale nieodosobniona - znam ludzi, którzy mają podobnie.

 

W temacie witamin syntetycznych mam swoje zdanie, poparte logiką i badaniami naukowców i jedyną witaminę, jaką czasem zażywam, to D3 w połączeniu z naturalnym wapniem. - Innych nie będę zażywać w postaci syntetycznej, bo wiem jak działają na organizm (lub nie działają i tylko wyrzucamy kasę w błoto) - zdrowym ludziom mogą pomóc (tylko w czym, jeśli są zdrowi?), chorym bardzo zaszkodzić. - Dlatego wolę ratować się zróżnicowaną dietą.

Zdaję sobie sprawę, że niektórzy muszą zażywać jakieś witaminy, ale jeśli nie są wyraźnie przepisane przez lekarza, to lepiej ich nie brać. - Moja koleżanka musi brać wit. B12 w zastrzykach, która na jedno jej pomaga, a na drugie szkodzi i to bardzo.

 

Witaminy były przez wiele lat określane jako cudownie działające i wspomagające różne kuracje, a prawda jest zupełnie inna.


Użytkownik Kicia edytował ten post 15 czerwiec 2014 - 13:02

  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#14 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 15 czerwiec 2014 - 17:02

obnie.

 

W temacie witamin syntetycznych mam swoje zdanie, poparte logiką i badaniami naukowców

nnych nie będę zażywać w postaci syntetycznej, bo wiem jak działają na organizm (lub nie działają i tylko wyrzucamy kasę w błoto) - zdrowym ludziom mogą pomóc (tylko w czym, jeśli są zdrowi?), chorym bardzo zaszkodzić. - Dlatego wolę ratować się zróżnicowaną dietą.

Zdaję sobie sprawę, że niektórzy muszą zażywać jakieś witaminy, ale jeśli nie są wyraźnie przepisane przez lekarza, to lepiej ich nie brać. - Moja koleżanka musi brać wit. B12 w zastrzykach, która na jedno jej pomaga, a na drugie szkodzi i to bardzo.

 

Witaminy były przez wiele lat określane jako cudownie działające i wspomagające różne kuracje, a prawda jest zupełnie inna.

 

Nie namawiam ani Ciebie ani nikogo do zazywania witamin lub czegokolwiek. Kazdy ma swoj rozum, dostep do internetu, gdzie moze poczytac o badaniach, ktore dzis mowia to a jutro tamto.  Pytalas o magnez wiec odpowiedzialam, moj maz rowniez zazywa magnez i nigdy go glowa nie bolala, wiec jak widzisz  kazdy ma jakies swoje spostrzezenia. 

Dlaczego znow wszystko musi byc wyraznie przepisane przez lekarza? Lekarze nie lecza holistycznie.

Ja zazywam suplementy wbrew lekarzom i dzieki temu stanelam na nogi, prawie ze z grobu, nie tylko ja bo rowniez w mojej rodzinie moglabym podac przyklady poprawy zdrowia dzieki suplementacji. Sa witaminy gorsze i lepsze. Czy znane Ci jest pojecie witamin prawo i lewoskretnych? Co do zroznicowanej diety, to niestety nie kazdy moze wszystko jesc a i wowczas wystepuja niedobory, a chocby z tego powodu, ze w przecietnej diecie jest za duzo cukru i oczyszczonych ziaren.

Niemniej jednak jak juz wspomnialam, nikogo do niczego nie namawiam.


  • 0

#15 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 15 czerwiec 2014 - 20:58

Glorio, przecież nie napisałam, że mnie namawiasz do czegokolwiek - napisałam o swoich spostrzeżeniach.

 

Wielu ludzi przecenia wartość witamin i bierze je jak cukierki, nawet nie myśląc, czy robi dobrze. Nie wszyscy, którzy zażywają witaminy zdają sobie sprawę, że należy łykać je w odpowiedni sposób, np. wraz z jedzeniem lub niektóre z posiłkiem zawierającym tłuszcz.

Osobiście nikogo nie chcę odwieść od witamin - bo niektórym są potrzebne, ale właśnie, na zlecenie lekarza (niekoniecznie na receptę). - Osobiście unikam witamin (jak już pisałam), bo lekarz stwierdził, że są wyraźne przeciwwskazania. - Poczytałam o tym, zagłębiłam się w dokładnie działanie witamin syntetycznych i wiem, że dla mnie dobre nie są. Nie ma tu nic do rzeczy, czy są lewoskrętne, czy prawoskrętne. - Wiem, że mogą wpłynąć na rozwój mojej choroby.

Masz rację, że w diecie przeciętnego człowieka bywa za dużo cukru - ja go nie nadużywam - nie słodzę kawy, herbaty, nie piję napojów słodzonych zarówno cukrem, jak i słodzikiem. - Na szczęście nie mam alergii pokarmowych, więc mogę stosować zróżnicowaną dietę.

 

Poszukam jakiegoś magnezu bez dodatków i wypróbuję - mam nadzieję, że ból głowy nie pojawi się znowu.


  • 0
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#16 Gloria

Gloria

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 446 postów

Napisano 15 czerwiec 2014 - 21:23

 

 

Wielu ludzi przecenia wartość witamin i bierze je jak cukierki, nawet nie myśląc, czy robi dobrze. Nie wszyscy, którzy zażywają witaminy zdają sobie sprawę, że należy łykać je w odpowiedni sposób, np. wraz z jedzeniem lub niektóre z posiłkiem zawierającym tłuszcz.

Osobiście nikogo nie chcę odwieść od witamin - bo niektórym są potrzebne, ale właśnie, na zlecenie lekarza (niekoniecznie na receptę). - Osobiście unikam witamin (jak już pisałam), bo lekarz stwierdził, że są wyraźne przeciwwskazania. - Poczytałam o tym, zagłębiłam się w dokładnie działanie witamin syntetycznych i wiem, że dla mnie dobre nie są. Nie ma tu nic do rzeczy, czy są lewoskrętne, czy prawoskrętne. - Wiem, że mogą wpłynąć na rozwój mojej choroby.

 

Zgadzam sie ze suplementy nalezy brac z glowa, a nie jak cukierki. Suplementy to nie tylko witaminy, to mineraly, to NNKW etc.. Jest zasadnicza roznica w budowie i absorbcji witamin lewoskretnych i prawoskretnych.

Witaminy rozpuszczalne w tluszczach powinny byc w formie naturalnej jak np wit A i D3 z tranu i wtedy wystepuja w srodowisku tluszczowym.

Nie wypowiadam sie w Twoim konkretnym przypadku, to Twoja sprawa, ale nie moge sie zgodzic, ze witaminy powinno sie zazywac wylacznie na zlecenie lekarza. Lekarze jak juz pisalam, nie lecza holistycznie tylko objawowo, na niedobory w ogole nie zwracaja uwagi, na suplementacji sie nie znaja, bo ich tego w szkole medycznej nie ucza. Ja slucham wlasnego organizmu, ktory calkiem niezle sie ze mna komunikuje, a reszte to juz potrafie sama przeanalizowac. Lekarzy porzucilam juz dawno, kiedy zniszczyli mi DNA i doprowadzili to sepsy, ktora cudem przezylam. Jak widzisz, mamy rozne doswiadczenia.

Zycze powodzenia w znalezieniu dobrego magnezu, bez skutkow ubocznych.


  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych