Dla wszystkich, którym czasem brakuje sił...
#1
Napisano 05 styczeń 2011 - 12:43
#2
Napisano 05 styczeń 2011 - 13:20
Dziękuję za nowo utworzony, ciekawy wątek. Myślę,że jest to artykuł warty przeczytania przez każdego... :shy:
Proponuję aby wątek ten był miejscem , w którym będziemy opisywali swoje upadki i wzloty
Niech będzie to miejsce, w którym każdy może "wykrzyczeć" swoje żale...
Pozdrawiam
"Módl się, żyj nadzieją i nie martw się" - Św.O. Pio"
#3 Gość_jolantaa_*
Napisano 05 styczeń 2011 - 17:08
#4
Napisano 12 styczeń 2011 - 17:14
"Módl się, żyj nadzieją i nie martw się" - Św.O. Pio"
#5
Napisano 12 styczeń 2011 - 18:26
Dobrze jest mieć przyjaciół na których możesz zawsze liczyć.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
#6
Napisano 27 styczeń 2011 - 18:56
http://www.youtube.com/watch?v=9X3uwpJzFoE
Ale pamiętajmy,że....
Nie wszyscy wielcy już przestali grać :exclamation:
I...
Co z tego /życia/ weźmiesz to już Twoja rzecz :exclamation:
http://www.youtube.com/watch?v=bFyJ6_4Uh8w
"Módl się, żyj nadzieją i nie martw się" - Św.O. Pio"
#7
Napisano 27 styczeń 2011 - 21:57
#8
Napisano 28 styczeń 2011 - 00:10
na chwile o tym jak sie czujemy ,zapomina sie ze cos nas boli
po prostu zapomniec przez chwile o wszystkim co do okola nas
sie dzieje .
Pozdowienia dla Armina i Anutki
Gisi.
#9
Napisano 04 luty 2011 - 06:22
Dlaczego spoglądasz zawsze
w tą drugą stronę?
Dlaczego ciągle myślisz,
że inni mają więcej szczęścia?
Tak łatwo twierdzisz,
że innym się powodzi o wiele lepiej ...
Ten drugi brzeg wydaje ci się zawsze piękniejszy.
Może dlatego, że jest od ciebie oddalony,
a ty patrzysz, jak skamieniały,
zauroczony tym pięknym widokiem.
Czy przyszło ci kiedyś na myśl,
że na tym drugim brzegu inni
także na ciebie patrzą i sądzą,
że to ty masz więcej szczęścia?
Oni też zauważają wyłącznie
twoją lukrowaną stronę.
Mniejszych i większych trosk,
i kłopotów nie znają.
Szczęście nie leży na drugim brzegu.
Twoje szczęście znajduje się w Tobie.
Anonim
Prosiłem..
Prosiłem Boga o danie mi mocy w osiąganiu powodzenia -
- Uczynił mnie słabym abym się nauczył pokornego posłuszeństwa;
Prosiłem o zdrowie dla dokonania wielkich czynów -
- Dał mi kalectwo, abym robił rzeczy lepsze;
Prosiłem Boga o bogactwo, abym mógł być szczęśliwy -
- Dał mi ubóstwo abym był rozumny;
Prosiłem o władzę, żeby mnie ludzie cenili -
- Dał mi niemoc, abym odczuwał potrzebę Boga;
Prosiłem o towarzysza, abym nie żył samotnie -
- Dał mi serce, abym mógł kochać wszystkich braci;
Prosiłem o radość -
- A otrzymałem życie, abym mógł cieszyć się wszystkim;
Niczego nie otrzymałem, o co prosiłem -
- Ale dostałem wszystko, czego się spodziewałem.
Prawie na przekór sobie; moje modlitwy niesformułowane zostały wysłuchane.
Jestem spośród ludzi najhojniej ze wszystkich obdarowany.
Anonimowy tekst wyryty na tablicy z brązu
w Instytucie Rehabilitacyjnym w Nowym Yorku
Miłego dnia
— Phil Bosmans
#10
Napisano 04 luty 2011 - 17:43
Tak jakoś dziś smutnawo - pewnie pogoda winna, ciśnienie spada, bóle wzrastają , nastrój opada.W wątku były już piosenki , były wiersze a teraz proponuję krótkie opowiadania.
Myślę, że w taki piątkowy wieczór , gdy na dworze zimno,deszczowo ... przyjemnie jest usiąść sobie w ciepłym pokoiku z gorącą herbatką i poczytać kilka ciekawych , pouczających a czasami ściskających serce opowiadań.
Przedstawiam tylko 2 opowiadania....jeśli kogoś zachęcą do dalszego czytania to podaję link z mnóstwem takich opowiadań
http://www.apostol.p...a/bruno-ferrero
Pocieszenie
Mała dziewczynka wróciła do domu od sąsiadki, której ośmioletnia córeczka niedawno tragicznie zmarła.
- Po co tam chodziłaś? - spytał ojciec.
- Żeby pocieszyć tę biedna panią.
- Jesteś przecież taka malutka, w jaki sposób mogłaś ją pocieszyć?
- Usiadłam jej na kolanach i płakałam razem z nią.
Jeśli obok Ciebie jest ktoś cierpiący, płacz razem z nim.
Jeżeli jest ktoś szczęśliwy, śmiej się wraz z nim.
Miłość patrzy i widzi, nasłuchuje i słyszy.
Kochać to uczestniczyć - całkowicie
- całym swym jestestwem.
Kto kocha, ten odkrywa w sobie nieskończone
pokłady pocieszenia i chęci współuczestniczenia
w dobrych i złych przeżyciach.
Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem:
możemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka
Bruno Ferrero
Bajka o uczuciach
Dawno, dawno temu, na oceanie istniała wyspa, którą zamieszkiwały emocje, uczucia oraz ludzkie cechy - takie jak: dobry humor, smutek, mądrość, duma; a wszystkich razem łączyła miłość.
Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się, że niedługo wyspa zatonie. Przygotowali swoje statki do wypłynięcia w morze, aby na zawsze opuścić wyspę. Tylko miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili. Gdy pozostał jedynie maleńki skrawek lądu - miłość poprosiła o pomoc.
Pierwsze podpłynęło bogactwo na swoim luksusowym jachcie. Miłość zapytała:
- Bogactwo, czy możesz mnie uratować?
- Niestety nie. Pokład mam pełen złota, srebra i innych kosztowności. Nie ma tam już miejsca dla ciebie. - Odpowiedziało Bogactwo.
Druga podpłynęła Duma swoim ogromnym czteromasztowcem.
- Dumo, zabierz mnie ze sobą! - poprosiła Miłość.
- Niestety nie mogę cię wziąć! Na moim statku wszystko jest uporządkowane,
a ty mogłabyś mi to popsuć... - odpowiedziała Duma i z dumą podniosła piękne żagle.
Na zbutwiałej łódce podpłynął Smutek.
- Smutku, zabierz mnie ze sobą! - poprosiła Miłość,
- Och, Miłość, ja jestem tak strasznie smutny, że chcę pozostać sam. - Odrzekł Smutek i smutnie powiosłował w dal.
Dobry humor przepłynął obok Miłości nie zauważając jej, bo był tak rozbawiony, że nie usłyszał nawet wołania o pomoc.
Wydawało się, że Miłość zginie na zawsze w głębiach oceanu... Nagle Miłość usłyszała:
- Chodź! Zabiorę cię ze sobą! - powiedział nieznajomy starzec.
Miłość była tak szczęśliwa i wdzięczna za uratowanie życia, że zapomniała zapytać kim jest jej wybawca. Miłość bardzo chciała się dowiedzieć kim jest ten tajemniczy starzec. Zwróciła się o poradę do Wiedzy.
- Powiedz mi proszę, kto mnie uratował ?
- To był Czas. - Odpowiedziała Wiedza.
- Czas? - zdziwiła się Miłość - Dlaczego Czas mi pomógł?
- Tylko Czas rozumie, jak ważnym uczuciem w życiu każdego człowieka jest Miłość - Odrzekła Wiedza.
- całym swym jestestwem.
Kto kocha, ten odkrywa w sobie nieskończone
pokłady pocieszenia i chęci współuczestniczenia
w dobrych i złych przeżyciach.
Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem:
możemy latać tylko wtedy, gdy obejmiemy drugiego człowieka.
Bruno Ferrero
Przyjemnego wieczoru
#11
Napisano 04 luty 2011 - 22:06
-
#12
Napisano 05 luty 2011 - 01:19
Na początek ogromne brawa dla Ciebie za optymizm co do choroby , za radość z dzieci i męża , za troskliwość dla Syna. Stworzyłaś piękną , kochającą i opiekującą się wzajemnie o siebie Rodzinę--to się wyczuwa w Twoim opisie.Możesz być szczęśliwa i radosna --i wierzę ,że skoro poradziłaś sobie z trudnościami dnia codziennego przez tyle lat , to myślę , że uwaga powiedziana przez te trzy mało inteligentne i wrażliwe uczuciowo osoby nie mają prawa zniszczyć tak wspaniałej osoby.Pomożemy Tobie na nowo uwierzyć w siebie, w swoją wartość i szlachetność.
Chcę zwrócić uwagę na moc i siłę jaką mają słowa,,, a my czasami tak rzucamy na prawo i lewo ,,,bez zastanowienia , bez przemyślenia--a słowa ranią i zabijają.
Czlowiek ujawnia swoją osobowość w sposób traktowania bliźnich.
kard. Stefan Wyszyński
Ten ,kto Cię obraził, jest albo silniejszy , albo słabszy od ciebie;jeżeli słabszy, oszczędź go , jeżeli silniejszy , oszczędź siebie.
Seneka
Kasiu , to już się stało , nie możemy tego cofnąć i pewnie nawet tych osób nie znałaś - cóż pozostało? Wybacz im to , pewnie zabrakło im trochę rozumu-- taka ich ułomność i brak elementarnych zasad kultury--trzeba im współczuć.
Może wystarczy tej pisaniny -już pora późna --my się cieszymy ,że dołączyłaś do nas i ...jak mówisz z bagażem wiedzy na temat naszej choroby , z którą mam nadzieję chętnie będziesz się dzieliła na forum.
Pozdrawiam serdecznie
Nie Jesteś sama
http://www.youtube.com/watch?v=NDUvJrrAPyI&feature=related
Piosenka dla Ciebie:)
— Phil Bosmans
#13
Napisano 05 luty 2011 - 21:26
#14
Napisano 06 luty 2011 - 11:49
Katarzyno --dziękujemy Tobie za odpowiedź , domyślamy się ile wysiłku musiałaś włożyć w napisanie tego tekstu , tym bardziej , że już 15 lat chorujesz na Parkinsona. Na początku każdemu trudno pisać --każdy z nas się zastanawia , czy pisze poprawnie pod względem stylistycznym, gramatycznym , ortograficznym , poza tym trzeba dużo odwagi , aby tak pisać bezpośrednio o sobie, o swoich problemach , uczuciach - pierwszy krok już zrobiłaś - następne będą łatwiejsze , nie poddawaj się :exclamation:
Kasiu , forum to jest takie miejsce-rodzina, gdzie każdy może pisać , jeśli ma tylko ochotę i oczywiście , jeśli ma coś konkretnego do powiedzenia.
Nasz moderator to osoba obowiązkowa , pilnująca , aby treść wypowiedzi była zgodna z tematyką wątków...ale też tak po ludzku jest wspaniałym człowiekiem i chętnie każdemu pomaga.
Dziś na niedzielne popołudnie opowiadanko , które mam nadzieję
dostarczy wiele ...przemyśleń.
Dostatek, Sukces i Miłość...
Pewna kobieta podlewała rośliny w swoim ogrodzie, kiedy zobaczyła trzech staruszków, z wypisanymi na twarzy latami doświadczeń, którzy stali naprzeciw jej ogrodu.. Ona nie znała ich, więc powiedziała:
- Nie wydaje mi się, abym was znała, ale musicie być głodni. Wejdźcie, proszę, do domu i zjedzcie coś.
Oni odpowiedzieli:
- Nie ma w domu męża?
- Nie, odpoczywa, nie ma go w domu.
- W takim razie nie możemy wejść - odpowiedzieli.
Przed zmierzchem, kiedy mąż wrócił do domu, kobieta opowiedziała mu to, co się zdarzyło
- A więc, skoro wróciłem, zatem poproś ich teraz, aby weszli.
Kobieta wyszła, aby zaprosić trzech mężczyzn do domu.
- Nie możemy wejść wszyscy do domu - wyjaśnili staruszkowie.
Dlaczego? - chciała się dowiedzieć kobieta.
Jeden z mężczyzn wskazał na pierwszego ze swoich przyjaciół i wyjaśnił:
- On ma na imię Dostatek.
Następnie wskazał drugiego:
- On ma na imię "Sukces", a ja mam na imię "Miłość".
Teraz wróć i zdecyduj razem z Twoim mężem, którego z nas zaprosicie do waszego domu.
Kobieta weszła do domu i opowiedziała swojemu mężowi wszystko, co powiedzieli jej trzej mężczyźni. Ten się ucieszył:
- Jak pięknie!! Zaprosimy Dostatek, aby wszedł i wypełnił nasz dom!!! Jego żona nie zgadzała się i spytała:
- Mój drogi, dlaczego nie mielibyśmy zaprosić Sukcesu?
Ich córka słuchała tej rozmowy i weszła im w słowo:
- Nie byłoby lepiej, gdybyśmy pozwolili wejść Miłości? W ten.spósób nasza rodzina byłaby pełna miłości.
- Posłuchajmy rady naszej córki, powiedział mąż do żony. Pójdź i zaproś Miłość, niech będzie naszym gościem.
Żona wyszła i spytała:
- Który z Was to Miłość? Niech wejdzie, proszę i będzie naszym gościem.
Miłość usiadła na wózku i ruszyła w kierunku domu. Także dwaj pozostali podnieśli się i ruszyli za nią.
Trochę zdziwiona kobieta pyta Dostatek i Sukces:
- Zaprosiłam tylko Miłość, dlaczego idziecie także wy?
Oni odpowiedzieli razem:
- Jeżeli zaprosiłabyś Dostatek lub Sukces, pozostali dwaj zostaliby na zewnątrz, ale zaprosiłaś Miłość, a tam gdzie idzie ona, idziemy i my. Tam, gdzie jest Miłość, jest też Dostatek i Sukces.
Moje życzenie dla Ciebie jest następujące:
Jeśli jesteś smutny, życzę Ci Spokoju i Szczęścia.
Jeśli brakuje ci wiary w siebie, życzę, abyś uwierzył w swoje talenty i wykorzystał je.
Jeśli jesteś nieśmiały, życzę ci miłości i odwagi.
Pozdrawiam Miłej niedzieli
— Phil Bosmans
#15
Napisano 06 luty 2011 - 12:55
#16
Napisano 07 luty 2011 - 10:04
#17
Napisano 07 luty 2011 - 21:35
Promyk nadziei widziałam we śnie.
Chciałabym, aby tak było na jawie.
Chciałabym, by przeszłość wróciła...
Chciałabym tańczyć codziennie,
a nie spadać bezdennie,
opłaca sie walczyć uparcie,
i nie przegrywać tej walki
tylko walcz dalej.
#18
Napisano 08 luty 2011 - 16:02
#19
Napisano 08 luty 2011 - 17:24
Pozdrawiam serdecznie:)
#20
Napisano 12 luty 2011 - 18:26
Wiersz został usunięty,gdyż nie jest Pani jego autorką.
Jest to plagiat :exclamation:
Za taki czyn należałoby się Pani ostrzeżenie, które jednak zamieniam na minusowy punkt w reputacji.
Autorką tego wiersza jest nasza koleżanka z forum Anutka / wątek : Życie pisane wierszem/
Moderator
Armin
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych